Witam.
Chciałam się dowiedzieć jak wygląda sprawa z długami po rozwodzie.
W trakcie trwania małżeństwa mąż wziął duży kredyt,ja nigdzie nie pracowałam,także wziął go na siebie,ja musiałam podpisać w banku pismo,że wiem iż on go bierze.
Czy jeżeli on go nie spłaca,a jesteśmy 2 lata po rozwodzie(dodam,że nie mamy rozdzielności majątkowej),to czy bank może żądać ode mnie spłaty tego kredytu? I co zrobić,żeby tego uniknąć.
W banku nie potrafili mi odpowiedzieć na to pytanie.
Dziękuję za odpowiedź.
Chciałam się dowiedzieć jak wygląda sprawa z długami po rozwodzie.
W trakcie trwania małżeństwa mąż wziął duży kredyt,ja nigdzie nie pracowałam,także wziął go na siebie,ja musiałam podpisać w banku pismo,że wiem iż on go bierze.
Czy jeżeli on go nie spłaca,a jesteśmy 2 lata po rozwodzie(dodam,że nie mamy rozdzielności majątkowej),to czy bank może żądać ode mnie spłaty tego kredytu? I co zrobić,żeby tego uniknąć.
W banku nie potrafili mi odpowiedzieć na to pytanie.
Dziękuję za odpowiedź.