reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Utrzymanie

M

mineralnakocica

Gość
Czy mój partner może doliczyc koszt mego utrzymania ?
nie jesteśmy małżeństwem ja nie pracuje jestem z nim w ciazy czy w sądzie jak ma sprawe o alimenty na dzieci z małżeństwa sąd może powiedziec że mnie nie może liczyć?
 
reklama
Gdy sa pyta ile pan wydaje na wyżywienie np czy może powiedziec w sądzie że ma na utrzymaniu mnie ? Czy sąd mnie jako konkubine wogóle nie zaliczy do osób gospodarstwa domowego? czy poprostu może powiedziec że to że z nim mieszkam sądu to wogóle nie interesuje . że ma mnie na utrzymaniu poniewaz jets to związek nieformalny.
 
Gdy sa pyta ile pan wydaje na wyżywienie np czy może powiedziec w sądzie że ma na utrzymaniu mnie ? Czy sąd mnie jako konkubine wogóle nie zaliczy do osób gospodarstwa domowego? czy poprostu może powiedziec że to że z nim mieszkam sądu to wogóle nie interesuje . że ma mnie na utrzymaniu poniewaz jets to związek nieformalny.

Absolutnie nie ma mowy ouwzglednieniu Pani jako cżłonka gospodarstwa domowego - jest pani osobą obcą niemieszkajacą w tym samym gospodarstwie.
 
Nawet jezlei urodzi sie dziecko to ja nie wliczam sie do budżetu domowego tak tylko samo dziecko tak?

Nie rozróżnia pani dwóch kwestii.
1. Jesli mieszka Pani z partnerem to tworzycie wspólne gospodarstwo domowe. Jak urodzi sie dziecko to gospodarstwo bedzie trzyosobowe. W przypadku gdybyście chcieli ubiegać się o jakiekolwiek świadczenia zalezne od dochodu na członka rodziny, nalezy uwzględnić łączny dochód Pani i partnera i podzielić na liczbę osób w gospodarstwie.
2. Fakt, że Pani nie pracuje nie jest usprawiedliwieniem dla obniżenia alimentów płaconych przez Pani partnera na dziecko z poprzedniego związku. To, że ojciec dziecka ma niepracującą żonę i nowe dziecko nie powinno wpływać sytuację dziecka z poprzedniego związku.
O ile jeszcze dałoby się jakoś uzasadnić fakt, że alimenty łozone na pierwsze dziecko powinny uwzględniać fakt, że pojawiło się dziecko drugie, w stosunku do którego ojciec ma takie same obowiązki jak w stosunku do pierwszego, o tyle nie da się usprawiedliwić tego, by dziecko było karane za to, ze nowa partnerka ojca nie pracuje. Na ojcu dziecka nie ciąży bowiem obowiązek utrzymania Pani.
 
Ale 1650zł alimentów to uważam na dwójke dzieci to za duzo nie sądzi pani?
Dzieci nie sa pod stała opieka żadnej poradni sa zdrowe jedne dziecko nawet w domu siedzi nie chodiz do przedszkola a drugie tak. nie mieszkamy w warszawie .
 
reklama
Ale 1650zł alimentów to uważam na dwójke dzieci to za duzo nie sądzi pani?
Dzieci nie sa pod stała opieka żadnej poradni sa zdrowe jedne dziecko nawet w domu siedzi nie chodiz do przedszkola a drugie tak. nie mieszkamy w warszawie .

Sądzę, że nie można generalizować. Każdy przypadek jest inny. Raz 1650 zł to dużo, a raz mało.
Co do zasady standard życia dziecka powinien być taki jak przez rozwodem rodziców. Dla jednych oznacza to utrzymanie za 600 zł, dla drugich za 6000.
Dyskusje o tym czy to dużo czy mało są kompletnie bez sensu bowiem porównywanie kwot nie ma nic wspólnego z porównaniem sytuacji rodzin.
Pytanie czy 1650 zł na dwoje dzieci to dużo czy mało sprowadza się do pytania jaki jest (i był przed rozwodem) koszt utrzymania dzieci. Jesli żyły na wysokim poziomie (dobre ubrania, lekarze prywatni, niania, wyjazdy) to koszt utrzymania 2 dzieci na poziomie 3300 to żadna wygórowana kwota.

Często w kwocie 3000 nie można zamknąć kosztu utrzymania jednego dziecka - wystarczy, ze niania kosztuje 2000 zł miesięcznie.
 
Do góry