reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ojcostwo, informowanie o porodzie

SzukającaWrażeń

Początkująca w BB
Dołączył(a)
1 Styczeń 2012
Postów
17
Witam bardzo serdecznie,
streszczam w skrócie sytuację: będąc w drugim miesiącu ciąży rozstałam się z moim narzeczonym, nigdy nie powiedziałam, że będę zabraniać kontaktów z dzieckiem, mieszkam obecnie z rodzicami, on mieszka sam, nie wiem dokładnie co się z nim dzieje, od czasu do czasu daje o sobie znać jak chce mnie podręczyć. Kiedy z nim byłam, byłam mu oddana i wierna i doskonale o tym wiedział, żadnych kontaktów z innymi mężczyznami, żadnych powodów do zazdrości, był pewien, że jest jedyny. Teraz zaczął pod różnymi pretekstami mnie atakować, pisze, dzwoni.. wyciąga jakieś stare sprawy, dopytuje o przeszłość, insynuuje. Doszło do tego, że chce wnieść pozew o ustalenie ojcostwa, zdaje się, że na poważnie, bo zdania nie zmienia. Wie, że to jego dziecko, ale chce mnie upokorzyć udowodniając, że mogłam w każdej chwili go zdradzić z innym i nie należy mi wierzyć. Wszyscy wierzą, a on podważa moje zdanie, ale niech będzie. Teraz do sedna:
- żąda informacji o porodzie i pobycie w szpitalu..... jeśli chce ustalać ojcostwo, nie wierzy mi, to mam obowiązek informować go o urodzinach dziecka, które jego zdaniem nie jest jego? to bez sensu. (ciągle żąda praw ale jednocześnie jest święcie przekonany, że to "obce" dziecko, jak mówi), nie chcę mu ciągle ustępować i skoro teraz całkowicie nie uznaje dziecka tylko snuje domysły, to niech ma prawo się z nim widzieć jak będzie miał czarno na białym że ojciec
- jak to wygląda później.. sprawa o ojcostwo, kiedy on może wnieść ten pozew i czego będzie się wymagało ode mnie jako od matki dziecka w kwestii ustalania ojcostwa?
- czy mogę dopiero po tej sprawie o ustalenie ojcostwa pozwalać mu na widzenie się z dzieckiem? bardzo się tym wszystkim stresuje i przejmuje, ponieważ zamiast myśleć o dziecku to myślę co on jeszcze wymyśli, czego będzie chciał i żądał
rozpisałam się, ale wydaje mi się, że chyba to wszystko jest istotne, co opisałam,
z góry bardzo dziękuję za odpowiedź i poświęcony czas
 
Ostatnia edycja:
reklama
streszczam w skrócie sytuację: będąc w drugim miesiącu ciąży rozstałam się z moim narzeczonym, nigdy nie powiedziałam, że będę zabraniać kontaktów z dzieckiem, mieszkam obecnie z rodzicami, on mieszka sam, nie wiem dokładnie co się z nim dzieje, od czasu do czasu daje o sobie znać jak chce mnie podręczyć. Kiedy z nim byłam, byłam mu oddana i wierna i doskonale o tym wiedział, żadnych kontaktów z innymi mężczyznami, żadnych powodów do zazdrości, był pewien, że jest jedyny. Teraz zaczął pod różnymi pretekstami mnie atakować, pisze, dzwoni.. wyciąga jakieś stare sprawy, dopytuje o przeszłość, insynuuje. Doszło do tego, że chce wnieść pozew o ustalenie ojcostwa, zdaje się, że na poważnie, bo zdania nie zmienia. Wie, że to jego dziecko, ale chce mnie upokorzyć udowodniając, że mogłam w każdej chwili go zdradzić z innym i nie należy mi wierzyć. Wszyscy wierzą, a on podważa moje zdanie, ale niech będzie. Teraz do sedna:
- żąda informacji o porodzie i pobycie w szpitalu..... jeśli chce ustalać ojcostwo, nie wierzy mi, to mam obowiązek informować go o urodzinach dziecka, które jego zdaniem nie jest jego? to bez sensu. (ciągle żąda praw ale jednocześnie jest święcie przekonany, że to "obce" dziecko, jak mówi), nie chcę mu ciągle ustępować i skoro teraz całkowicie nie uznaje dziecka tylko snuje domysły, to niech ma prawo się z nim widzieć jak będzie miał czarno na białym że ojciec
Do czasu uznania go ojcem jest obcym człowiekiem i nie ma prawa do informacji.

- jak to wygląda później.. sprawa o ojcostwo, kiedy on może wnieść ten pozew i czego będzie się wymagało ode mnie jako od matki dziecka w kwestii ustalania ojcostwa?
To zalezy czy będzie między wami spór. On w pozwie będzie się domagał uznania go ojcem. jesli Pani też jest zdania, że jest on ojcem sąd tak orzeknie. jesli Pani powie, że on ojcem nie jest sąd przeprowadzi postepowanie dowodowe (najpewniej testy DNA).

- czy mogę dopiero po tej sprawie o ustalenie ojcostwa pozwalać mu na widzenie się z dzieckiem? bardzo się tym wszystkim stresuje i przejmuje, ponieważ zamiast myśleć o dziecku to myślę co on jeszcze wymyśli, czego będzie chciał i żądał
Szczerze powiem, że nie bardzo rozumiem dlaczego po prostu biologiczny ojciec dziecka nie uzna. Przecież oboje twierdzicie, że to jego dziecko, więc po co sprawa sądowa? Pozew w takiej sytuacji jest zupełnie nieuzasadniony i jest niczym innym jak marnowaniem pieniędzy i czasu sądu.
A co do spotkań z dzieckiem - może Pani pozwolić na spotkania w dowolnym momencie.
 
Bardzo Pani dziękuję za odpowiedzi, już pierwsze zdanie sprawiło, że trochę odetchnęłam.
Jednak nasunęły mi się jeszcze dwa pytania i myślę, że to już będzie wszystko co mnie interesuje najbardziej.
Wiem, że sprawa jest skomplikowana i dziwna.. choćby nie wiem ile osób mówiło, że on jest ojcem i ile razy ja mu mówiłam, to myślę, że jest to coś w rodzaju robienia na złość.

- chciałam się jeszcze dowiedzieć jak to wygląda w szpitalu po porodzie przy podawaniu danych o rodzicach dziecka, nie będę oczywiście mówić, że ojciec nieznany, stąd pytanie: czy jeśli podam imię i nazwisko ojca, to będzie to jednoznaczne z tym, że jest tym ojcem i nie będzie trzeba ustalać tego sądownie? czy to jednak nic nie znaczy i trzeba będzie mieć dowód? wydaje mi się, że przed sądem moje zdanie też nic nie zmieni i zadowolą go dopiero badania DNA.. i jak to jest przy rejestracji? wiem, że zarejestrować w urzędzie trzeba w ciągu 14 dni, a przecież sprawa w sądzie pewnie odbędzie się później niż 2 tygodnie od porodu?
- i już ostatnia sprawa.. jak to jest z nazwiskiem? czy dziecko może mieć nazwisko dwuczłonowe czy jednak on ma rację wywierając na mnie presje i uparcie twierdząc, że dziecko będzie nosić tylko i wyłącznie jego nazwisko? chodzi mi tu głównie o to, że jak w szpitalu podam naziwsko ojca to czy automatycznie przechodzi na dziecko nawet jeśli nie odbędzie się jeszcze ta sprawa o ustalenie?

ciężko jest mi się w tym wszystkim zorientować, bo miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle, kiedy dziecko się urodzi, a będzie jeszcze bardzo malutkie to nie wyobrażam sobie, że będzie mógł przychodzić od razu po urodzeniu i zostawać z nim po 5 godzin tylko dlatego, że tego chce.. podczas gdy ja nie chcę np. przy nim karmić piersią.. poza tym nawet rodziny nie zaprasza się przez pierwsze dni ze względu na zaaklimatyzowanie się dziecka do nowego otoczenia bez obcych osób non stop.
 
Ostatnia edycja:
Nazwisko może miec matki lub ojca albo połaczenie obu nazwisk i tak byście musieli razem do USC iśc to wam powiedza jakie są mozliwości czyli nazwisko matki lub ojca albo połaczenie obu nazwisk.

W szpitalu dadza twoje nazwisko dopiero w usc zmienisz . wiem bo ja i mój narzyczony nie mamy ślubu i tez mała miała w szpitalu moje nazwisko dopiero wczoraj w usc kierownik usc nam powiedział jakie sa mozliwosci z tym nazwiskiem .

Ojciec ma prawo dziecko odwiedzic nawet w pierwszy dzień , Ale nie moze dziecka zbarac musis zbyc pod reka bo dziecko ciebie teraz potrzebuje.

Z ta klimatyzacja przesadzasz ja kilka dni temu urodziłam i mała ma kontakt co chwile z ojcem, babcia, babcia, dziadkie, wujkami i wogóle jezdze do mamy wiec nie przesadzaj zabardzo
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
przepraszam, ze pisze tutaj ale nie wiem gdzie szukac:/ moze ktos mial podobny problem i mi pomoze? - prosze o odpowiedz jakiej kwoty moge zadac w pozwie o zwrot kosztow ciazy, wyprawki i 3m-c utrzymanie matki dziecka po porodzie? napisalam taki pozew ale nie sprecyzowalam jaka to ma byc suma, dolaczylam tylko faktury za wyprawke, leki, itp, w pozwie zawarlam tez prosbe o zabezpieczenie w depozycie sadowym 3x sredniej krajowej w zwiazku z w/w pozwem. jaka dac odpowiedz sadowi, jaka to ma byc kwota?
 
to i ja musze zadac pytanie, bo sprawa troszke skomplikowana.

Z mezem rozwiedlismy sie 29 wrzesnia, nie bylismy ze soba 3 lata w tym czasie pojawil sie ktos inny, nosze pod sercem jego dziecko.
Niby na poczatku wierzyl ze to jego bo nie zdradzilam, pozniej jak on zdradzil ja odeszlam i po miesiacu napisal ze to nie jego dziecko i chce badan DNA. Czy jak urodze to w pozwie o ustalenie ojcostwa zawrzec ta informacje w nim czy przemilczec??
 
to i ja musze zadac pytanie, bo sprawa troszke skomplikowana.

Z mezem rozwiedlismy sie 29 wrzesnia, nie bylismy ze soba 3 lata w tym czasie pojawil sie ktos inny, nosze pod sercem jego dziecko.
Niby na poczatku wierzyl ze to jego bo nie zdradzilam, pozniej jak on zdradzil ja odeszlam i po miesiacu napisal ze to nie jego dziecko i chce badan DNA. Czy jak urodze to w pozwie o ustalenie ojcostwa zawrzec ta informacje w nim czy przemilczec??

Prosze podać planowaną datę porodu.
 
reklama
to i ja musze zadac pytanie, bo sprawa troszke skomplikowana.
No niestety sprawa jest wiecej niz troszkę skomplikowana.

Z mezem rozwiedlismy sie 29 wrzesnia, nie bylismy ze soba 3 lata w tym czasie pojawil sie ktos inny, nosze pod sercem jego dziecko.
Ale to dziecko urodzi się mniej niż 300 dni po ustaniu małżeństwa (około 170 dni po) zatem formalnie ojcem dziecka będzie Pani były mąż. Nie ma Pani na to wpływu. Tak się stanie z mocy prawa. Nawet gdyby biologiczny ojciec przyznawał się do dziecka prawo jest jakie jest. Jedyna metodą uniknięcia przypisania dziecka Pani byłemu mężowi jest pani ponowny ślub (przed urodzeniem dziecka).

Niby na poczatku wierzyl ze to jego bo nie zdradzilam, pozniej jak on zdradzil ja odeszlam i po miesiacu napisal ze to nie jego dziecko i chce badan DNA. Czy jak urodze to w pozwie o ustalenie ojcostwa zawrzec ta informacje w nim czy przemilczec??
Zanim będzie Pani mogła ustalić ojcostwo konieczne będzie przeprowadzenie procesu zaprzeczenia ojcostwa. Z prawnego punktu widzenia Pani dziecko ma ojca i jest nim Pani były mąż. Dopiero orzeczenie sądu może temu zaprzeczyć. Do tego czasu Pani były mąż jest pełnoprawnym ojcem (ma pełnię praw ale i obowiązków).
Dopiero po zaprzeczeniu ojcostwa inny mężczyzna będzie mógł uznać dziecko lub będzie Pani mogła wnieść o ustalenie ojcostwa.
Z pozwem o zaprzeczenie ojcostwa trzeba się pospieszyć. Pani były mąż może wnieść taki pozew w ciągu 6 miesięcy od dowiedzenia się, że Pani urodziła, a Pani moze pozew wnieść nie później niż 6 m-cy od porodu. Wniesienie pozwu po tym terminie jest niemożliwe (moze to wówczas już tylko zrobic prokurator jeśli stwierdzi, że wymaga tego ważny interes społeczny).
 
Do góry