reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mama autystycznego chłopca prosi o rady

yummy mumy

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
12 Październik 2009
Postów
45
Miasto
częstochowa
Witam
jestem mamą dwu i pół rocznego chłopca z Częstochowy u którego wykryto zespól cech autystycznych
jeśli ktoś orientuje się gdzie mogę znaleźć dobytych lekarzy , o sierotki pomocy lub pokierować w jakiś sposób to proszę o pomoc !
będę ogromnie wdzięczna
 
reklama
hej ;-)

podaję sznurek do skarbnicy wiedzy na temat autyzmu Forum Strony Dzieci - Indeks

zadzwoń do poradni psychologiczno - pedagogicznej, poszukaj w fundacjach, jak nie byłaś to zapisz się w kolejkach do:
-neurologa
-psychologa
-psychiatry
-na terapię SI....

powodzenia ;-)
 
Na stronie INFORMATORY DLA RODZICÓW OSÓB Z AUTYZMEM znajdują się informacje o ośrodkach, w których można szukać pomocy (podzielone według województw).

Napisałaś, yummy mumy, że u syna stwierdzono zespół cech autystycznych. Czy jest to diagnoza psychiatry lub neurologa, czy opinia psychologa? Bo jeżeli nie masz diagnozy, tylko opinię psychologa to pierwszy krok to znalezienie ośrodka lub psychiatry i neurologa, który zdiagnozuje dziecię.

Zajrzyj też na forum Inny Świat - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl, piszą tam rodzice dzieci z podobnymi problemami, można też znaleźć wiele informacji dot. diagnozy i terapii.
 
Dzięki wielkie rubi i mikkka!!!
Byłam prywatnie u neurologa i on stwierdził zespół cech autystycznych
nasz były pediatra twierdził że syn jest rozpieszczony i za bardzo go rozumiemy dla tego nie mówi ... Szkoda ze tak późno zmieniliśmy lekarza
dzięki jeszcze raz !
Pozdrawiam
 
yummy mumy- Witaj, ja jestem mamą chłopca autystycznego i też jestem z Częstochowy;);) W Częstochowie zdiagnozować dziecko można w Poradni dla osób z autyzmem na Sobieskiego, oprócz tego na Sobieskiego w Przychodni Matki i Dziecka przyjmuje mgr. Tkaczyńska, jest jeszcze mgr. Stawiasz, ale to już od terapii. Nam bardzo zależało na czasie i dokładnej diagnozie i pojechaliśmy do Prodeste w Opolu i tam też synek jest prowadzony. Był to dla nas duży koszt, ale uważam, że się bardzo opłacało. Możesz jeszcze skorzystać z WWR, musiałabyś zgłosić się do odpowiedniej PPP ze swojego rejonu. Jakbyś chciała coś wiedzieć jeszcze to daj znać, fajnie poznać kogoś z okolicy:):)
 
Kochana,,, witaj:)
Jedziemy na jednym wózku.. tyle że mój Czarek ma już skończone 4 lata i nadal nie mówi..
Nie ma postawionej pełniej diagnozy.. jako autystyk.
I w naszym przypadku jest również tak samo.. Czarek doskonale porozumiewa się z nami gestem.. palcem itd.. i nie odczuwa potrzeby mówienia.. ale np. gryzie sobie paluszki i bardzo sie denerwuje gdy go nie rozumiemy.. Ogólnie jest bardzo fajnym dzieciakiem.. zawsze uśmiechniętym i bardzo piszeczotliwym..uwielbia sie tulić, ściskać i całować. Pani Logopeda i pani psycholog po każdej godzinie terapi są wyściskane i wycałowane.. i to własnie zaprzecza " autyzmowi" bynajmniej neurolog i psychiatra dziecięcy nam tak powiedzieli. Ale czy to prawda??? Nawiązuje coraz lepiej kontakt wzrokowy.. reaguje na swoje imię... itd.. ale wiemy. Że nasz syn się cofnoł po szczepionkach.. teraz czeka go badanie metaboliczne i badanie na obecność metali cięzkich w organiźmie.. i tu moja prośba.. czy wiecie coś więcej na temat tych badan? gdzie można je zrobić, jak one wyglądają i ile kosztują???

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy naszych kochanych dzieciaków:)
 
witam Cię serdecznie !
niestety ja dowiedziałam się nie dawno o chorobie Kornela i też nie wiem gdzie zrobić badania , to że dziecko okazuje uczucia nie znaczy że nie ma autyzmu , Syn koleżanki też ma autyzm zdiagnozowany z Niemczech u specjalistów DAN i okazuje uczucia , ciągle się tuli tak jak Twój Synek . Kornel też jest bardzo pieszczotliwy , uwielbia dawać buziaki . lecz nie cierpi gdy majstruje przy jego włosach , lub gdy ktoś nie ogolony go całuje .
na razie robimy badania na pasorzyty i grzyby (candida albicans ) dużo pomogła nam dieta bez cukrowa bezglutenowa i wprowadzenie mleka koziego zamiast krowiego , usunęliśmy w miarę możliwości źródła toksyn .
pozdrawiam Cie i życzę siły , wytrwałości i miłości :-)
 
Kochana,,, witaj:)
Jedziemy na jednym wózku.. tyle że mój Czarek ma już skończone 4 lata i nadal nie mówi..
Nie ma postawionej pełniej diagnozy.. jako autystyk.
I w naszym przypadku jest również tak samo.. Czarek doskonale porozumiewa się z nami gestem.. palcem itd.. i nie odczuwa potrzeby mówienia.. ale np. gryzie sobie paluszki i bardzo sie denerwuje gdy go nie rozumiemy.. Ogólnie jest bardzo fajnym dzieciakiem.. zawsze uśmiechniętym i bardzo piszeczotliwym..uwielbia sie tulić, ściskać i całować. Pani Logopeda i pani psycholog po każdej godzinie terapi są wyściskane i wycałowane.. i to własnie zaprzecza " autyzmowi" bynajmniej neurolog i psychiatra dziecięcy nam tak powiedzieli. Ale czy to prawda??? Nawiązuje coraz lepiej kontakt wzrokowy.. reaguje na swoje imię... itd.. ale wiemy. Że nasz syn się cofnoł po szczepionkach.. teraz czeka go badanie metaboliczne i badanie na obecność metali cięzkich w organiźmie.. i tu moja prośba.. czy wiecie coś więcej na temat tych badan? gdzie można je zrobić, jak one wyglądają i ile kosztują???

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy naszych kochanych dzieciaków:)

Jakbym czytała o moim Mikołajku. Z tym, że od jakiegoś czasu widzę poprawę.
Ale może zacznę od początku. Mojego syna też podejrzewano o autyzm, zespół Aspergera, później mówiono że zdradza pewne objawy ze spektrum Aspergera. Generalnie było tak, że Mikołaj do 4 roku życia bardzo ale to bardzo mało mówił. Były to pojedyncze słowa, ale nadal auto to było brum,brum, kot - miau itp.
Zrobiliśmy wszelkie badania, Mikołaj był konsultowany neurologiczne, psychologicznie oraz przez pedagogów ze środka wczesnej interwencji. Wynik badań jest dobry, dziecko rozwija się prawidłowo, poza jednym - opóźnionym rozwojem mowy.

Gdy syn skończył dwa lata i prawnie nic nie mówił, zaniepokoiło mnie to. Wzięłam od pediatry skierowanie do logopedy, jednak wizyta okazała się totalną porażką. Mikołaj był dzieckiem ruchliwym, a wręcz nadpobudliwym ruchowo (obecnie jakby się trochę wyciszył). Pani logopeda nie potrafiła nawiązać z nim kontaktu ani zainteresować czymkolwiek. Stwierdziła tylko, że chłopcy tak mają i że mu przejdzie. Dostałam do domu plik kserówek z ćwiczeniami. Trochę poćwiczyliśmy, Mikołaj chętnie naśladował odgłosy zwierząt ale o mowie nie było mowy. I tak minął rok. Zaczęłam coraz bardziej nerwowo szukać jakiś informacji na temat tego co dzieje się z moim synem. Podczas wizyty u prywatnego pediatry (namiary dostałam w szpitalu od dziewczyny, która miała taki sam problem ze swoim synem) usłyszałam po raz pierwszy - syn ma autyzm. Nie bardzo chciałam wierzyć w to co powiedział do mnie Pan doktor, dlatego też postanowiłam skonsultować to z neurologiem w Szpitalu Dziecięcym w Krakowie - Prokocimiu. W międzyczasie wyczytałam na necie informacje o preparacie który wspomaga rozwój układu nerwowego i polecany jest szczególnie przy problemach logopedycznych - EyeQ. Poszłam do apteki i zamówiłam butelkę (bo niestety nie mieli na stanie), później przeszliśmy na kapsułki, zresztą syn łyka to cały czas z błogosławieństwem neurologa.
Wizyta u neurologa w Prokocimiu wykluczyła autyzm, dostaliśmy skierowanie na tomografię, która nie wykazała żadnych odchyleń.
W sierpniu ur. umówiłam syna na wizytę do gabinetu neurologopedycznego w Krakowie, który prowadzi zajęcia z dziećmi trudnymi (Autyzm, Asperger, ADHD, z. Downa, porażenie mózgowe) metodą prof. Cieszyńskiej. I bingo to było to. Po miesiącu pojawiło się wyczekiwane słowo - auto, piłka. Po 6 miesiącach Mikołaj się rozkręca, buduje nawet zdania 3, 4 wyrazowe.
Ale dodam ze swojej strony, że po przewertowaniu kilkudziesięciu blogów o dzieciach autystycznych, postanowiłam odtruć dziecko, metodą protokołu Witaminy A (niepełnym, gdyż nie mam dostępu do enzymów trzustkowych).
Jedynie co mogę polecić ze swojej strony to suplementacja diety dziecka ; EyeQ, witaminą B complex - 1 dziennie, Lecytyną 1200g - 1 dziennie, Magnezem chelatowanym z wit B6 - co drugi dzień.
 
Witam,
Jestem mamą dwuipółletniej dziewczynki, która też nie jest do końca zdiagnozowana.
Jeżeli objawy nie są jednoznaczne, to właśnie jest taka wędrówka, niestety, a dziecko cierpi, bo mimo wszystko jakieś zaburzenia są i trzeba korygować.
Moja mała też lubi się przytulać, bawić ze mną ale tylko wtedy kiedy ona chce i na swoich zasadach.
Jak siedzi sama i ogląda obrazki to pokazuje i nazywa wszystkie zwierzątka a na polecenie już nie powie nic.
W autyźmie oprócz problemów z okazywaniem emocji (smutne miny, przytulanie) jest też problem z dzieleniem się uczuciami. Owszem jeżeli dziecko się uderzy to może przyjść się przytulić, bo to pierwotna potrzeba bezpieczeństwa, ale kiedy narysuje rysunek to nie przyjdzie go pokazać żeby się pochwalić.
Syn znajomej, który nie mówił do 4rż, kiedy zobaczył karuzelę w lunaparku to podskakiwał,szarpał mamę za rękę, pokazywał palcem i "mówił" yyyyyyyyy - to jest właśnie dzielenie się radością.
Moja córka jak zobaczy coś interesującego to zmarszczy brwi, popatrzy i idzie w tamtą stronę - a jak nie może to wrzeszczy i wtedy nikt nie wie o co jej chodzi.
Ja dużo pracuje z małą w domu i postępy są jeżeli chodzi o komunikację, nauczyła się mówić "oć" jak chce żebym gdzieś z nią poszła:-)
Do tego opanowała nazwy podstawowych rzeczy w otoczeniu (zabawki, ubrania itp)
Na razie bez skutecznie uczymy mówić "daj" kiedy chce coś dostać
Powodzenia
 
reklama
Soppana mój Mikołaj też nie okazywał z początku emocji, uczuć, nie było z nim kontaktu wzrokowego. Po 12 tygodniach od podawania EyeQ (faza nasycenia organizmu dość sporymi dawkami) zauważyliśmy z mężem poprawę, Miko zawieszał na naszych twarzach wzrok. Teraz po roku od momentu "wzięcia się na poważnie" za problemy Mikołajka (a więc suplementacja oraz rehabilitacja logopedyczna, grafomotoryczna oraz popracowanie nad lateryzacją (Miko na początku był oburęczny)) słyszymy kocham, lubię, cieszę (może jeszcze niezbyt wyraźnie ale mówi, i to nas cieszy).

Mam pytanie czy któraś z Was korzystała z pomocy http://www.sotis.pl/ ?
 
Ostatnia edycja:
Do góry