Myszka, ja tez nie wiem jak wyglada prawo w UK, Chinczyk nie mowil nam co nam zrobi, nie wygrazal doslownie - on ubliza w sposob niedopuszczalny, wyzywa od je...ch Polakow itd.
Co do siadania Karola... Dziewczyny ja sie tym absolutnie nie martwie! Karol przede wszystkim jest bardzo duzy, wiec musi sobie poradzic z duza masa. Nie jest tlusty - jest po prostu dlugi i wazy 9kg. Poza tym wiem, ze dzieci nie zawsze rozwijaja sie jak w ksiazce przewidzieli bo moj najstarszy siadal pozno, chodzil pozno, ale 6 miesieczny mowil proste zdania. Karol na dzien dzisiejszy przekreca sie, chwyta przedmioty uzywajac kciuka przeciwstawnie, przeklada sobie zabawki z reki do reki, po krotkiej zabawie opanowal ze zabawke wlacza sie jednym z dwoch zielonych przyciskow na dole i zdecydownie probuje ich uzywac. Ma problem z trafieniem, ale udaje mu sie. Ta zabawka potrafi sie bawic ponad pol godziny, utrzymujac koncentracje - sorry, niezly wynik. Zawolany po imieniu reaguje, na "chodz chodz" reaguje wygieciem sie w luk (ulatwia wziecie na rece) i ostrym "pedalowaniem" - rozumie proste hasla typu "dawaj, dawaj dupala", albo "zaraz zaraz bedzie flaszka". W jego wieku, wg. tabelek, przysluguje chwyt "malpi" z kciukiem przewaznie pozostawionym wewnatrz dloni, zabawe z lapki do lapki sie nie przeklada, a siegajac po inna, "przez zapomnienie" upuszcza sie poprzednia. NIe wiem jak ze zdolnoscia koncentracji wg. tabelek, ale 3 latki powinny umiec skoncentrowac sie na 5-8 minut. Wydaje mi sie ze nie mam co sie martwic jesli chodzi o rozwoje i niedorozwoje malego - idzie po swojemu, ale z tylu nie jest.
Myszka, wyobrazilam sobie wlasnie takiego babelka krecacego dupcia pod muzyke. Bajka! Po prostu do zacalowania ta dupcia.
Co do siadania Karola... Dziewczyny ja sie tym absolutnie nie martwie! Karol przede wszystkim jest bardzo duzy, wiec musi sobie poradzic z duza masa. Nie jest tlusty - jest po prostu dlugi i wazy 9kg. Poza tym wiem, ze dzieci nie zawsze rozwijaja sie jak w ksiazce przewidzieli bo moj najstarszy siadal pozno, chodzil pozno, ale 6 miesieczny mowil proste zdania. Karol na dzien dzisiejszy przekreca sie, chwyta przedmioty uzywajac kciuka przeciwstawnie, przeklada sobie zabawki z reki do reki, po krotkiej zabawie opanowal ze zabawke wlacza sie jednym z dwoch zielonych przyciskow na dole i zdecydownie probuje ich uzywac. Ma problem z trafieniem, ale udaje mu sie. Ta zabawka potrafi sie bawic ponad pol godziny, utrzymujac koncentracje - sorry, niezly wynik. Zawolany po imieniu reaguje, na "chodz chodz" reaguje wygieciem sie w luk (ulatwia wziecie na rece) i ostrym "pedalowaniem" - rozumie proste hasla typu "dawaj, dawaj dupala", albo "zaraz zaraz bedzie flaszka". W jego wieku, wg. tabelek, przysluguje chwyt "malpi" z kciukiem przewaznie pozostawionym wewnatrz dloni, zabawe z lapki do lapki sie nie przeklada, a siegajac po inna, "przez zapomnienie" upuszcza sie poprzednia. NIe wiem jak ze zdolnoscia koncentracji wg. tabelek, ale 3 latki powinny umiec skoncentrowac sie na 5-8 minut. Wydaje mi sie ze nie mam co sie martwic jesli chodzi o rozwoje i niedorozwoje malego - idzie po swojemu, ale z tylu nie jest.
Myszka, wyobrazilam sobie wlasnie takiego babelka krecacego dupcia pod muzyke. Bajka! Po prostu do zacalowania ta dupcia.
Ostatnia edycja: