reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nagroda

Pysia29d

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Grudzień 2009
Postów
1 081
Wiem ze juz taki temat był.Obiecałam Antosiowi nagrodę za tablice motywacyjną i dzisiaj tez o niej mówiłam bo odkurzał,zmienial sobie pościel i nastawił pranie (oczywsie pod moim pilnym okiem i nie myślcie sobie ze jestem wredna ale on mi nie dał tego zrobić)
No i mam pytanie,czy poczekać do 6 grudnia bo jest dzieckiem i nie bedzie pamietał ze mialam mu auto kupić.Czy kupić mu to auto duże ,czy coś innego (ciastoline dentystę)?? Trochę szkoda mi kasy .Czy kupić mu auto a ciastoline na mikołaja?? radze Was się bo godzine czasy siedze na alegro i nadal nie wiem co robić.
 
reklama
Pysia na początku powiem tak; nie myśl że jest dzieckiem i że nie bedzie pamiętał bo myślę że dzieci pamiętają i to b.dużo:tak:
A co do nagrody to może kup teraz jesli obiecałaś a co to musisz wiedzieć sama z czego syn się ucieszy.No i może być to malutka rzecz zabawka lub nawet lizaczek nie musisz wydawać dużo kasy przecież.Większy prezent jak sama napisałaś może mu sprawić na Mikołaja:sorry:
 
Ostatnia edycja:
Powiem Ci z doswiadczenia ze dzieci pamietaja zwlaszcza jezeli sie im cos obieca...moja 3 letnia corka dobrze pamieta ze na urodziny obiecalismy jej kupic odkurzacz zabawke a to bylo w czerwcu urodziny sie zblizaja a ona mi ciagle przypomina hehe
 
Wiem ze juz taki temat był.Obiecałam Antosiowi nagrodę za tablice motywacyjną i dzisiaj tez o niej mówiłam bo odkurzał,zmienial sobie pościel i nastawił pranie (oczywsie pod moim pilnym okiem i nie myślcie sobie ze jestem wredna ale on mi nie dał tego zrobić)
No i mam pytanie,czy poczekać do 6 grudnia bo jest dzieckiem i nie bedzie pamietał ze mialam mu auto kupić.Czy kupić mu to auto duże ,czy coś innego (ciastoline dentystę)?? Trochę szkoda mi kasy .Czy kupić mu auto a ciastoline na mikołaja?? radze Was się bo godzine czasy siedze na alegro i nadal nie wiem co robić.

Po pierwsze taka ciastolina jest dla dzieci od 3 lat - mam dziecko w wieku Twojego i nigdy bym czegoś takiego nie kupiła to raz, a dwa gdybym powiedziała swojej Hani, że jutro pójdziemy do zoo to jutro by o tym nie pamiętała (chyba, że masz jakieś super zdolne dziecko)

Nie rozumiem też, że 2 letnie dziecko wstawia pranie i odkurza? :eek:

Jeju odniosłam właśnie wrażenie, że moja córka jest opóźniona w rozwoju
 
Kasiula moim zdaniem jeśli coś się dziecku obieca to trzeba dotrzymać słowa i wiem że mój Kamil pamięta dużo więc myślę że Twoja córka też by zapamiętała a widzę że mój mały młodszy od Twojej:sorry: Może akurat nie zapamiętała by ze np jutro ale na pewno by pamiętała że jej mówiłaś i prędzej czy pózniej by Ci przypomniała:tak:

A co do odkurzania to mój Kamil też jak ja odkurzam to mi wyrywa i chce sam i mu wtedy pozwalam choć wiadomo dziecko dokładnie nie posprzta.I wydaje mi się że nie masz opóznionego dziecka tylko może na zbyt wiele rzeczy jej nie pozwalasz?:sorry:
 
Kasiula moim zdaniem jeśli coś się dziecku obieca to trzeba dotrzymać słowa i wiem że mój Kamil pamięta dużo więc myślę że Twoja córka też by zapamiętała a widzę że mój mały młodszy od Twojej:sorry: Może akurat nie zapamiętała by ze np jutro ale na pewno by pamiętała że jej mówiłaś i prędzej czy pózniej by Ci przypomniała:tak:

A co do odkurzania to mój Kamil też jak ja odkurzam to mi wyrywa i chce sam i mu wtedy pozwalam choć wiadomo dziecko dokładnie nie posprzta.I wydaje mi się że nie masz opóznionego dziecka tylko może na zbyt wiele rzeczy jej nie pozwalasz?:sorry:

Wszystko w granicach zdrowego rozsądku, ja rozumiem, że jak sprzatam odkurzaczem to Hania bierze go i też mnie naśladuje, albo jak wieszam pranie to mi pomaga, ale to zabrzmiało tak, że dziecko Pysi pierze, zmienia sobie pościel a jeszcze do tego sprząta dom odkurzaczem :eek:

Co do pierwotnego problemu, to jeśli autorka obiecała dziecku samochodzik to niech go kupi a niech się nie zastanawia czy to zrobić czy nie /jak już przecież obiecała/

Bo tego po prostu nie rozumiem.
 
pieszczoszka możesz nie wierzyć, ale moja w mig pojęła jak włączyć pralkę tzn celowo ją nauczyłam kilka miesięcy temu. Teraz jak tatuś chce wstawić pranie ( sam niestety nie wie jak i ktore guziki wcisnąć bo nie chce mu się instrukcji poczytać) to zawsze prosi o pomoc dziecko :-D choć ostatnio oboje zapomnieli włożyć rury do wanny i żeby nie mój refleks miałabym zalaną łazienkę :no:

co do obietnic danych dziecku. Tak jak dziewczyny napisały wszystko w granicach rozsądku, ale wiem po sobie, że małe dziecko ma czasem lepszą pamięć od nas, rodziców :-D
 
reklama
Zgadzam się z Baśka_28
Pysia29d
uważam, że skoro obiecałaś to na pewno powinnaś kupić dziecku zabawkę. I oczywiście zaznacz, że to nagroda za dobre zachowanie i pomoc. Moje dziecko też wstawia ze mną pranie, ściera kurze i odkurza, pomaga roić obiad. I oczywiście pamięta jeżeli jej się coś obiecało. Najważniejsza jest konsekwencja w karaniu i nagradzaniu.
Dobrze robisz, że wciągasz małego w domowe obowiązki, on traktuje to jako zabawę, a jednocześnie się uczy.
 
Do góry