emotion- wrzuć na luz, bo pqzy takim trybie życia dzidzia będzie się bała przyjšć na świat
A dzis wlaqsnie caly calutki dzien na kanapie

Znaczy sie odkurzylam co prawda - ale nigdzie sie nie platalam, tylko tv pilot i ja
Powodzenia dla wybierających się na porodówkę
Dziekujemy, i GRATULUJE!!
Mój dzidziuś postanowił się utuczyć jeszcze i dalej siedzi w brzuchu ;-)
debi jeszcze tragedii nie ma wiec sie nie przejmuj

Nie mysl 'o tym' tak wiele to samo przyjdzie - wiem ze ciezko, ale nic nie wykombinujemy
A na obiad mam ogórkową

Osttanio jak gotuję to zawsze więcej i wyjadamy to, czego po porodzie nie będę mogła jeść.
Powiem ze ja mam dokladnie tak samo

Dzis jadlam lazanki, wczoraj bigos a w weekend golabki

Wszystko takie 'niedozwolone'

Tylko ja juz zaczelam tak jesc we wrzesniu - skoro mialam juz dawno wg mojej lekarki rodzic

I jem i rosne a dzidziolka dalej w bebochu siedzi
emotion wczoraj jak widać obie z nas miały pieprz w tyłku, bo ja wróciłam do domu koło 17, a wyszłam po 6. Już ledwo się dotoczyłam, bo tak się nagoniłam
Jak juz sie wystartuje z rana to ciezko sie zatrzymac, zreszta dzis leze caly dzien [poza odkurzaniem/obiadem] i az mi normalnie glupio i mam wyrzuty sumienia jakies :/Jutro wizyta u 'GP' [mierzenie/wazenie] wiec pewnie tez sie poplatam
A ja już powoli tracę cierpliwość. Po co ta lekarka mi w ogóle gadała takie rzeczy, że zaraz urodzę?

Pewnie będzie tak, że przyjdzie termin, a ja będę dalej z brzuchem. no cóż, muszę się czymś zająć, żeby nie myśleć za dużo, bo to i tak nie jest moja mocna strona ostatnio ;-)
Dokladnie nie ma co o tym myslec, zaluz ze urodzisz w terminie [za 3 tyg?] i nie ma innego wyjscia

Zadreczanie sie nic nie pomoze.Wiem co czujesz bo juz sama z 5? 6? tydzien 'czekam' - nastraszona przez moja lekarke - a tu co? Figa z makiem :/ Jutro termin - a mloda chyba sie urzadzila w bebochu u mnie 'na dobre'

Niby skurcze bole itd, ale jakos takie zbyt delikatne widocznie zeby ja wykurzyc
emotion ty tez juz powinnas myslalam ze to ja pobije rekord rodzenia na forum;-) no pare tyg mi sie zeszlo ale powiem wam ze warto bylo sie pomeczyc pomarudzic poplakac postekac

napatrzec sie nie moge na te moja kruszynke ....
Heh azorek chyba pobilam juz twoj rekord

A jeszcze sie okaze ze jedynym wyjsciem bedzie wywolywanie

Sie mloda zabunkrowala i jej nie rusza cosik

A skurcze/bole itd to jakas inna bajka dla mnie, niby sa ciagle - a gdzie porod? :/
Esi witaj w klubie ale wkurzona wróciła od lekarza miałam umawiany termin na jutro że do piatku bede po wszystkim i co ???? kazał mi w czwartek być na ktg we wtorek na wizycie i dopiero w środę do porodu załamałam sie ...
Ulala jak tyle wytrzymalas to i jeden tydzien nie zmieni wiele, Zreszta to bedzie 38 tydz [+2, 3 dni] wiec tak 'w miare'. Lekarz wie co robi, a ty sie nie denerwuj, bo to dzidzi nie sprzyja
