Ostatnio dodane przez Madzia08.1978

A zapomniałam jeszcze dodać, usg u mnie też obniżyło ryzyko do 1:80, ale test pappa obniżył dużo bardziej.

Nie, test Pappa nie zawsze wychodzi źle. U mnie ryzyko wyjściowe np. t21 było 1:23 ze względu na wiek (prawie 45 lat w czasie badania), a po teście pappa wyszło ok 1:500 - już dokładnych liczb nie pamiętam, ale dużo niższe. Zaproponowano mi amnio ze względu na wiek, ale się nie zgodziłam. Córka...

Tak to może być plamienie implantacyjne, jak ta miałam, myślałam że rozkręci się okres a to było to.

No moja w tym wieku też tak siedziała, ale posłuchałabym lekarza, może zobaczył coś czego my nie widzimy na zdjęciu? Tak z innej beczki, mega długie włoski jak na 7 m-cy, super :D

Będąc w ciąży masz prawo do przyśpieszonej wizyty, tylko musisz o tym głośno mówić przy rejestracji. Osoba, która będzie Cie rejestrować musi dostać jasny przekaz, ze znasz swoje prawa. uwierz mi, to działa.

Ja zaczęłam się starać pomiędzy 40 a 41 rokiem życia, w między czasie dwa poronienia. W donoszoną ciążę zaszłam po 44 roku i urodziłam 2 mce po 45 urodzinach. Także starania trwały ok 4 lat i nie było łatwo, chociaż w dwie poprzednie ciąże zaszłam bez problemu, ale byłam dużo młodsza, ojciec...

Skrzepy w trakcie poronienia mogą być bardzo duże, jajo płodowe jest małe. U mnie skrzepy były nawet po 10 cm

U mnie poprawiło się ok 6-7 mca życia, a potrafiła ulewać nawet po 2 godzinach. Karmiłam w pozycji prawie pionowej i noszenie po, troszkę lepiej było ale ogólnie z czasem przeszło. Do około 3 miesiąca córka jadła w nocy i też ulewała, rano budziła się cała mokra. Po trzech miesiącach nie było...

coś tam delikatnie przebija, ale beta rozwieje wątpliwości

Uważam że pozytywne, powodzenia 😉

Mam lionelo polecam, ładowany jak telefon

Bardzo dziękuję za odpowiedź

Może? Czwórki już jej wyszły, a teraz wychodzą trójki (tak zrozumiałam lekarza). Nie pomyślałam o tym, bo u nas wszystkie zęby dotychczas wychodziły bez jakichkolwiek oznak, nawet nie wiem kiedy.

I jeszcze dodam, że cały czas chce chodzić ze smoczkiem, gdzie wcześniej tego nie było, miała tylko do zasypiania, a teraz 50 % czasu w domu chodzi ze smoczkiem :o

Dzięki, to mnie pocieszyłaś. Mam nadzieję, że u nas to też przez to wolne, bo zaczęłam się zastanawiać czy to nie jest jakiś etap, który będzie trwał w nieskończoność. Przy poprzednich dzieciach mi się to nie zdarzało. Dotychczas mogłam ją zostawiać z każdym i wszędzie bez problemu, teraz nagle...