Ostatnio dodane przez Marcia

Hej dziewczyny, ja ledwo żyję,dziś miałam pobódkę o 4 rano i padam na pysk. do tego dopadło mnie jakieś paskudztwo, żołądek boli jak cholera, nic nie mogę jeść bo mnie naciąga, boli mnie dosłownie każdy cm mojego ciała i nawet włosy na głowie. A mąż w pracy... Jak tu dotrzymać do wieczora??? Jak...

Brenda bagdzo dziękuję za życzenia :D Ja właśnie wygoniłam męża aby wykapał synka. Miałam sobie dziś zupełnie zalabować a jakoś padam z nóg. I po niedzieli... :(

Iwonka2006 gratuluje odważnej decyzji :D My z meżem też chcieliśmy mieć dwójkę ale narodziny Wiktorka mocno te plany zweryfikowały ;D Wiktor jest absorbującym dzieciaczkiem ale to oczywiście nie jego wina. Musimy troche odpocząć, mąż mówi, że zakończył produkcję na udanym prototypie :D. Dobre...

A u mnie błogi spokój. Dzidzia spi (o 22.30 ostatnie karmienie ale na spiocha), mąż na imprezie kawalerskiej, wróci dopiero jutro rano. Delektuję się tą chwilą i nie robią żadnych porządków (choć w zlewie pełno a i na podłodze nie lepiej - zabawki Wiktora) ::) Jestem perfidna ale jutro mam...

My spacerek zaliczyliśmy dużo wcześniej i nie było marudno(o dziwo :o) . Za to teraz już mam małą syrenkę alarmową ale to powoli czas kąpieli więc nie ma się co dziwić. Jeżeli chodzi o zasypianie to jestem z niego i siebie dumna ponieważ Wiktorek po kąpieli idzie spać do swojego łóżeczka i...

Cześć dziewczyny! Jestem mamą prawie 6-cio miesięcznego bąbla i jak większość z Was jestem z nim w domu i dla odskoczni od tych monotonnych obowiązków postanowiłam wrócić na forum. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego grona ;D

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Też uważam, że taki maluszek musi jeszcze jeść w nocy. Zresztą nawet tudno jest stwierdzić jak będzie przybierał na wadze. teraz jest ok ale co można powiedzieć o miesięcznym dzieciaku. Serce matki chyba jest najlepszym doradcą a moje mówi mi, że jeszcze długo nie. ::)

Dziewuszki, kiedy malucha odzwyczajać od nocnych posiłków??? Doskonale wiem, że mój synuś jest jeszcze za malutki ale muszę powoli nastawiać się psychicznie do "ciężkich nocek" ;D ;D ;D Jedna koleżanka powiedziała mi, że mam próbować już jak maluch skończy 1,5 miesiąca. Ale czy to nie za...

Blond moje serdeczne gratulacje :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

Dnia 08.02.2006 na świat przyszedł nasz kochany synek Wiktor. Jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi. Wczoraj wróciłam ze szpitala i jestem jeszcze trochę zmęczona (poród przez c.c.) ale jak tylko dojdę do siebie to się odezwę.

Mók kochany Wiktorek tak szaleje w brzuszku, że gonię na siusiu po kilka razy na 1/2 godziny :( :( :( :( :(. Ciesze się, że dzidzia jest w dobrej formie... ;D

Dziusia ja sie wcale nie nastawiam tylko spokojnie czekam aż sie zacznie ::) Ale jednak chciałabym juz urodzić - jestem juz poprostu zmęczona (jak każda z nas ;))

Misia no to pijemy te nasze spirytusiki na pępuszki :laugh: :laugh: ;D ;D Wszystkirgo najlepszego i pozytywnego rozwiązania. całuski :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*

serdeczne gratulacje dla mamuni i córuni!!!

Ja przez chwile miałam spokój ze zgagą a od kilku dni powtórka z rozrywki :( Codziennie mnie męczy i nic nie pomaga tylko renia :( Brzucho troszke pobolewa, mąż mi oznajmił, że jeszcze dwa tygodnie i koniec. Hm... ale mi nowina ;D