Ostatnio dodane przez Mika_K

Oj rozumiem się doskonale, żyłam w strachu od 25 tc, ale udało się mi, uda się i Tobie. Przeleżałam ponad 12 tygodni, w tym dwa razu w szpitalu. Powiem tyle, my kobiety nie mamy łatwo

I jak poszło? Mnie czeka to jutro i tez zaczynam się stresować

Najważniejsze, ze jesteś pod opieka w dobrych rękach, mi tez się wydawało, ze nie dotrwam, a już 30+3. Lekarze napewno coś zaradza i jeszcze dotrwacie nawet dłużej 😉

A który masz tydzień obecnie? U mnie bobas napina się jak tylko się kładę, chociaż w ciągu dnia tez się zdarza, wiec u mnie nie ma zasady

Dziewczyny powiedzcie mi ile leżałyście na oddziale jak podawali wam sterydy na płuca? Muszę się jakoś psychicznie nastawić, wiem, ze to kwestia indywidualna, ale jestem dobrej myśli 😉 lekarka powiedziała, ze raczej do końca nie będą mnie trzymać co jest lekkim pocieszeniem 😂 obecnie 30+2

Trzymamy!!!!! 😁

Ja dzisiaj byłam u lekarki, trzy razy mierzyła mi szyjkę i wyszły trzy różne wyniki 1,7 2,4 i 3,1 cm. No i w co tu teraz wierzyć? 😂 dostałam skierowanie do szpitala, zobaczymy co tam powiedzą i do kiedy uda mi się dotrwać

Dziewczyny czy wy tez macie takie kłucie w kroku? Do tego czuje małego bardzo niski, czasami mam wrażenie, ze zaraz wyjdzie 😂 trochę się boje, ze szyjka się skraca, ale mam nadzieje, ze to już z racji tego, ze dziecko jest spore

No moja lekarka na wizycie normalnie po założeniu pessara mi mierzy długość szyjki właśnie przez usg dopochwowe, po prostu się zdziwiłam, ze lekarz mi odmówił na tej wizycie 😂 oj już tez trochę się o tym wszystkim naczytałam, ale dopiero jak przestałam to ten czas zaczął mi szybko lecieć i już...

Dziewczyny ja byłam dzisiaj na 3 prenatalnych , obecnie 29+1, badania wyszły dobrze, ale lekarz powiedział, ze przy pessarze nie sprawdza się długości szyjki (inny lekarz niż mój prowadzący) i do tego, ze raczej się odchodzi od praktyki pessara. Przyznam trochę się wkurzylam, bo chciałam się...

Ta brałam i biorę, póki co kuracja antybiotykowa i mam nadzieje, ze będzie chociaż chwila spokoju

Ja już po wizycie, szyjka 3,0 cm, wiec jest lepiej niż na poprzedniej wizycie. Niestety przypałętała się jakaś infekcja, mam nadzieje, ze uda się szybko opanować :)

Oj mam nadzieję, jutro wizyta kontrolna, zobaczymy co tam słychać :)

Dziewczyny chyba dołączę się do was, jakoś tak raźniej w grupie. U mnie obecnie 26+5 pessar założony dwa tygodnie temu, szyjka 27mm, ale zaczyna się otwierać, cokolwiek to znaczy. Muszę jakoś wytrwać, ale sił psychicznych brak. Poprzednia ciąża bezproblemowa.