Ostatnio dodane przez Poprostuasia

Nie mam co robić, tylko czekac na gratulacje. Sama prawie 2 lata temu miałam taką sytuację i widzę jak dużo zmieniło się na tym forum. Nie mówię tu o tym, ze jedni widzą, kreskę drudzy nie. Chodzi o to w jaki sposób ludzie się odnoszą do siebie odpowiadając na pewne pytania. Strach o cokolwiek...

Mialam dzisiaj plamienie, w sumie to w łazience zobaczyłam na papierze różowa krew, czyli napewno świeża. Nie robiłam jeszcze testu, ale jutro "planowo" powinnam dostać okresu, zobaczymy czy się rozwinie czy nie :)

Czekam na razie do okresu :) Nie sprawdzałam kolejnymi testami, bo wiem że nie ma po co :) narazie ból podbrzusza ustał. W sobotę miałam brązowe plamienie. Ale nic się nie rozkręciło :) 2 lata temu miałam podobną sytuację, ale nie będę zapeszać. Co ma być to będzie :)

Ja mam takie nie wpływające na wynik, bo pojawiają się i znikają, w głównej mierze jest to nie pęknięty pęcherzyk Graffa przekształcający się w torbiel. Właśnie z tym miałam problem przez wiele lat, ale nie starałam się z mężem wtedy o ciążę, więc nie liczyłam tego specjalnie. Torbiele...

Kupowałam test w aptece, poprosiłam test o czułości 10, jednakże w domu zobaczyłam że jest 20 i postanowiłam mimo wszystko zrobić. Nie nakręcam się na nic, po prostu chciałam zapytać o zdanie :) czekam na miesiączki:)

Okej dzięki Wam, wstrzymam się do okresu :)

Tylko teoretycznie. Data okresu też jest taka mniej więcej, bo mam różne cykle tak jak pisałam. Zrobiłam dziś rano test że względu na dziwne samopoczucie. W poprzedniej ciąży miałam podobnie. Zrobiłam test 5 dni przed teoretyczna miesiączka i wiek ciąży zgadzał się z moimi obliczeniami. Cykle...

Cześć dziewczyny, co sądzicie o tym teście ciązowym? W poprzedniej ciazy mialam podobnie, ale jakoś teraz nie jestem pewna, dlatego proszę o interpretacje. Niedowierzam, bo corka właśnie skończyła rok, cykle mialam rozne, torbiele itp. Test zrobiłam tak naprawdę 5 dni przed okresem, bo bardzo...

Miałam jaśniejszą a teraz jestem w 7 tygodniu ciąży :)

Tak, jest taka możliwość

Ja mam narazie to samo, 6 tydzień, narazie sam pecherzyk, brak zarodka. Czekamy do następnej wizyty, zobaczymy co to będzie dalej

Też tak właśnie myślę o tej luteinie. Nie odstawilam tak czy siak :) choć lekarz kazał odstawić, wolałam brać bo jeszcze mnie złapało okropne przeziębienie, i bałam się że to może zaszkodzić

Nie no mysle że izba przyjęć aż tak bardzo nie jest potrzebna, nic ogólnie takiego się nie dzieje aktualnie, po prostu zmartwił mnie ten brak pęcherzyka i zdanie ginekologa że ciąża nie rozwija się prawidłowo.

To zapisze się na najbliższy wolny termin do innego :)

Właśnie to jeden z najlepszych ginekologów w moim miescie, zawsze do niego chodziłam... I jeśli chodzi o inne sprawy to był super, bardzo delikatny i rzeczowy a przede wszystkim miły. A na tej wizycie był oschly i po prostu byłam w szoku gdy powiedział mi żebym odstawila luteine, bo jak ciąża...