reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamusie 2017

reklama
Ania020317 trzymam kciuki byś dała radę być twarda! :)

Ja po ciąży planuję być częściej zrobiona zobaczymy jak mi to wyjdzie. Podobają mi się zadbane laski, sztuczne rzęsy... tylko to podobno trzeba robic co miesiąc a co miesiąc to dla mnie za duży wydatek... zobaczymy...

A mnie wkurzają następujące rzeczy:
1. jak znajomi zapraszają żebyśmy przyszli / bym przyszła i potem czuję że miałam przyjść żeby mnie obejrzeli ile przytyłam - na ich pecha nie spasłam się ;)
2. jak znajomi zwykle się nie oddzywają a jak się odezwą to pytają sms/fb: urodziłaś już? ja odp. nie jeszcze nie i cos tam i to już zostaje bez odpowiedzi z ich strony
Dlatego stwierdziłam że takim znajomym nawet nie dam znac że urodziłam :realmad:
 
Skąd coś takiego w ludziach? Ja nie wiem. Mam do siebie dystans, ale czasami mnie to już przerasta.
Dla mnie ważniejsze żeby dziecko było zdrowe, a nie żebym ja jak najmniej utyła :/
 
Moja teściowa miała lepsza reakcje na początku.....

Wymiotowalam i tak pomyślałam chyba w ciazy jestem jadę po test..
Ona: "no ale chyba w ciazy nie jesteś"
Ja: "no dlaczego.. mogę być"
Ona: "bo MY nie chcemy żebyś była w ciąży"
Nic nie odpowiedziałam ale myśl "no ***** a kto to jest MY?!! ty i twój mąż?" Później tak jechałam na nią do E za masakra.. sama zostawiła dzieci bo jej stały na drodze w zarabianiu a mojego i jego siostrę tata wychowywał. (I facet z wszystkiego zrezygnował dla nich...)
Aż mi ciśnienie skacze jak sobie przypomnę. [emoji36][emoji36][emoji36]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kleinekatia u mnie tak samo ze znajomymi. Jak przyjezdzalismy do rodzinnego miasta to koledzy do mojego M mówili, żeby ze mną przyjechał bo chcą zobaczyć jak wygląda. A w 34 tygodniu miałam taki płaszcz ze brzucha nie było widać to patrzyli jak na kosmitke. No a już największą atrakcja byłam na urodzinach kolegi w 36 tygodniu. 50 osób i wszyscy z takim litosciwym uśmiechem się patrzyli, że niby tak mi ciężko musi być. Masakra
Dziewczyny a jak z macaniem brzucha?
Ja nie mam odwagi powiedzieć żeby nie dotykali. I o ile dziewczyny ok to na tych urodzinach koledzy M sie pytali czy mogą dotknąć grr
 
To mi tylko bliscy dotykają brzucha, nie pozwoliłabym obcym. No bez przesady. W sumie głupio odmawiać bo przeważnie ludzie od razu łapy pchają. Masakra, ale już niedługo
 
O Boże ! Dotykają Wam brzuchów? Okropne :/ a co Wy jakiś eksponat, ufo jakieś?

Spoko ludzie to coś maja nierówno pod kopuła pod względem docinania ciężarnym, ja ciągle słyszę jak to będę mieć przesrane, jak skończy się moje fajne życie, jak to stanę się kura domową i brzydką mamuśką z tłustymi włosami -_- i w ogóle to będę tylko siedzieć w domu, prać i zmieniać pieluchy. NO WAY. Nie wiem, może tylko mi się wydaje ale chyba można sobie życie z dzieckiem fajnie zorganizować i nie zapominać o sobie...?

Ej coś przed chwilą na wc ze mnie wyleciało, tzn jakiś jednorazowy strumyczek, który raczej nie był siuśkiem tylko wyleciał tak o. Może jakiś śluz, bo długo przed kompem siedziałam...choć raczej to jak woda było. Czekam na rozwój wydarzeń :D Może to nic takiego...
 
To ja tez ciągle słyszę jak nie będę miała na nic czasu i też nie koniecznie jak narazie w to wierze. Mam porównanie 2 par z dzieckiem w tym samym wieku. Jedni przez pierwszy rok nie ruszali się z domu dalej niż godzina drogi, a drudzy po calej Polsce z maluchem i mam nadzieję ze my będziemy należeć do tych drugich.
 
reklama
O Boże ! Dotykają Wam brzuchów? Okropne :/ a co Wy jakiś eksponat, ufo jakieś?

Spoko ludzie to coś maja nierówno pod kopuła pod względem docinania ciężarnym, ja ciągle słyszę jak to będę mieć przesrane, jak skończy się moje fajne życie, jak to stanę się kura domową i brzydką mamuśką z tłustymi włosami -_- i w ogóle to będę tylko siedzieć w domu, prać i zmieniać pieluchy. NO WAY. Nie wiem, może tylko mi się wydaje ale chyba można sobie życie z dzieckiem fajnie zorganizować i nie zapominać o sobie...?

Ej coś przed chwilą na wc ze mnie wyleciało, tzn jakiś jednorazowy strumyczek, który raczej nie był siuśkiem tylko wyleciał tak o. Może jakiś śluz, bo długo przed kompem siedziałam...choć raczej to jak woda było. Czekam na rozwój wydarzeń :D Może to nic takiego...
Czekamy razem z Toba:)
Ja obsesyjnie doszukuje się czegokolwiek co mogłoby być zapowiedzią porodu a tu nic;)
 
Do góry