reklama
Pierwsze dwa dni przekładaliśmy ją do łożeczka jak zasnęła u nas ale to był zły pomysł bo dziecko zasypiało gdzie indziej i gdzie indziej się budziło. Chciałam tylko by zrozumiała, że w łóżeczku się śpi a nie tylko służy do ozdoby. Potem kolejne dwa dni kołysałam ja na rękach stojąc obok łóżeczka a jak już była taka odpływająca to odkładałam.
Potem mąż wziął to na siebie bo ja za miękka jestem i odkładał ją od razu bez noszenia. Trochę płakała ale jak na pierwszy i drugi dzień nie zabrał jej na ręce to na trzeci już sie sama kładła i tylko wymagała głaskania po rączce. Teraz ją potulimy, odkładamy, chwile pogłaskamy i jak już się ułoży do spania to wychodzimy.
Nie było jakoś dużo płaczu bo ja tak na siłę nie lubię.
Ale też nigdy nie mieliśmy jakiegoś większego kłopotu z jej zasypianiem. To, że spała u nas komplet5nie mi nie przeszkadzało i mogłoby tak zostać, ale starsza nie chciała być sama w pokoju i też przychodziła, a czworo w jednym łóżku to już za dużo więc stwierdziliśmy, że jak chcemy sie ich pozbyć z łożka to od razu obu na raz
)
Potem mąż wziął to na siebie bo ja za miękka jestem i odkładał ją od razu bez noszenia. Trochę płakała ale jak na pierwszy i drugi dzień nie zabrał jej na ręce to na trzeci już sie sama kładła i tylko wymagała głaskania po rączce. Teraz ją potulimy, odkładamy, chwile pogłaskamy i jak już się ułoży do spania to wychodzimy.
Nie było jakoś dużo płaczu bo ja tak na siłę nie lubię.
Ale też nigdy nie mieliśmy jakiegoś większego kłopotu z jej zasypianiem. To, że spała u nas komplet5nie mi nie przeszkadzało i mogłoby tak zostać, ale starsza nie chciała być sama w pokoju i też przychodziła, a czworo w jednym łóżku to już za dużo więc stwierdziliśmy, że jak chcemy sie ich pozbyć z łożka to od razu obu na raz
)Moja miała na szczęście Rotawirusa raz w wakacje... dwa razy zwymiotowala... po 10 kupek dziennie i lekka gorączkę trzy dni... nie szczepilam bo nie widzę w tym większego sensu ze względu na ilość szczepów i ciągła ich mutacje...
Śpi od urodzenia w swoim łóżeczku które stoji obok naszego... Usypiam na łóżku czasami chce żebym trochę ja ponosiła i odkładam dzisiaj spała do 630 resztę u nas... ale są noce ze i od 2 z nami wszystko zależy od dnia... ale ostatnio się za wzięłam i odkładam ja z powrotem do swojego łóżeczka jak zasnie... bo inaczej nie na szans żebym się wyspala... mała śpi między nami w poprzek łóżka...
Śpi od urodzenia w swoim łóżeczku które stoji obok naszego... Usypiam na łóżku czasami chce żebym trochę ja ponosiła i odkładam dzisiaj spała do 630 resztę u nas... ale są noce ze i od 2 z nami wszystko zależy od dnia... ale ostatnio się za wzięłam i odkładam ja z powrotem do swojego łóżeczka jak zasnie... bo inaczej nie na szans żebym się wyspala... mała śpi między nami w poprzek łóżka...
A ja w piątek cieszyłam się że już ok. A w sobotę znowu raz zwymiotowal i dwie wodniste kupy. Za to dziś troszkę zjadł, niewiele ale jednak i nie zrobił kupy w ogole i nie wymiotowal.Nasz zasypia z nami i potem go odkładam ale koło północy już wędruje do nas i strasznie się rzuca na tym łóżku, a najbardziej lubi spać tak że ma głowę na mojej klatce piersiowej, co jest mega niewygodne bo nienawidzę spać na plecach. Dziś się obudziłam niewyspana strasznie bo za każdym razem jak zasnął to próbowałam go z siebie zdjąć a on w płacz i tak w kółko.
Napisane na HUAWEI SCL-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na HUAWEI SCL-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
gosikkk
Fanka BB :)
Hej
Moja śpi ze mną. Ja się przyzwyczaiłam i jest mi z tym dobrze. Starego i tak nie ma :-) najczęściej śpi tak hak mały ullaa na klatce piersiowej. Dwaj starsi od małego w łóżeczku a mała z mamusia :-)
Dziś mam wolne i niedługo jadę na wymrazanie nadzerki .....
Dużo zdrówka dla chorowitków. Jelitowa to najgorsze co może być :-(
Moja śpi ze mną. Ja się przyzwyczaiłam i jest mi z tym dobrze. Starego i tak nie ma :-) najczęściej śpi tak hak mały ullaa na klatce piersiowej. Dwaj starsi od małego w łóżeczku a mała z mamusia :-)
Dziś mam wolne i niedługo jadę na wymrazanie nadzerki .....
Dużo zdrówka dla chorowitków. Jelitowa to najgorsze co może być :-(
