reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Cześć dziewczyny :) Strasznie długo mnie tu nie było, jak nadrobiłam cały wątek to się okazało, że aż od listopada - więc witam się po długiej przerwie zarówno z tymi, z którymi pisałam już wcześniej, jak i z nowymi bliźniaczymi mamami :)

Moi chłopcy będą zaraz kończyć 9 miesięcy. Są przekochani, na szczęście zdrowi, jeszcze bezzębni i jeszcze nie siedzą. Jak zaczęłam im rozszerzać dietę to okazało się, że bardzo ładnie jedzą, radzą sobie z kawałkami mimo braku ząbków, próbujemy też łączyć karmienie łyżeczką przeze mnie i BLW, także tutaj aż miło się patrzy jak zjadają ze smakiem wszystko co się im zaproponuje.

Czytałam we wcześniejszych wpisach o tym jak bardzo się zmieniło Wasze życie po urodzeniu bliźniaków... U nas też jest ciekawie, nie powiem ;) Dużo siedzę z dziećmi sama, dwa albo trzy razy w tygodniu muszę samodzielnie ogarnąć kąpiel i wieczorne usypianie, ale nie jest źle. Jak mąż jest w domu to bardzo pomaga i wręcz wygania, żebym gdzieś wyszła. Któraś pisała, że zakupy spożywcze w samotności to mega rozrywka - ja mam tak samo ;) Dzieci niestety nie bardzo zostają z kimkolwiek innym, kilka prób zostawienia z babcią skończyło się płaczem albo odmową jedzenia czegokolwiek. Więc chwilowo już odpuściłam, może za jakiś czas spróbuję znowu. Udało mi się uniknąć jakichś większych dołów psychicznych, choć momentami bywa dość smętnie i płaczliwie, ale jeszcze w granicach normy. Jak pogoda się poprawi to i humor będzie lepszy.

Cudne są Wasze dzieciaki, jaki to jest w ogóle kosmos że np nietupską, czy kamiladon pamiętam jeszcze jak pisałyśmy rok temu będąc w ciąży, a tu już takie duże, cudne maluchy :)

Tyle tak na szybko :) Mam postanowienie, żeby z powrotem zaglądać tu częściej i być na bieżąco, a nie tylko pisać o sobie raz na ruski rok, także do przeczytania niebawem!
 
Papagena a w jakiej pozycji blw? U mnie Adrian usiedzi stabilnie może z 5 sekund, ale na karmienie sadzam do krzesełka. W sumie też już mogłabym spróbować tego blw.
 
Aga_82 zrób zdjęcie tortu i wszystkiego najlepszego dla solenizantów. Jesteś w domu zdominowana przez męskie pasje ☺.
Papagena miło że jesteś znów z nami, oby udało się częściej mieć czas.
 
nietupska, kamilaton - slodkie dzieciaczki:)

Kamiladon - chlopczyk ma asymetrie czy po prostu tak akurat glowke przekrzywil do zdjecia? Bo u nas jak tak chlpcy trzymali glowi to wyszla asymetria i cwiczylismy.
 
Jjka on ma lekką asymetrie bo większość ciąży miał tak ulozoną głowę. Mieliśmy pokazane cwiczenia przez fizjoterapeute i soro cwiczylismy bo miał już głowę spłaszczona z jednej strony ale już jest dużo lepiej.
Wczoraj byliśmy u neurologa i w sumie wszystko ok.Nawet z tą głową powiedziała, że jakby nie miała zapisanego w karcie, że ma sprawdzić to spłaszczenie to po badaniu by nie zauwazyła, że był problem. Nie musimy już przychodzić. Tymek ma lekko obniżone napięcie ale na tyle. lekko, że nie musimy tego rehabilitowac. Ogólnie rozwijają się bardzo dobrze i mam się niczym nie martwić bo dzieciaki same nadgonią.

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
nietupska, ja na karmienie też sadzam do krzesełka, ale mam takie, które się rozkłada do pozycji półleżącej. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest dla niesiedzących dzieci najlepsze, ale jakoś ich trzeba nakarmić. Jak się ma jedno, to można trzymać na kolanach, ale moi chłopcy szybko się skumali, że jedzenie jest fajne i nie ma opcji, żeby jeden się bawił kiedy drugi je. Więc jak ich karmię, to każdy ma przed sobą miseczkę z łyżeczką, ja siedzę przed nimi i raz jednemu, raz drugiemu ;) Chyba, że Wy macie jakieś inne sprytne pomysły na karmienie? Z takich rzeczy "do rączki" próbowałam dawać chleb, batata pieczonego w piekarniku (to był szał!), marchewkę i pietruszkę pieczone w piekarniku (nie umieli bez zębów pogryźć, jednak batat się robi miękki, marchewka i pietruszka nie aż tak), placki z banana i placki z marchewki porwane na paseczki. Ale to tak bardziej na zasadzie zabawy i jako dodatek do posiłku, wkładam im do rączki i część zjadają, część rzucają na podłogę, część rozsmarowują po sobie i po krzesełku :D Standardowo jedzą kaszkę z owocem rano, jakieś zupkowate danie z mięskiem, jajkiem albo po prostu warzywne w porze obiadu, a po południu jogurt naturalny, czasem kaszkę z jakimś warzywem. No i mleko tryliard razy w trakcie dnia i nocy.

Kamiladon, fajnie, że od neurologa macie dobre wieści :)
 
Do góry