reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

walka przy przewijaniu

Dobrze że przeczytałam ten wątek, bo już myślałam że tylko mój jest aż taki wiercipięta. Jeszcze go dobrze nie położę a już fik na brzuch i tyłek do góry. Samo rozebranie jest niezłą gimnastyką. Oczywiście pomagają na chwilę zakazane akcesoria typu telefon lub pilot od telewizora, ale raczej staram się mu nie dawać. Telefon mam cały wylizany. U nas najlepiej pomaga śpiewanie. Mały uwielbia jak ktoś mu śpiewa, szczególnie jakieś rytmiczne piosenki gdzie jest dużo bim, bam, bom itp. Głos mam taki że komary w locie padają na zawał, ale jemu to nie przeszkadza :-D. Muszę spróbować tych pieluchomajtek, szczególnie jak trzeba będzie zmienić pieluchę w samochodzie. Jeszcze nie próbowałam, ale skoro piszecie że takie dobre to muszę zakupić.
 
reklama
ja juz czasami wycieram pupcie i zakladam nowa pieluszke na stojaco,bo inaczej nie da rady,chociaz to tez meczace,bo Nadia jeszcze sama nie stoi,chyba,ze sie czego trzyma to owszem,wiec jedcna reka ja trzymam,a druga zapinam pieluche. Ja mam takie pielucho majtki na basen,ale macie racje,na codzien tez by sie lepiej sprawdzily;)
 
Mam to samo.. tylko żadne gadzety nie pomagają, krzyk jest taki, że współczuję sąsiadom, a na stojąco jeszcze nie mogę go przewijać bo jeszcze nie potrafi stać. I niestety czasami mi cierpliwości brak;)
 
Ja mam to samo od końca 5 miesiąca to jakiś koszmar za każdym razem gdy jest kupa ja go kładę na plecy otwieram pieluchę a ten już się na brzuch przekręca przy okazji noga w kupię, koszmar jakiś :errr:
 
Do góry