reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

10 lat i 5 lat i one chcą siostrę 😁😁

Ale teraz nie wiadomo kiedy to się zdecydować, pewnie dopiero na wakacjach.

Megi_meg też myślę że to loteria i komórka wybiera kogo wpuścić i czym się kieruje to już nie wiem. W większości jak obserwuje trójkę rodzeństwa to dwoje tej samej płci a trzecie innej ale teraz niedawno koleżanka urodziła trzecia córkę a mam też znajoma co ma 4 synów
Wg statystyk przy dwóch pierwszych córkach, trzeci Syn nie jest rzadkością ale przy dwóch pierwszych Synkach, córka to tylko trochę ponad 20% szans :)

Nasz Synuś dość uparty bo PottyShot nie chce pokazać ale "coś za dużo odstaje, jak na córkę" więc dla mnie zostaje Synkiem i oby się to już nie zmieniło :D Jest duży i zdrowy! I nareszcie zostawiliśmy za sobą wszelkie komplikacje! Czas cieszyć się tą ciąża :D Mimo okropnie trudnej sytuacji dookoła :(
P.S. Kolejne USG daje znać, że poczęcie nastąpiło 5 dni szybciej.. Trochę mi się wierzyć nie chce bo wtedy z objawów owu tylko test był pozytywny. Ale każde jedno USG tak wylicza wiek ciąży.
 
reklama
10 lat i 5 lat i one chcą siostrę [emoji16][emoji16]

Ale teraz nie wiadomo kiedy to się zdecydować, pewnie dopiero na wakacjach.

Megi_meg też myślę że to loteria i komórka wybiera kogo wpuścić i czym się kieruje to już nie wiem. W większości jak obserwuje trójkę rodzeństwa to dwoje tej samej płci a trzecie innej ale teraz niedawno koleżanka urodziła trzecia córkę a mam też znajoma co ma 4 synów

Ja myślę, że wszytko zależy od naszego trybu życia, bo to jak żyjemy i co jemy / pijemy wpływa na cały organizm.

Ostatnio czytałam artykuł, że owulacja najczęściej wypada 36h po tzw piku i ból jajników czy ból podbrzysza wcale nie musi oznaczać, że to jest moment owulacji, tylko jest to ból przepowiadający, że owulacja wystąpi.
 
Wszytkie moje koleżanki, plus ja i moja siostra mamy córki sprzed owulacji. Moja mama twierdzi, że ja i siostra też jesteśmy sprzed owulacji i wszytkie moje kuzynki (a trochę ich mam) także myślę, że to nie jest przypadek. Przykładowo: moja ciotka (siostra mamy) ma 3 córki, wszytkie metodą antykoncepcji, czyli zdala od owulacji, czwarty jest syn - planowany, z owulacji. Druga ciotka ma syna - z owulacji (starała się latami o dziecko i tylko próbowała w owulacje) więc u mnie metoda owulwcyjna jest potwierdzona 100% skuteczności. Mogłabym napisać więcej przypadków, ale wtedy rozpisałabym się na kilka stron. Osobiście nie znam osoby ( w moim otoczeniu ) która ma córkę z owulacji.
 
Wszytkie moje koleżanki, plus ja i moja siostra mamy córki sprzed owulacji. Moja mama twierdzi, że ja i siostra też jesteśmy sprzed owulacji i wszytkie moje kuzynki (a trochę ich mam) także myślę, że to nie jest przypadek. Przykładowo: moja ciotka (siostra mamy) ma 3 córki, wszytkie metodą antykoncepcji, czyli zdala od owulacji, czwarty jest syn - planowany, z owulacji. Druga ciotka ma syna - z owulacji (starała się latami o dziecko i tylko próbowała w owulacje) więc u mnie metoda owulwcyjna jest potwierdzona 100% skuteczności. Mogłabym napisać więcej przypadków, ale wtedy rozpisałabym się na kilka stron. Osobiście nie znam osoby ( w moim otoczeniu ) która ma córkę z owulacji.
Nic tylko pogratulować znajomości cykli Kobiet dookoła ;) Ja nawet swojego ostatniego szczęśliwego nie ogarnęłam ;) W moim otoczeniu mało która wie, kiedy w ogóle ma owulację ;) więc i statystyki słabe :)
Znam za to taką co ma Syna sprzed 3 dni przed owu ;) A biorąc pod uwagę to, co napisałaś o 36godz to wypadałoby nawet ponad 5 dni :D

Gdyby to było takie proste to dziewczyny nie marzyłyby o danej płci bo wystarczyłoby posłuchać Shettlesa i już :)
 
Wg statystyk przy dwóch pierwszych córkach, trzeci Syn nie jest rzadkością ale przy dwóch pierwszych Synkach, córka to tylko trochę ponad 20% szans :)

Nasz Synuś dość uparty bo PottyShot nie chce pokazać ale "coś za dużo odstaje, jak na córkę" więc dla mnie zostaje Synkiem i oby się to już nie zmieniło :D Jest duży i zdrowy! I nareszcie zostawiliśmy za sobą wszelkie komplikacje! Czas cieszyć się tą ciąża :D Mimo okropnie trudnej sytuacji dookoła :(
P.S. Kolejne USG daje znać, że poczęcie nastąpiło 5 dni szybciej.. Trochę mi się wierzyć nie chce bo wtedy z objawów owu tylko test był pozytywny. Ale każde jedno USG tak wylicza wiek ciąży.
Masz jakies zdjecie potty shot? A moze dziecko po prostu szybciej rośnie? To pierwsze usg samego pęcherzyka z fasolką tez wskazywalo ze owualcja byla 5 dni wcześniej?

U mnie od 12 tc dziecko tez większe wtedy o 4 dni. Ale pamiętam te pierwsze usg gdzie byla fasolka mala to bylo mniej więcej zgodne.

Ciekawe czy w moim przypadku syn-corka-syn. Jakie mam prawdopodobienstwo odnosnie czwartego dziecka, czy większa szansa na chłopca czy 50:50 :p jednak jest mało takich rodzin aby zaobserwować w otoczeniu :p na istragramie obserwuje taka rodzine co ma syn-corka-syn-syn-syn-corka. Ale na innym forum widziałam rodzinkę syn-córka-syn-2xcórka bo bliźniaczki :-)
 
Ostatnia edycja:
Wszytkie moje koleżanki, plus ja i moja siostra mamy córki sprzed owulacji. Moja mama twierdzi, że ja i siostra też jesteśmy sprzed owulacji i wszytkie moje kuzynki (a trochę ich mam) także myślę, że to nie jest przypadek. Przykładowo: moja ciotka (siostra mamy) ma 3 córki, wszytkie metodą antykoncepcji, czyli zdala od owulacji, czwarty jest syn - planowany, z owulacji. Druga ciotka ma syna - z owulacji (starała się latami o dziecko i tylko próbowała w owulacje) więc u mnie metoda owulwcyjna jest potwierdzona 100% skuteczności. Mogłabym napisać więcej przypadków, ale wtedy rozpisałabym się na kilka stron. Osobiście nie znam osoby ( w moim otoczeniu ) która ma córkę z owulacji.
U mnie w rodzinie tez mniej więcej to się sprawdza tzn 2 ciocie chcialo córki, jedna miala 2 synów, druga 1 syna i mi mowiły jak bylam w ciazy poprzedniej ze właśnie próbowaly przed owualcja. Ale ja za to jestem sprzed okresu wpadką :p moja siostra miala wtedy 6 miesięcy :D
Ale wsrod znajomych do tej teorii mam duzo wyjątków. Wiec sam odstęp to napewno za mało, musi liczyć sie coś więcej :-)
 
Nic tylko pogratulować znajomości cykli Kobiet dookoła ;) Ja nawet swojego ostatniego szczęśliwego nie ogarnęłam ;) W moim otoczeniu mało która wie, kiedy w ogóle ma owulację ;) więc i statystyki słabe :)
Znam za to taką co ma Syna sprzed 3 dni przed owu ;) A biorąc pod uwagę to, co napisałaś o 36godz to wypadałoby nawet ponad 5 dni :D

Gdyby to było takie proste to dziewczyny nie marzyłyby o danej płci bo wystarczyłoby posłuchać Shettlesa i już :)

Nie znajomości tylko bliskie koleżanki i bliska rodzina, tylko dlatego wiedzą z którego dnia mają dzieci bo tak się składa, że wszystkie córki są wpadkami, to była "metoda antykoncepcji" :) ja i moja siostra też jesteśmy wpadkami, moja mama twierdzi, że gdyby z nami nie wpadła to, nie wie kiedy zdecydowała by się na dzieci i tak w przypadku jest jej sióstr. Moja siostra wpadła przed ślubem, no a ja nie wpadłam, ale już pisałam jak wyglądy u mnie starania. Teraz moje dwie przyjaciółki urodziły córki i mówią, że na bank było 3/4 dni przed owulacją bo ciąży nie planowały.
 
Łatwe tak na prawdę nic nie jest, nawet zrobienie dziecka. Ale też twierdzę i wierzę, że w życiu przypadków nie ma, i wydaje mi się tak jak już wcześniej napisałam, że jesteśmy tym co jemy i jaki prowadzimy tryb życia.
 
Masz jakies zdjecie potty shot? A moze dziecko po prostu szybciej rośnie? To pierwsze usg samego pęcherzyka z fasolką tez wskazywalo ze owualcja byla 5 dni wcześniej?

U mnie od 12 tc dziecko tez większe wtedy o 4 dni. Ale pamiętam te pierwsze usg gdzie byla fasolka mala to bylo mniej więcej zgodne.

Ciekawe czy w moim przypadku syn-corka-syn. Jakie mam prawdopodobienstwo odnosnie czwartego dziecka, czy większa szansa na chłopca czy 50:50 :p jednak jest mało takich rodzin aby zaobserwować w otoczeniu :p na istragramie obserwuje taka rodzine co ma syn-corka-syn-syn-syn-corka. Ale na innym forum widziałam rodzinkę syn-córka-syn-2xcórka bo bliźniaczki :-)
Od początku był "starszy" tylko w ogóle na to nie zwracałam uwagi bo wg mnie niemożliwa była tak szybko owulacja :)
Nie mamy PottyShot bo zero współpracy ze strony Syncia ;) Do tego łożysko na przedniej ścianie więc obraz ogólnie słabszy :) Jako dowód, że to chłopiec mam tylko screena, którego próbowałam złapać pół dnia bo to tylko sekunda haha
P.S. a Ty chyba też nie wrzucałaś fotki z dowodem męskości? Jakie ujęcie macie?

A te procenty to Ktoś podawał tylko w przypadku dwóch pierwszych jednakowych płci wiec u Was są cały czas takie same szanse 50/50 :) Koleżance lekarz na wizycie wprost powiedział, że po dwóch Synach, szansa na córkę to wygrana w totolotka, z czego ja się śmiałam bo chyba Naszego forum nie widział ;)

A co do Shettlesa to wg teorii z invitro powinni być sami chłopcy a w większości przypadków to jednak dziewczynki. Moja znajoma urodziła 4 córki, fora z planowaniem płci ma obcykane od pierwszych starań bo tak sobie wymyślili, że musi być Syn, w szczegóły nie chcę wchodzić bo będzie mniej anonimowo ale jestem przekonana, że z całą zawziętością i pomocą forumek i lekarza zrobili już wszystko, nawet mikroskop poszedł w ruch. Kochają te swoje baby ale o Synu marzą rozpaczliwie. Trwa to już 10 lat, żadnej wpadki, wszystko precyzyjnie zaplanowane i za każdym razem mieli pewność, że musiało się udać :)


@Megi_Meg skoro u Was 100% sprawdzalności to masz już zagwarantowane powodzenie, strzelajcie w owu i kupujcie chłopięcą wyprawkę ;)
 

Załączniki

  • Screenshot_20200407-180000(1).png
    Screenshot_20200407-180000(1).png
    566,4 KB · Wyświetleń: 52
reklama
In Vitro to czyste 50:50 bo połączenie męskich i żeńskich komórek jest poza organizmem, więc moment tu nie ma znaczenia, już połączone zarodki podawane są kobiecie.

U mnie za dużo jest kobiet w rodzinie, więc myślę, że u mnie będzie druga córka :)
 
Do góry