reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wynik badania pappa

To prawda, ze to statystyka ale może ( nie musi) uprzedzać o późniejszych problemach z łożyskiem, niekoniecznie może chodzić o jakieś wady u maluszka.
Mówię na swoim przykładzie - Nifty prawidłowe, pappa nie do końca i zaczeły się właśnie u mnie problemy w 27 tygodniu.
Dlatego dobrze mieć sprawdzonego lekarza który się przyjrzy wynikom całościowo ,nie zbagatelizuje tego i będzie cię dobrze cała ciążę monitorował.
Zgadzam sie w 100 % co napisałaś , ja skupiłam się tylko na zespołach 😊
 
reklama
Mi w pierwszej ciąży też cos wyszło nie bardzo.. nie mam teraz tych wyników, ale to samo- usg ok, a pappa wykazał wyższe ryzyko, chyba trisomii 18 chromosomu.
Generalnie synka mam zdrowego!
Spokojnie, nie martw się, to na pewno nie pomoże.
 
To ja Cię kochana pocieszę , że w ogóle nie robiłam tego testu , dla mnie to jako statystyka jest bardzo nie ok, wiele nerwów i stresu - za wiele jak na ciąże , kieruje się tylko samym usg które tak jak i u Ciebie jest idealne :) z ciekawości na ostatniej wizycie zapytalam mojego lekarza jak to jest z tym testem pappa , dlaczego nie wspomniał mi o nim i dlaczego sam nie skierował ? Powiedział że jeżeli nie ma żadnych medycznych wskazań, usg wychodzi dobrze , powinno się tego niw robić bo więcej to kosztuje nerwów ciężarną niż tak naprawdę jest warte - oczywiście co lekarz to opinia i co kobieta ciężarna to opinia . W pierwszej ciąży tez kierowałam się samum usg , teraz tez - mam 34 lata :)
 
Mi w ciąży z córką po teście pappa wyszło ryzyko t21 1:33. USG wyszło dobrze. Jedynie nt leciutko podwyższone, ale jeszcze w normie 2,4. Zdecydowaliśmy się na test nie inwazyjny sanco i wyszło że będzie zdrowa dziewczynka. Ile nas kosztowało nerwów czekanie na wynik to tylko my wiemy (i osoby które też to przeżyły). Mimo super wyniku do końca ciąży się bałam czy wszystko jest dobrze. Na szczęście wszystko dobrze i szczęśliwie się skończyło.
Wynik masz dobry. Wiem że wynik pappa przysparza wiele stresu i dobrze że zrobiliście nifty. Wynik na pewno też będzie dobry przy takim ryzyku. Jeszcze kilka dni i będziecie już bez stresu cieszyli się ciążą [emoji8]
 
To ja Cię kochana pocieszę , że w ogóle nie robiłam tego testu , dla mnie to jako statystyka jest bardzo nie ok, wiele nerwów i stresu - za wiele jak na ciąże , kieruje się tylko samym usg które tak jak i u Ciebie jest idealne :) z ciekawości na ostatniej wizycie zapytalam mojego lekarza jak to jest z tym testem pappa , dlaczego nie wspomniał mi o nim i dlaczego sam nie skierował ? Powiedział że jeżeli nie ma żadnych medycznych wskazań, usg wychodzi dobrze , powinno się tego niw robić bo więcej to kosztuje nerwów ciężarną niż tak naprawdę jest warte - oczywiście co lekarz to opinia i co kobieta ciężarna to opinia . W pierwszej ciąży tez kierowałam się samum usg , teraz tez - mam 34 lata :)
wlasnie moja przyjaciółka 3 ciaze i bez pappa, jak się jej zapytalam o to to nawet nie nie orientowała.. tez uwazam, że to narażenie tylko na stres :( wlasnie te usg mnie pociesza, że wyszło dobrze i jestem dobrej myśli ❤ ja z automatu dostalam skierowanie na usg i w tym był test pappa. Szczerze mówiąc drugi raz chyba bym się na niego nie zdecydowała...
 
Mi w ciąży z córką po teście pappa wyszło ryzyko t21 1:33. USG wyszło dobrze. Jedynie nt leciutko podwyższone, ale jeszcze w normie 2,4. Zdecydowaliśmy się na test nie inwazyjny sanco i wyszło że będzie zdrowa dziewczynka. Ile nas kosztowało nerwów czekanie na wynik to tylko my wiemy (i osoby które też to przeżyły). Mimo super wyniku do końca ciąży się bałam czy wszystko jest dobrze. Na szczęście wszystko dobrze i szczęśliwie się skończyło.
Wynik masz dobry. Wiem że wynik pappa przysparza wiele stresu i dobrze że zrobiliście nifty. Wynik na pewno też będzie dobry przy takim ryzyku. Jeszcze kilka dni i będziecie już bez stresu cieszyli się ciążą [emoji8]
dokładnie, tylko osoby które to przeszły wiedzą ile to stresu.. ale mam nadzieję, że w końcu odetchnę z ulgą i zacznę się cieszyć ciąża tak jak to być powinno ❤
Tez choruje na tarczycę, biorę tabletki, a test pappa chyba kompletnie tego nie uwzględnia tylko sa wklepywane dane do systemu aby wyliczyć ryzyko i tyle..
 
wlasnie moja przyjaciółka 3 ciaze i bez pappa, jak się jej zapytalam o to to nawet nie nie orientowała.. tez uwazam, że to narażenie tylko na stres :( wlasnie te usg mnie pociesza, że wyszło dobrze i jestem dobrej myśli ❤ ja z automatu dostalam skierowanie na usg i w tym był test pappa. Szczerze mówiąc drugi raz chyba bym się na niego nie zdecydowała...
Co lekarz to naprawdę opinia , ja nie neguje tego- broń Boże. Ale nie jestem zwolenniczką robieni badań gdy nie zleca tego ginekolog , kwestia jest jeszcze inna gdy nie mamy zaufania , ale uważam że po to wybieramy lekarza który będzie prowadził Naszą ciąże aby mieć do niego zaufanie. Mój ginekolog był wybrany naprawdę po wielu kontaktach , opiniach , ocenach .. ufam mu w 100% , odpowie na każde moje pytanie , usg robi bardzo dokładnie i wszystko tłumaczy , nie ma pośpiechu ani spięcia . Jest też zdania że nie powinno być czegoś takiego że kobieta płaci za badania takie jak pappa i te jeszcze inne dostępne na rynku , one powinny być tylko na skierowanie gdy są nieprawidłowości bądź gdy wywód ginekologiczny wskazuje że coś może być nie tak. Ja osobiście jestem spokojna po wizytach u niego :)
 
Z tego co się orientuję to USG nie zawsze wyłapie np zespół Downa. Może być książkowe usg, a dziecko urodzić się chore. Osobiście nie znam takich przypadków. Ale tak może być bez pappy.
 
Z tego co się orientuję to USG nie zawsze wyłapie np zespół Downa. Może być książkowe usg, a dziecko urodzić się chore. Osobiście nie znam takich przypadków. Ale tak może być bez pappy.
Oczywiście że tak, przypadki są naprawdę różne … ile kobiet tyle historii .. :)
 
reklama
Do góry