reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

Mi sie Nikola podoba 😊 Dziewczyny ludzie są okropni każda z nas ma prawo do nadania imienia dziecku tak jak nam się podoba 😉 Nie słuchajcie komentarzy z boku. Ja chce Lili moj Oliwia negocjacje trwają a to co myślą inni mam w poszanowaniu 🤣
Lili jako pełne imię. Pytam z ciekawości, bo my myśleliśmy o imieniu Lilka, które jako nieliczne podoba się nam obojgu. Tyle że ja nie chciałam się zgodzić na formę Liliana, a mąż Lilia. Spotkałam się się jeszcze z Lily ale Lili to w sumie nie, ale też fajnie.
 
reklama
Jakaś chwile temu miałam całe gacie mokre i zastanawiałam się co jest czy się zesikalam zaczęłam czytać w necie ze wody mi się mogą sączyć co myślicie co robić? Założyłam wkładkę będę obserwować czy to mocz czy co porażka zdenerwowałam się
Podobno są w aptece jakieś testy które wykrywają jeśli to właśnie wody płodowe Ci się sączą. To są chyba wkładki specjalne
 
Podobno są w aptece jakieś testy które wykrywają jeśli to właśnie wody płodowe Ci się sączą. To są chyba wkładki specjalne
Mi w poprzedniej zaczęły sączyć się wody i dość szybko doszłam do wniosku ze to nie może być mocz ani upławy. Były przezroczyste, jak woda no i tak kapało bez żadnego parcia na pęcherz. To był 37+2. Po ok 3 godzinach byłam na porodówce (wcześniej telefon do położnej) no i ona tam właśnie użyła takiego paska i było wiadomo ze to wody na 100%. Jakieś 8 godzin później miałam cesarkę (była kolejka a ja nie byłam priorytetowa.
 
Mi w poprzedniej zaczęły sączyć się wody i dość szybko doszłam do wniosku ze to nie może być mocz ani upławy. Były przezroczyste, jak woda no i tak kapało bez żadnego parcia na pęcherz. To był 37+2. Po ok 3 godzinach byłam na porodówce (wcześniej telefon do położnej) no i ona tam właśnie użyła takiego paska i było wiadomo ze to wody na 100%. Jakieś 8 godzin później miałam cesarkę (była kolejka a ja nie byłam priorytetowa.
Dobrze wiedzieć, każdej z nas może się to przytrafić a najważniejsze żeby szybko zareagować
 
Lili jako pełne imię. Pytam z ciekawości, bo my myśleliśmy o imieniu Lilka, które jako nieliczne podoba się nam obojgu. Tyle że ja nie chciałam się zgodzić na formę Liliana, a mąż Lilia. Spotkałam się się jeszcze z Lily ale Lili to w sumie nie, ale też fajnie.
Moj tez mysli lilianka a mi nie leży 🤷‍♀️ Ja chce poprostu Lili 🙂 I tak się zastanawiam jak jest poprawnie czy Lili czy Lily 😅
 
A jakie to imię wogole jeśli można wiedzieć?

U nas komentarze były na tyle przykre i nieprzychylne, że miałam dosc. Byłam na końcówce ciąży, było mi przykro i się ugielismy.. A u nas miała być Nikola więc też bez przesady.. Nie wydawało mi się jakoś specjalnie wy dziwne. Owszem nie powinno się ulegać presji innych ale czasami przytyki są na tyle krzywdzące, że nie da się inaczej a że to najbliższą rodzina to się przecież nie odetniesz.
Tym razem nie mówię nic.
Pewnie, że można wiedzieć, żadna tajemnica. Razem z mężem dla synka wybraliśmy imię Wilhelm. Wiem, że nie jest to popularne, standardowe imię ale nam się bardzo podoba i współgra z nazwiskiem. Niestety najbliższa rodzina męża zupełnie nie akceptuje tego imienia, nawet nie będę powtarzać tego co usłyszałam na jego temat. Szczerze mówiąc to myślę, że mało kto byłby w stanie wymyślać takie rzeczy. Po prostu szkoda nawet powtarzać... Ja też jestem z tych co zwracają się do dziecka po imieniu, to jest mój mały Wiluś 😊 Trochę to smutne, że najbliższa rodzina zamiast uszanować wybór, (nie mówię można wyrazić opinię że brzydkie, nie podoba się i takie tam) ale czuć się kompetentnym żeby dokonywać wyboru imienia nie swojego dziecka to już za dużo jak dla mnie. Nie ukrywam, trochę się boję, że będą przez to imię próbować niszczyć poczucie wartości mojego dziecka, ale wtedy trzeba będzie zacząć stanowczo działać, bo na to nie będzie mojej zgody. Swoją drogą Nikola, bardzo ładne imię i w porównaniu do Wilhelma względem popularności to różnica jednak znaczna.
 
Aaa i jeśli chodzi o szczepienie na krztusiec.
Rodziłam w 2017 i nikt mi o tym nie wspominał.
Teraz przerobiłam naprawdę masę lekarzy i też nikt mi nic na ten temat nie mówił ani nie zalecał.
Uważam, że zawsze można się zaszczepić po porodzie i wtedy też z mlekiem przekazujesz przeciwciała.
Dopóki lekarz - czyli osoba, która jest autorytetem i powinna mnie o tym informować co jest w ciąży wskazane dla naszego dobra - mi nie powie, że jest to konieczne, nie będę tego robić 🤷‍♀️
Niestety, niemowlę można zaszczepić dopiero w 6 tyg. życia a nawet jeśli matka była szczepiona przed zajściem w ciążę nie wykazano mniejszej zachorowalności na ksztusiec u noworodków. Szczepionka pomaga w nabyciu odporności przez łożysko. Zalecenia dot. szczepień kobiet w ciąży są w Polsce dopiero od 2018 roku (https://gis.gov.pl/wp-content/uploads/2018/01/akt.pdf - str.26-27). Bardzo możliwe, że część lekarzy jest nieświadomych obecnych wytycznych.
 
reklama
Pewnie, że można wiedzieć, żadna tajemnica. Razem z mężem dla synka wybraliśmy imię Wilhelm. Wiem, że nie jest to popularne, standardowe imię ale nam się bardzo podoba i współgra z nazwiskiem. Niestety najbliższa rodzina męża zupełnie nie akceptuje tego imienia, nawet nie będę powtarzać tego co usłyszałam na jego temat. Szczerze mówiąc to myślę, że mało kto byłby w stanie wymyślać takie rzeczy. Po prostu szkoda nawet powtarzać... Ja też jestem z tych co zwracają się do dziecka po imieniu, to jest mój mały Wiluś 😊 Trochę to smutne, że najbliższa rodzina zamiast uszanować wybór, (nie mówię można wyrazić opinię że brzydkie, nie podoba się i takie tam) ale czuć się kompetentnym żeby dokonywać wyboru imienia nie swojego dziecka to już za dużo jak dla mnie. Nie ukrywam, trochę się boję, że będą przez to imię próbować niszczyć poczucie wartości mojego dziecka, ale wtedy trzeba będzie zacząć stanowczo działać, bo na to nie będzie mojej zgody. Swoją drogą Nikola, bardzo ładne imię i w porównaniu do Wilhelma względem popularności to różnica jednak znaczna.
Wiesz dla mnie chyba właśnie najgorsze było to że to rodzina, czyli ludzie którzy powinni nas wspierać bez względu na nasze decyzję..
A co twój mężczyzna na to?
 
Do góry