reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tachykardia a poród naturalny

reklama
Dziewczyny, czy jest tu ktoś lub się orientuje czy przez tachykardie poród naturalny jest wykluczony?
U mnie poród naturalny przebiegł bez komplikacji. W trakcie ciąży zakładałam kontrolnie holter. Wyniki byky ok i w ocenie kardiologa i ginekologa sama tachykardia nie była przeciwskazaniem do porodu naturalnego. 3 lata po porodzie przeszłam ablacje. W czasie ciąży i okresie kp miałam wrażenie, że organizm sam lepiej zaadoptował się do "nowych warunków" i bez leków świetnie serducho dawało radę. Po wszystkim wróciłam do brania betablokerow. W kolejnej ciąży też nastawiałam się na sn, jednak z racji ułożenia pośladkowego miałam cc. W czasie zabiegu serduch trochę wariowało, ale lekarze mieli na to oko.
 
Dodam, że sama ablacja nie zlikwidowała całkowicie czastoskurczu. Nie udało się wszystkiego zlikwidować. Zdiagnozowany mam nawrotny częstoskurcz węzłowy AVNRT.
 
Nie wiem jaka dokładnie masz wadę, ja mam wypadanie płatka zastawki mitralnej i niedomykalność zastawki dwudzielnej. Nie wiem która z tych wad ale któraś powoduje u mnie częstoskurcze, w pierwszej ciąży konsultowałam to z kardiologiem, poród był naturalny, wszystko poszło ok choć bałam się że nagle pikawa zacznie szaleć i na porodówce bardziej zaczną świrować niż ja. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca jednak przez jakąś chwilę próbowano ulżyć mi gazem rozweselającym ale szybko zrezygnowałam bo czułam że z sercem coś znaczyna się dziać. Teraz jestem na początku drugiej ciąży i też mam obawy przed porodem kolejnym bo mam wrażenie że dolegliwości mi się nasiliły 😔 najlepiej zrób sobie zarówno echo serca jak i holtera żeby sprawdzić w jakim stanie jest serducho
 
W którym miesiącu jesteś? Ja w 5, na początku też swirowalo u mnie a teraz jest już spokojnie.
Nie wiem jaka dokładnie masz wadę, ja mam wypadanie płatka zastawki mitralnej i niedomykalność zastawki dwudzielnej. Nie wiem która z tych wad ale któraś powoduje u mnie częstoskurcze, w pierwszej ciąży konsultowałam to z kardiologiem, poród był naturalny, wszystko poszło ok choć bałam się że nagle pikawa zacznie szaleć i na porodówce bardziej zaczną świrować niż ja. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca jednak przez jakąś chwilę próbowano ulżyć mi gazem rozweselającym ale szybko zrezygnowałam bo czułam że z sercem coś znaczyna się dziać. Teraz jestem na początku drugiej ciąży i też mam obawy przed porodem kolejnym bo mam wrażenie że dolegliwości mi się nasiliły [emoji17] najlepiej zrób sobie zarówno echo serca jak i holtera żeby sprawdzić w jakim stanie jest serducho
 
reklama
W którym miesiącu jesteś? Ja w 5, na początku też swirowalo u mnie a teraz jest już spokojnie.
Ja dopiero 8 tydzień. A coś Ci pomaga na takie szybkie bicie serca? Ja do tej pory wystarczyło że albo się napilam czegoś albo musiałam coś zjeść i w momencie czułam ulgę a teraz to muszę kilka razy podejście robić z jedzeniem, ostatnio miałam taki atak 2h
 
Do góry