reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Roczne dziecko stało sie marudne i domaga sie ciągłego noszenia

Mamita2024

Początkująca w BB
Dołączył(a)
28 Luty 2025
Postów
27
Drogie mamy jeszcze kilka dni temu mój roczniak potrafił się sam ładnie bawić tak że mogłam porobić trochę w domu przygotować obiad. Przyszedł do mnie na czworaka od czasu do czasu żeby się pokazać i chciał z powrotem na podłogę do zabawek. Ogólnie zawsze domagał się noszenia ale tak jak piszę potrafił się bawić a ja w tym czasie ogarniałam podstawowe rzeczy. Synek jeszcze nie chodzi sam ale wstaje chodzi przy meblach. Od kilku dni nie interesują go żadne zabawki czy to w domu czy na dworze pobawi się dosłownie z minute i już leci do mnie. Chce byc ciagle na rękach. Nawet jeśli bawimy się wspólnie na podłodze to jest to dosłownie chwilka i już chce na ręce. Na dworze tak samo niczym się nie zajmie jeszcze nie dawno uwielbiał piaskownice czy autka rozłożone na macie teraz szybko sie nudzi i domaga sie noszenia albo oprowadzania za rączki. Dodatkowo stał się bardzo brojny najlepiej by bawił się tym czym nie może. Buszował w szafkach i szufladach. Jak mu się czegoś zabrania to zaczyna się strasznie złościć. Nie chcę siedzieć w wózku. Normalnie wszystko jest na nie. Co mogło się wydarzyć że jego zachowanie się tak nagle zmieniło.
 
reklama
Dzieci miewają takie okresy, zaczynają się przemieszczać, odkrywać świat i potrzebują jakby zapewnienia, że rodzic dalej jest 😃 Poza tym im większe dziecko tym bardziej będzie chciało być samodzielne, więc jeśli coś nie będzie szło po jego myśli to zaczną się afery. U nas takie dni z noszeniem na rękach zdarzają się co jakiś czas, chwilę to potrwa i potem znów można odsapnąć, co nie zmienia faktu że akurat moje dziecko mi nigdy jeszcze nie dało ugotować obiadu w spokoju, co najwyżej zrobić kanapkę, a ma już prawie 1,5 roku 😅 Jak synek zacznie chodzić to też pewnie będzie mieć regresy tej umiejętności, tzn będą dni że będzie chodzić chętnie sam, a będą dni że nie będzie chciał ani kroku postawić sam na spacerze, temat rzeka ale trzeba się na to mentalnie przygotować.
Myślę, że gdyby to były objawy jakiejś choroby to w ciągu kilku dni by się rozwinęła, może też jakieś zęby idą
 
Ostatnia edycja:
Przyczyny mogą być różne i najważniejsze, że to minie ;) To może być skok rozwojowy - w tym wieku dzieci intensywnie trenują chodzenie i czują się mniej pewnie, dlatego częściej szukają bliskości mamy. To naturalny etap, rozwój motoryki często idzie w parze z większą potrzebą bezpieczeństwa.

W tym wieku wiele dzieci zaczyna mocniej odczuwać, że mama może znikać, stąd potrzeba noszenia i bycia blisko, czyli mógł się pojawić lęk separacyjny. No i eksplorowanie granic - buntowanie się, złość na „nie wolno” czy zainteresowanie zakazanymi rzeczami to też typowe na tym etapie. Dziecko zaczyna sprawdzać, na co może sobie pozwolić i jak reagujesz.

To minie, pomocne bywa: noszenie przez chwilę lub przytulanie, kiedy potrzebuje bliskości i po chwili odstawianie z powrotem na podłogę. U nas sprawdzały się nowych aktywności (wkładanie/wyjmowanie rzeczy z pudełek, zabawy wodą, angażowanie dzieci w to, co robiliśmy, np. dawanie łyżki do mieszania i pokrywki, miski i makaronów do wrzucania i wywalania, szmatki do kurzu, nigdy potem dzieci z takim zapałem nie chciały sprzątać ;) Korzystaj.

Sprawdź, czy nie pomoże wam utrzymywanie przewidywalnej rutyny dnia, bo często daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Tu masz opisane, co się dzieje w kolejnych miesiącach życia dziecka. Może będzie pomocne https://www.babyboom.pl/maluszek/drugi-rok-zycia
 
Do góry