Wyniki

moja tesciowa to czasem nawet przypomina ta z kawałów…oj lubi si wtracac do wszystkiego niemal ze za duzo dziecku pozwalam ze cos nie tak, ze wychowaqzyni ktora ja bardzo lubie jest nie dobra…na szczecie maz stoi praqiw zawsze po mojej stronie…

ach tak chcielismy zeby Tomek miał braciszka albo siostrzyczke…ale już chyba zapozno…szczeze mowiac było to spowodowane tym ze mieszkanie male…i ze pienieddzy nigdy nie bylo za duzo by sobie pozowlic na drugie dziecko….

jak juz napisalame w innym temacie Tomek ma juz za soba pierwszy semestr w szkole. podoba mu się, chodzi chetnie, lubi swaja panie wychowawczynie ktora na mnie tez robi bardzo dobre wrarzenie, jest konkretna i umie sobie poradzic z dziecmi. z nauka tez nie ma wiekszych problemow. ogolnie to mowi...

Tomek juz pol roku chodzi dzielnie do pierwszej klasy. calkiem mu sie w szkole podoba nie ma jakis wiekszych problemow z nauka, calkiem ladnei czyta i coraz lepiejj idzie mu pisanie. troche sie ym wszystkim stresowal moze przez pierwsze 2 tygodnie ale teraz chodzi z przyjmnoscia. juz ma tez...

pytanie tylko jak robic jak mowic o takich rzeczach zeby dziecka nei przestraszyc nie zestresowad za bardzo…my mowilismy własciwie tylko żeby nie szedl nigdzie z obcymi nie bral nic od nich…jakos niewidzielismy jak zaglebiac się w rozne szczegoly.

moj maz zaczal przyzwyczaiac Tomka do pilki prawie od kad maly zaczal chodzic…i tak go wychowal ze synek chyba nam na jakiegos boruca chyba wyrosnie… moj brat chodzi ze swoim synem (4 lata na basen teraz zastanawia się czy nie wziasc tez coreczki (ma roczek)

Tomek gdy był duzo mniejszy vbardzo bal sie ciemności. zasypial tylko przy zapalone lampce. potem trovhe bal sie starszych ludzi. rowniez swojego dziadka ale przede wszystkim to obcych, naulicy. …co jeszcze…aha, bal się kiedys i to bardzo takiej wielkkej twarzy cudacznej wymaowanej na...

wiadomo ze dzieckiem to tez człowieka le przeciez to jednak dzicko wiecej uczy się od rodzicow niz oni od niego. rodzice musza byc chyba jakims autorytetem na ktore dziecko patrzy i widzi co nalezt robic ac o nie

fajnie jest zrobic dzieciakom jakes konkursy, moze nawet, z nie wielkimi nagrodami…

dokladnie, zgadzam sie, całkowicie z weroniczka!!! moj synek urzadzal straszne bitwy i wojny pomiedzy swojimi pluszaczkami, to cale bijatyki byly! bylo przy tym troche halasu no ale ja staralam się patrzec by nie przesadzil. to chyba oczywiste ze dzieci przywiozuja sie do zabawek, ze one...

zgadzam sie z sikorka, dzici potrafia byc okropne i to jest czasem zupelnie niezrozumiale. wiiem to bo znam to na przykladzie swojego syna. on sam nie nosi okularow. w zeszlym roku na zebraniu wchowawczyni poskarrzyla sie… ze jest w grupie ktora smieje sie z kolegi-okularnika. nie moglam tego...

tez jestem mama alergika. na szczescie tomek ma alergie jedynie na pylki kwitnocych roslin, szczegolnie na trawe. objawy sa takie ze synek w okolicach konc maja zaczyna mocno kichac. pozatym drapie go w gardle i szczypie w oczy. nie jest to nic ciezkiefo dla zdrowia ale moze naprawde...

hahaha czechow twoje dziecko wyglafa jakby wpadlo na swiezo otynkowana sciane… ja bylam zawsze wyhowywana tak zeby byc czysta schludna i wogole zrby sie za bardzo nie za brudzic. i chyba mi cos z tego wszystkiego zostalo bo zawsze chodzilam wokol Tomka zeby sie nei ubrudzil...moze troche...

my zalozylismy filtr gdyz Tomek ma juz 8 lat i coraz czesciej korzysta z internetu. nie zawsze mmy neistety mozliwosc by go upilnowac, a zakazywac za duzo tez nie chcemy. tyle się teraz slszy o pedofilach i innych zboczencach…na pewno musiy z Tomkiem o tym porozmwiac ale tez nie do konca wiemy...

mi tez wydaje się ze to zdecyddoanie zawczesnie na komorke dla dziecka. moze za jakies 2-3 lata…

kiedys tez myśslalam ze niepowinno się kupowac dzieciom takich zabawek i wogle pozwalac się nimi bawic. potem jednak doszlismy z mezem do wniosku, ze przeciez wiekszosc dzieci i tak sie tym bawi i jkos nie wrastaja na mordecow i psychopatow. ktos mi tez dobrze powiedzial kiedys ze nie ma...

zgadzam sie. tomek przez pierwsze miesjace w przedszkolu po prostu nie chcial jesc i nic nie skutkoalo. nicxym nie dalo sie go przekonac…po prostu nie jadl i juz. a potem nagle mu sie po prostu odwidzialo i zaczal normalnie jsc. i nie wiadomo tez dlaczego pewniw po prostu kazde dziecko...

w klasie mojego Tomka jest jeden chlopievc u ktoregho zdiagnozowano wlasnie adhd. to chyba oczywiste ze cos takiego jest niesżczesciem zaruwno dla niego jak idla rodzicow i nie mozna jeszcze takcih dzieici dolowac odbierajac im kontakt z rowiesnikami. chyba najwiecie j zalezy tu od...

w szkole mojeo Tomka nie bylo nigdy zwyczaj dawania naujczycilom prezentow wiekszych niz kwiaty na dzien kobiet i podobne uroczystosci. procz tego klasa robi wspolna laurke d korej wpisuja sie wszystkie dzieci. a, na zeszle swieto nauczyciela jedna z mam upiekla ciasto ktre i tak xjadly glownei...