Wyniki

o znalazłam za 550 zł nie najgorszy mam nadzieje że będzie wygodnie się pchało bo już przywykłam do małej lekkiej zwinnej spacerówki :-)

dzięki :-) [nigdy mi się takie wózki nie podobały:dry:] hmm a w takim wózku bez gondoli może jezdzić noworodek? w sensie czy to bezpieczne dla kręgosłupa itd że będzie leżeć na samym oparciu :confused:

rozkoszne ;-) ja też chciałam żeby różnica była jak najmniejsza, próbowaliśmy już od przeszło pół roku zrobić bobasa drugiego :-) chyba faktycznie dziewczyny poszukam wózka podwójnego spacerowo-leżącego bo Nikuś na nogach jak idzie to nieznośny jest, ucieka na jezdnię, poza tym mam wszędzie...

oj bardzo się tego boję A właśnie, może rozwiejesz moje wątpliwości bo wciąż myślę jak to zrobić - jak idziesz na spacerek to pchasz sama dwa wózki???:confused:

ooo a jakie miałaś wody? wszystkie znajome, które paliły do końca, miały zielone:baffled: swoich nie widziałam ale w karcie miałam wpisane przejrzyste czy jakoś tak Paulinka ma dziś równe3 miesiące a Nikuś równy rok i 7 :-)

gdzie mieszkasz dokładnie koło tego poznania? :-) może niedaleko mnie :tak:

Angelika126 ja jeszcze palę, ograniczam już w poprzedniej ciąży rzuciłam całkowicie koło 4 miesiąca póki co fasolka jest mała i nie tyle jej szkodzi, co Twój organizm jest niezdrowy, a ona w nim żyje ja rzuciłam jak bobo w brzuchu było większe, jak sobie pomyślałam że z każdym moim zaciągnięciem...

KasiaF87 tak jak dziewczyny pisały, czop powinien być zabarwiony krwią a co do bezpłatnego leczenia ciężarnych, nie wiem jak u was, ale u nas nie chcą przyjąć ani do lekarza ani do szpitala bez ważnej pieczątki w legitymacji :/

Nikuś nauczył mówić się "karkówka" :-D no nie mogę z tego! umie przełączać sobie odcinki świnki peppy na youtube, obsługiwać pilota od tv [taki bajkomaniak] a jak zrobi kupę to przychodzi i woła że tata mu zrobił :-)

Nikuś już chory, ja od niego złapałam :( czosnek = rzyg :no: u mnie podobnie, choć mdłości nie mam, ale na surowe mięso patrzeć nie mogę, albo na kości :baffled: żelki też wciąż pochłaniam i na sucho herbatkę granulowaną aroniową pycha:-p

znam photoshopa ale nie potrafię przerobić się na idealną, zawsze widać że było grzebane :no: a tam trochę roboty będzie :-p zresztą nie mam cierpliwości i tylko smużenia używam do tego :-p

Alinea będzie dobrze, dzidziuś to największy skarb i pociecha :-) Fajną masz rodzinę, aż zazdroszczę:tak:

Któraś chce trochę grypy? chętnie się podzielę:-p kurde i nawet nie mogę żadnej tabletki wziąć, niech to licho, wiedziałam kiedy zachorować:wściekła/y:

oj znam to, dopóki mieszkałam z mamą, też mogłam wychodzić wieczorami, tyle tylko że mama nigdy nie została z małym do rana ale to zawsze coś jak się wybudujemy to też będę z teściową mieszkać i też mi to nie przeszkadza:tak:ale to jeszcze parę samotnych lat :( coś wszystkim się wieszają te moje...

to i ja :tak: Kasia (21) Szymon (25) Nikuś (1,5 roku) i fasolka w drodze :tak:

będziemy modelki :laugh2: oj a ja zazdroszczę imprezy bez dzieci :tak:

niepotrzebnie się martwisz wiesz jak ja się odchudzałam o matko:szok: i brałam antybiotyki ,środki przeciwbólowe, w czwartek powiedziałam to ginekologowi, i pytałam czy to mogło wpłynąć jakoś na dziecko, a on powiedział, że jeśli po tym nie poroniłam to nic już się nie stanie. I że ciąża to...

witam rano, całuję i zarażam grypskiem :-) Polna_N może jednak razem będziemy mieć drugie bobo hihi :-D Netgirl widać różnicę :P ale kit z Szymonem, pomyślałam że byś mogła mnie odchudzić na paskudnych aktach po ciaży [tłuszczyk i cellulit:crazy:] bo ja nie umiem :P

Poszło na maila Netgirl a może podejmiesz się odchudzenia optycznie mojego 120 kilowego chłopa?:-D Ucieszyłby się :-p miałam już iść:-D

:szok:zrobiłam sobie tak ostrą zupkę chińską, że zaraz się zakaszlę na śmierć ale przynajmniej nos mi się odetkał:-) KasiaF87 tam gdzieś na moim profilu mam adres do fotki podany, na fotce jeszcze albumy mam :tak: dobra, wysyłam to zdjęcie mailem i idę nyny dobranoc wszystkim mamusiom

ja poprawiam tylko niespodziewanego pryszcza który np wyskoczył przed @ no i te boczki cholerne sobie usuwałam bo wszystkie zdjęcia po porodzie mi szpeciły:-D Fotografią zajmowałam się czynnie 3 lata temu, teraz to właściwie od czasu do czasu.. może jeszcze za kilka latek będzie okazja :happy...

myslisz że nie mam odchudzonych zdjęć w swojej kolekcji? :-D tu może nie, ale po ciąży sobie boczki usuwałam :zawstydzona/y: dzień okropny bo z godziny na godzinę się "coraz chorsza" robię :-(

netgirl. a takie tam zwykłe różne mogą być? wrzuciłam te lepsze tu do galerii możesz ocenić wstępnie czy coś się da z którymś zrobić :P

niech będzie za pomocna, przynajmniej odpoczniesz sobie po porodzie ;-) boję się tej depresji, przecież tak się cieszyłam w ciąży,tak marzyłam o tym dziecku tak je kochałam i doczekać się nie mogłam a jak się urodził to nagle był taki wrogi... przegapiłam najlepszy okres w życiu Nikusia, gdy był...

hehe, pociesz się, że ja muszę czekać aż do maja :-p To fajnie jakby mama zostałau Ciebie, babcie są pomocne :-)

zleci ten pierwszy miesiąc szybko :tak:to dobrze że rodzice przyjadą, pomogą trochę ja miałam przez ponad miesiąc po porodzie depresję teraz też się tego boję a będę już mieszkać sama, tzn mój Sz będzie tylko wieczorami więc nie ma co na niego liczyć... ale mam do tego jeszcze 8 miesięcy więc...

Czyli nie ja jedna mam z tym problem :-( Pediatra powiedziała, że mam pecha, kazała podawać czopki Viburcol homeopatyczne, które ładuję w malucha już od urodzenia, nic nie dają Raz na prywatnej wizycie pani doktor zapisała hydroxizinie ale tylko na 4 doby, zresztą nawet po tym środku nasennym...

Hej hej, faktycznie w weekendy tu pusto u mnie dziś po południu rodzina będzie, nienawidzę weekendów :dry: a tak mi się chce spaaaaaaaaaaać, w tv nic nie leci, nie ma z kim pogadać :no:

u mnie to samo,aż mnie trzęsie taka senna jestem, ale nie mogę się położyć bo synek w dzień nie śpi :( dzisiaj goście, rodzina się zwala, uch nie lubię weekendów :dry:

LILIann, ja również trzymam kciuki za dwa skarby, prawie się popłakałam jak czytałam wcześniejsze posty.. za mną do teraz chodzi czy nie mam bliźniaków, ale pęcherzyk jest jeden Wierzę, że dzidziusie urodzą się duże i zdrowe :tak: powodzenia :-)