Wyniki

Ja mam taki zmysł, ze bardzo szybko ucze się tekstów piosenek ( szkoda, że jak chodziłam dos zkoły to nie uczyli piosenkami) :) no i bardzo często je przerabiam :)

Witamy Małgoś!! Teraz już nie masz wyjście, wszystkie płyniemy na jednym pontonie w stronę fasolek. Więc wrzucaj swoje manatki na ponton i płyniemy!!! Prawda dziewczęta? A to moje wrsja znanej piosenki: "płyń, ciągle płyń do fasolki... do fasolki aż po horyzontu kreeeeees" :)

Witam :) Widze, ze wątek zmienił się w "kto gdzie był" hihi, ale to dobrze, bo w końcu ile mozna o jdnym gadać, czasem trzeba troszkę przerwy zrobić. A co do Bydgoszczy to popieram, że jest ohydna, już sam dworzec jest okropny bleee. Przyjedźcie sobie do Katowic a zobaczycie same pozostałości...

Zwiedzanie jest super, ale tylko ja mozna samemu wszystko zaplanować, albo nawet nie, najlepsze sa spontaniczne wyjazdy :)

A szczególnie rynek wieczorem... taka atmosfere ma tylko Kraków jak dla mnie bo nie byłam w zbyt wielu miastach, ale Kraków o wiele bliższy memu sercu jest..

Ja byłam tylko raz. Moja kuzynka mieszkała na osiedlu które miało bardzo dziwną nazę, cos Na Ostatnim Groszu czy cos takiego, ale rzeczywiście miasto piękne... a rynek..

kiedys chyba tamtedy przejezdzalam ale to bylo dawno :)

Oj Ilinka boisz się powiedzieć dokładnie gdzie? Ja mam rodzine niedaleko wrocka :)

LANA masz całkowitą rację. Ja mam w rodzinie dwóch lekarzy. Kuzynka jest pediatrą, a jej mąż kimś tam w medycynie sądowej, ale nie utrzymuję z nimi żadnego kontaktu ;) Ale sie dziewczyny rozkrećiły, nie nadążąm już za wszystkimi wątaki, które mnie interesują :)

Ilinka a skąd jesteś ?

Same konowały wkoło. Jasne są lekarze z powoałania, ale to wszystko (biurokracja, niskie płace itp.) chyba w nich nabija to powołanie... mi się tak wydaje.

Wiadomo, że z NFZ nikt Cię nie zbada tak jak prywatnie, ale cóż u mnie taki dobry prywatny ginekolog bierze 100 zł za wizytę... a wszystkie dodatkowe bajery typu USG czy coś 50 zł, więc wiadomo, że Co których nie stać pójdą do NFZ. Narazie nic złego ta moja gin mi nie zrobiła, ale jakby coś mi...

W tej przyhodni tylko trzech, ale można iść oczywiście gdzieś indziej tylko po co ?

Ja też pójde do gina jeśli nic nie wyjdzie z tego cyklu. Wiecie co u mnie są takie giny że szok. Ja chodze do najlepszej babki w przychodni. Jest jeszcze dwóch facetów. Jeden gada o wszystkim tylko nie o speawach ginekologicznych, a drugi wycina wszystko kobietom około 40stki- taki sadysta!!

Elzbietko nie wiem. Znasz moje podejscie do sprawy, lepiej zobaczyc @ niz negatywny test. A wiecie co ja mam smaka na kaszanke :)

Ale mi narobiłyście smaka... I tak jem co popadnie... Ostatnio przytyłam, ale trudno. Nigdy nie miałam idealnej figury. A ja piję sobie kompocik z truskawek.

LANA napewno nie zapomni :) Wszystkie będziemy mialy nasze wymarzone fasolki lub groszki, jak kto woli :)

Ciiii.... LANA.. ciiii.. Narazie nic nie mówię, bo po co się później rozczarować, ale jak to będzie TO.. to będę najszczęśliwsza na świecie :)

No mi też się wyadjae, że nic się nie stało tylko poprostu wydało mi się to dziwne. Hmmm... a może to przez ten ślinotok, który dziś chyba osiąga swoje apogeum i nie nadążam połykać :(

Majeczka76 ja też dołączam się do gratulacji. U mnie cisza i spokój. Znaczy niezupełnie, bo tak strasznie chce mi się pić i niczym nie umiem się napić. Ju wszystkiego próbowałam, nawet wody mineralnej niegazowanej, która jest podobno najlepsza- i nic, dalej diabelskie pragnienie. Aha miałam...

Cześć dziewczyny!! A ja nie wiem co bym chciała, czy groszka czy fasolkę... hmm... mój luby by chciał groszka a najlepiej całą drużynę piłkarską :| Wieczorem leżeliśmy w łóżku i się Go zapytałam ile dzieciolków by chciał mieć.. Nic nie usłyszałam więc pytam "jedno?" cisza... "dwójkę?" cisza...

Napewno na bierząco będę Was informować co o mnie slychać :) Ale bym chciała być w ciąży... ehh..

Hihi... Wole poczekać i miło się zaskoczyc niż napalić się i rozczarować. Ale jakby co to wszystkie objawy rejestruje i jak będę miała pewność to Wam napiszę :)

LANA- może, może... ale nie zapeszajmy jakby coś :)

Witam dziewczynki!! Jak mnie dziś boli głowa, że hohoho. Straszne. Ale wpisuję to na konto fasolki więc nie biorę nic przeciwbólowego :) Przede mną vały dzień leniuchowania, no bo co tu robić jak taka piękna pogoda? Tylko, że mi chyba słońce szkodzi. Byłam na zakupach i nie mogłam iść w słońcu...

Ja też nie umiem się pogodzić z tym, że jak się chce to nie ma a jak się nie chce to zaraz się wpada. Ale wolę o tym nie myśleć, bo po co sobie zaprzątać głowę? Wioluś jesli twój facet cię kocha to nie będzie cię potępiał za to, że nie możesz zajść w ciążę. Przynajmniej nie powinien, a jeśli...

LANA dokładnie- trzeba wyluzować!! Ja się wyluzowałam... i może może... zobaczymy... A jak nie to pójde do lekarza i sobie pogadam :)

Wioluś a próbowałaś o tym nie myśleć? Zdać się na Boga i niech się dzieje co chce?

Ja chyba mam ją w sercu, bo mimo iż nie wiem czy jest już fasolka, kiedy zechce do mnie zawitać to ją kocham. Nadzieja płynie z serca.

Wioluś nie wolno tracić nadziei. Ja staram się juz ponad pół roku, ale wierzę, że będzie w końcu fasolka. A może już jest? Kto to wie...