Wyniki

Hej, ja właśnie jestem po wizycie. Halinka (nazwa robocza- afirmuje dziewczynkę 😉) ładnie rośnie. Nie ma już śladu po torbieli 😊 Następna wizyta za 4 tygodnie, chyba że nie doczekam i umowie się wcześniej 🙃 Ale właśnie po wyjściu dopiero ogarnęłam, że nie dostałam żadnego skierowania na badania...

Badania prenatalne w II trymestrze oceniają co innego, więc nie dostaniesz takich samych wyników.

Też już bardzo czekam na ruchy, ciągle macam brzuch jak leżę, ale jeszcze bardzo wcześnie.

Są już jakieś typy co do imion, ale nic pewnego. Ja mam ochotę kupić jakieś różowe sukienki, może przyciągnę dziewczynkę 😉 Lekarka na prenatalnych obstawiała chłopca, ale to nic pewnego, więc dalej mam nadzieję 😊

Trzymaj się Kochana. Trzymam kciuki za Ciebie, będzie dobrze ❤️

Wracaj szybko do zdrowia 💪

Na początku ciąża była ok 6 dni młodsza. Na prenatalnych wymiary pokryły się z terminem z om.

Bardzo mi przykro 😭 Cały czas liczyłam, na dobre wieści od Ciebie. Przesyłam ogromne przytulenie 🫂 Kochana życzę Ci, aby od teraz wszystko potoczyło się pomyślnie ❤️

Jeszcze nie, ale czekam z niecierpliwością i ciągle sprawdzam, czy może coś jednak 😉 W pierwszej ciąży wlanie nie pamiętam jak to było. Na pewno przed 20 tc, ale kiedy dokładnie nie pamiętam już.

Teraz miałam tylko przez brzuch. W poprzedniej ciąży oba , bo coś pamiętam był problem uchwycić.

Spokojnie, może to kwestia sprzętu. Ja mam tyłozgięcie macicy i przy USG przez pochwę lekarz każe mi wkładać piaski pod pośladki i wszystko spoko widać. A może bobas nie współpracował akurat. Będzie dobrze 😉

Zupełnie normalne pod koniec ciąży. Mi młody naciskał nogami z prawej strony. Bolało bardzo. Po porodzie to była duża ulga 😉

Współczuję 😖 Mnie od wczoraj coś kręci w nosie. Śmiałam się, że było święto pracy, a ja mam na nią alergię 🙃😆

Dziękujemy 🥰

Poroniłam na podobnym etapie, z tą różnicą, że miałam robiony zabieg. Lekarze kazali czekać ze staraniami 2-3 miesiące. Współżycie wznowiliśmy jak przestałam krwawić i nie miałam żadnych dolegliwości bólowych. Staraliśmy się trochę wcześniej niż zalecali, ale byłam jeszcze skontrolować, czy...

Ja akurat nie na pyłki, ale lekarz w poprzedniej ciąży pozwolił mi brać doraźnie Allegre.

Cudownie, korzystaj ile możesz 🥰🥂

Smutno się to czyta. Mimo wszystko wierzę, że z tego wyjdziecie. Silny malec da radę ❤️ Odpoczywaj Kochana i bądź dobrej myśli 💪

Hej, majówka sama w sobie średnio, bo partner kończy zakładać u rodziców fotowoltaike i jestem sama z młodym. Wczoraj jechałam do mamy, dziś ona ma być u mnie po południu, więc jakoś staram się sobie ten czas organizować. Czuję się za to super, mdłości minęłam już chyba całkowicie. Jedynie...

Przykro mi 😞 Mam nadzieję, że wszystko się szczęśliwie skończy. Bądź dobrej myśli 💪❤️

No ewidentnie 😴 Nie chciał współpracować, tyłkiem się odwracał 😆 Wytrząsła tą biedną dzidzię 🙃

My już po, wszystko super z USG ❤️ Termin niemal ten sam co z om. Partner pierwszy raz był na badaniu, był pod wrażeniem, że to tak widać, jak bije serce, rusza rączkami 🥰 Pani doktor mówi, że jakby miała obstawiać płeć teraz to chłopak, ale żeby się nie przywiązywać 😉

Cześć, ja też mam lepsze samopoczucie dzięki tej pięknej pogodzie 😊 Mdłości już praktycznie nie mam, ale za to bardzo mi widać brzuch i mam chyba strasznie wolne trawienie. No i senność 😴 Dziś idziemy wszyscy razem na prenatalne, mam nadzieję, że będą same dobre wiadomości ❤️

Super, że coś Ci pomogło 😉

Miałam ze 3x w życiu pokrzywkę. Jestem alergikiem i potrafi mi wyjść np. od jakiegoś środka do czyszczenia, a czasem nie wiadomo dlaczego. Taka wędrująca wysypka góra -dół, czerwone plamy na ciele. Mi to nigdy samo nie schodzi, zawsze jadę do szpitala i dopiero po zastrzyku mi mija. Z dłońmi...

To czekamy razem, ja też poniedziałek 💪

Brałam w pierwszej ciąży Mama dha premium+, w kolejnej Puerie, a teraz mam Prenasol.

Tak, my też chcieliśmy jak najmniejszą różnice wieku. Żeby "za jedyni pieluchami" wychować, a potem już z tego wyjść 😉 Faktycznie z tą pracą partnera ciężko, pamiętam jak z synkiem byłam całe dnie sama bo partner miał taką pracę, że późno wracał, brak urlopów. Wyczekiwałam bardzo jego powrotu...

Miałam dokładnie tak samo, to forum bardzo otwarło mi oczy na ten problem. Kobiety nie mówią o tym. Jak powiedziałam o swoim poronieniu to dowiedziałam się o jednym w rodzinie. Smutne to jest, że tak wielu z Nas to dotyka.

Nie biorę takiej opcji pod uwagę 🙃 Jak się będą kłócić non stop to skończę na oddziale zamkniętym. Liczę teraz na spokojniejsze dziecka 🤞