Wyniki

Aluśka :-):-):-)

ANA, na usg idź do Luxmedu, do dr Swatowskiego . On jest super :-)

:-D:-D:-D szczera do bólu... to lubię! :-p ALA, a jak zmarł???? bo coś tu czytałam, że police sprawę badało...:dry:

No... w tej sytuacji musiasz być zdrowa :-p:-D:-D

Moja Mileka śpi sama w swoim pokoiku, odkąd skończyła.... 17dni :-) Wcześnie wróciłam do małżeńskiej sypialni i Milenka wcale nie rozpaczała, że mama nie śpi obok. Kilka razy w nocy przychodziłam na karmienie piersią (karmiłam do 9 miesiąca). Wymaga to samozaparcia, bo mamom w nocy raczej nie...

Ja urodziłam w listopadzie. Położna i neonatolg powiedziały, że po tygodniu można, a nawet trzeba zacząć spacery. Jak nie padało, to wychodziłam codziennie na godzinny spacer, a jak podało, to na balkon wystawiałam Milenkę w wózeczku. Czyli codziennie była na świeżym powietrzu... Teraz jest...

... wyczytałam nowinę... a tu twój suwaczek zniknął...:baffled::-( MARTA, a kiedy zrobiłaś tego Quicka?Kurcze ponoć testy się nie mylą w tę stronę...może to była ciąża, ale biochemiczna i się wchłonęła... Nie byłaś u gina, żeby podpatrzeć, czy jest pęcherzyk? A @ nadal brak? Może zrób jeszcze...

:szok::szok: a co USG w min. 12tygodniu ciąży, gdzie określa się przezierność karkową!!! Bardzo ważne badanie dla zdrowia płodu!! Nie zrobił ci go?!:szok: Jeżeli ci go nie zrobił... to moja rada JAK NAJSZYBCIEJ ZMIEŃ LEKARZA! Jeżeli nie zleca ci podstawowych badań , to sygnał, że z tym...

ANA... bo one są chyba tak szyte, żeby w szpilkach w ciąży latać...;-) ...widziałaś jaki obcas ma modelka co je reklamuje :szok::-D:-D Jakby w lecie z brzuchem z wagą ciążową na takim obcasie chodziła, to bym w asfalcie się tą szpilą zakotwiła na amen...:-p;-):-D:-D

Oj... z państwowo, to w Lublinie chyba żaden nie jest dobry... z doświadczenia mojego i znajomych, wiem, że po "incydentach" na państwowych wizytach i tak kończyło się na wykupieniu jeszcze prywatnej. :eek: No i sądzę, że niestety trzeba się wybrać prywatnie do ortopedy, żeby dziecko zostało...

:-D:-D ja też... jesteśmy Lubelanki z nadmorską duszą... niewierne... :-p:-D;-) ANA, my zawsze zabieramy turystyczne łóżeczko, bo Milena, też nie umie zasnąć z nami w łóżku, musi mieć swój azyl żeby się wyciszyć. Jak Sashka, ona też od urodzenia śpi w swoim łóżeczku w pokoju sama. Na...

PANEGIRYKA GRATULACJE!!!! i samych radości z macierzyństwa Ci życzę :-) Co do nacinania krocza, to pamiętam, że pierwszy tydzień był nieciekawy :baffled:, ale w domu szybko się do siebie dochodzi i wkrótce wszystko "tam" wróci do swoich rozmiarów i kształtów ;-):-p

Kochna... a no dobrze...;-) jestem ich szczęśliwą posiadaczką prawka, zdałam w lutym :-) Powodzenie ci Alu życzę na egazmie :-)

KAFETKA, w sprawie chodzika napisałam ci na priva

SOLANGE ....niesprawiedliwe... ale niestety prawdziwe... :-( No i to nie chodzi o to, że masz dokładnie się zdeklarować w szpitalu na dany dzień, że rodzisz. Tylko na podstawie twojej daty porodu, oni wpisują, że w danym okresie możesz się pojawić u mnich urodzić i przewidują dla ciebie miejsce...

W każdym szpitalu raczej powinno się wcześniej zjawić z dokumentami, kartą ciąży, badaniami i tak jakby "zapisać", podjąc im termnin porodu. Oni cię rejestrują i jakby jesteś przewidziana w ich statystykach na ilość potrzebnych miejsc na porodówce. Niestety, gdy zjawisz się 1 raz w danym...

W 20dc. to już nic nie wymierzysz... trzeba zacząć mierzyć najpóżniej zaraz po @. No i jeszcze w odpowiedni sposób ;-) Zajrzyj do nas na www.28dni.pl , tam jest wszystko dokładnia napisane i pomożemy ci prowadzić i i nterpretować wykres :tak: Jak się zalogujesz, to dodaj mnie na przyjaciółkę...

Hellołki :-) ja nie bywam, bo intensywnie do wyjazdu się przygotowujemy na Chorwację. takie majowe wakacje sobie robimy :-) do tego jednocześnie ze znajomymi jeszcze planujemy na wrzesień Hiszpanię, wrócił temat i intensywnie szukamy domu w Alikante... Do tego jeszcze 2 prace ciągne i domowe...

Hello, niech wam nie będzie przykro z powodu testu negatywnego, bo mi nie jest :-) Jakoś nie mam już ciśnienia, żeby być w ciązy na już. Odkąd wiem, że jestem zdrowa i nie jestem przyczyną niepowodzeń, to czuję spokój, nie mam presji na ciążę :tak: Logistycznie, to najbliższe kilka miesięcy...

PYSZCZKU, czy dobrze zrozumiałam, to w jednym cyklu, w 14 dniu jeszcze ją brałaś, a @ przyszła mimo, że zażyłaś luteine? Od tej silnej woli, to aż mnie mdli :-p:-D

Oj powinnam w niedzielę dostać @. Ale biorę tą luteinę, dziś jest właśnie 14 dzień jej brania....@ nie ma, tempka trzyma wysoko... Ale sądzę, że to ta luteina pokręciła mi coś... :baffled:

Witam, PYSZCZKU, mam pytanie kiedy dostawałaś @ po luteinie?

Wiama... my dziś jedziemy na działkę... i na grilla :-) ARABELLA, ja jeszcze nie teraz... w tym cyklu nie będę testować przed czasem...poczekam, bo mi się nie spieszy... :sorry::-)

KIKI :-):-) mimo,że ciąża cię nie oszczędza, to pod sercem nosisz wymarzoną córcię :-):-) GRATULACJE :-):-) CZARODZIEJKA, my też staramy się być jak najwięcej razy na dworze i do późna siedzimy :tak: W niedzielę jedziemy na działkę, będzie grill :-p pierwszy w tym sezonie... :tak::-)

Jest... :-) Ale miałam dziś zalatany dzionek.. nie dość, że w pracy, to jeszcze po...:baffled: dopiero co siadłam na tyłku... I jeszcze na sam koniec mąż, mnie papierkową robotą ze swojej pracy zawalił "kochanie? zrobisz to za mnie...?..." a sam zwiał na trening...:baffled: Lecę robić, bo...

Nooo tak! :wściekła/y: w godzinach pracy to tu wrze i produkcja postów pełną parą... a wieczorem pustnia :wściekła/y::eek::baffled::sorry::-D Do siebie pisać nie będę... :-p ...może się jeszcze ktoś zjawi :-D

Witam... :-) u nas też wiosna na całego... aż mnie ściska, jak patrzę za okno w pracy... :baffled::-D Ja chcę na wagary.. :eek: PYSZCZEK się od wczoraj nie odzywała... martwię się co tam u niej, bo w poniedziałek miała te bóle brzucha... a wczoraj już się nie pokazała.. :-(

:-(:-( A na czym polega u was taki brak efektywności... ? :confused2::eek: :-D:-D:-D Teraz wysiaduję to jajo w ciepełku od progesteronu :-D:-D:-D

To BETI rozgrzeszam cię z wczorajszej nieobecności :-D:-D bo już tyle czekałam na wieści o twoim jajku, że sama mało jaja nie zniosłam :-D

Nie chcę znów "żółtej kartki" od ANUFIFI dostac :-D;-):rofl2: To i ja się witam.... :-)