Wyniki

Kusi nie to hula hop z wypustkami. Bo mam w domu takie zwykłe i jakoś nie mogę się zmobilizować. Ale chyba będzie trzeba, bo do lata nie zostało zbyt wiele czasu więc spróbuję wszystkiego...

Ja właśnie kończę pierwsze opakowanie detocellu slim effect. Zauważyłam, że mam lepszą przemianę materii no i straciłam już 3 kg. Nie twierdzę, że to jedynie za sprawą tych kapsułek ale wprowadziłam naprawdę niewielkie zmiany. Przede wszystkim jem duże śniadania i nie za bardzo zastanawiam się...

bajkowa, ja też kiedyś używałam jak pojawiał się problem z łupieżem i faktycznie działał, ale na chwilę i wysuszał zarówno włosy jak i skórę głowy. Ale wiadomo, że każdy musi znaleźć produkt odpowiedni dla niego.

U mnie właśnie pojawił się po którymś szamponie. Miałam okazję wypróbować kosmetyki Oliprox (pisałam o nich przy okazji grzybicy, na którą cierpiał mój mąż). Szampon i pianka sprawdziły się super. Teraz używam ich dwa razy w tygodniu tak profilaktycznie.

Krem i lakier w żelu Oliprox. Dostępne w aptece bez recepty. Bardzo wydajne i skuteczne. A krem można stosować na całym ciele.

Rozumiem, że świat Ci się zawalił ale poradzicie sobie. Jest coraz więcej miejsc, w którym można uzyskać pomoc. W przedszkolu, do którego chodzi moje dziecko powstała grupa terapeutyczna właśnie dla maluchów autystycznych/z zespołem Aspergera. Na miejscu jest poradnia. Zdarzyło mi się...

Ponieważ bardzo dużo wyjeżdżałam z babcią i z dziadkiem moja mama próbowała robić wszystko, żebym dobrze się bawiła i za bardzo nie tęskniła. Pamiętam jeden taki rytuał, że codziennie o 19 (albo 20 ;) miałam patrzeć w niebo. Mama robiła to samo i to był taki moment, w którym o sobie myślałyśmy i...

U nas w przedszkolu jest tyle zajęć, że już na nic dziecka nie prowadzaliśmy. W ciągu dnia wystarczająco się nabawiło, napracowało i zmęczyło :). Popołudnia zostawiamy na aktywności rodzinne :)

Staram się przemycać warzywa we wszystkim co się da. Farszach, zupach itp. Ale tak jak pisałam, taki problem mam głównie w weekendy bo w tygodniu przedszkole martwi się za mnie :). Kiedyś nie było takiego problemu i zawsze staraliśmy się odżywiać dziecko zdrowo.

Dziecko oczywiście chłonie nowe słówka, ale takie kursy, lekcje i tak mają się nijak do codziennego kontaktu z językiem. Zorganizowane zajęcia i prowadzanie na nie dziecko mogą je tylko zniechęcić, bo od początku nauka będzie się kojarzyć z pewnym obowiązkiem.

Oczywiście, że da się zrobić. Moje dziecko zdecydowanie woli jak czytamy książki i spędzamy razem czas na zabawach, niż siedzenie przed telewizorem. Przez kilka pierwszych lat życia nawet nie wiedziało do czego to pudło służy. Teraz sporadycznie oglądamy jakieś programy dla dzieci, ale to...

Julietta i jakie zajęcia oferuje Wasze przedszkole w ramach tej opłaty (chodzi mi o te dodatkowe, za które płaci Unia)?

Moim zdaniem warto pod warunkiem, że nie są to typowe nudne lekcje. U nas jest trochę inaczej, bo przedszkole jest dwujęzyczne, więc kontakt z angielskim dzieci mają cały czas. Ale na pewno i takie lekcje mogą dużo dać.

Moja koleżanka w małej miejscowości płaci ok. 400zł z wyżywieniem.

Jeśli miałabym wątpliwości to zmieniłabym nianię. Ale ponieważ znam siebie i swoją podejrzliwość, a mogłam zostać z dzieckiem trochę w domu to poczekałam aż będzie na tyle duże żeby pójść do przedszkola. Ale rozumiem Wasze obawy. Powierzenie dziecka obcej osobie, choćby nie wiem jak starannie...

Też na początku miałam problem z dziadkami i różnym wyobrażeniem jeśli chodzi o wychowanie dziecka. My zdecydowaliśmy się na montessori, czytaliśmy, tłumaczyliśmy na czym ta metoda polega i niby wszystko było ok., ale jak pojawiło się dziecko i zaczęła się opieka dziadków to już było gorzej...bo...

Rubi czy oprócz nieśmiałości zauważyłaś jakieś inne objawy? Ostatnio zainteresowałam się ZA i jestem ciekawa jakie zmiany zachodzą u dzieci. Oczywiście jeśli nie masz ochoty o tym pisać to rozumiem i nie było pytania.

Też wolę jak moje dziecko idzie na urodziny do kogoś do domu niż do McDonalds. Zdarzały się imprezy w innych miejscach i też nie było źle, ale wszelkie Pizze Hut itp. staramy się omijać. Na szczęście pozostali rodzice coraz rzadziej decydują się na zabawy w takich miejscach.

Myślę, że więcej daje mówienie do dziecka w obcym języku niż siedzenie z nim nad książką. Nauka nie musi być nudna.

Angielski jako lekcje - zdecydowanie dla starszych dzieci. Natomiast angielski jako drugi język, którego używa się w przedszkolu/w domu - jak najbardziej tak. Nawet maluchy się czegoś nauczą.

W naszym przedszkolu obchodzone są urodziny. Jest to sposób na zintegrowanie dzieci, dobrą zabawę ale także wytłumaczenie dzieciakom co to jest czas i przemijanie. Nie mamy potrzeby robienia takich imprez jeszcze w domu.

Czy któraś z mam posyła dziecko do szkoły montessori? Przedszkole już znam i jestem ciekawa jak wygląda nauka w szkole tego typu.

Czego się obawiasz jeśli chodzi o dyscyplinę? Dzieci nauczane tą metodą są bardzo zdyscyplinowane. Chodzi w niej również o pewnego rodzaju konsekwencję i wypracowanie pewnych nawyków. Buduje się w dziecku poczucie własnej wartości ale także uczy wrażliwości i pomagania innym. Nie spotkałam się z...

Myślę, że dobrze robisz. Szczagólnie jeśli dziecko nie chce iść na dodatkowe zajęci. To mogłoby ją tylko zniechęcić do dalszej nauki. Pewnie lepiej, żeby jak najdłużej nauka języka kojarzyła jej się z zabawą a nie przymusem. My sobie bardzo chwalimy takie rozwiązanie w przedszkolu.

A przedszkole pomaga Wam w przekonaniu dziecka do jedzenia warzyw? U nas to był dosyć istotny element. Poza kolegami, którzy jedli to co należy :) także sposób podania i przygotowania potraw był istotny. W domu też zwracam na to uwagę. Robimy też czasami degustacje różnych owoców i warzyw, żeby...

"Dzieci..." to była moja ulubiona lektura. I też chciałam żeby czytano mi tę książkę na okrągło. Uwielbiałam również Andersena i wybierałam, którą opowieść chcę usłyszeć przed snem. Moje dziecko też bardzo lubi słuchać bajek, nawet bardziej niż oglądać tv (może dlatego, że ograniczamy tę...

Ja nie słyszałam o takim pomyśle, więc jakbyście mogły podrzucić jakieś info to będę wdzięczna. Trochę za dużo tych "podobno" :/. Ale tak to u nas jest - ktoś coś wymyśli, a później nie ma pomysłu jak bezboleśnie wcielić te zmiany w życie.

Daleko od domu wysyłacie swoje pociechy? A jak z odwiedzinami? pamiętam jak moja siostra (daaawno temu :) zaczęła wyjeżdżać na kolonie...zdarzyło się kilka razy, że trzeba było ją zabierać do domu bo non stop płakała.

Nie zdecydowałabym się na angielski w przedszkolu gdyby zajęcia odbywały się na zasadzie lekcji. To tylko może dziecko zniechęcić. Nauka przez zabawę i takie "przypadkowe" poznawanie nowych słówek przynosi efekty. Przynajmniej u nas, ale kontakt z językiem jest stały.

Też nie uważam, że dziecko jest w stanie nauczyć się języka w przedszkolu czy na początku podstawówki ale na pewno osłuchają się z językiem i co nieco zapamiętają