reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 ciąża, początek.

Paula2799

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
22 Luty 2019
Postów
34
Hej dziewczyny, jestem w 1 ciąży.
Robiłam betę 3 dni temu, wykazało że jestem w 2/3 tygodniu ciąży. Miałam termin do ginekologa na 28.02.2019r. Niestety niepokoją mnie, bóle podbrzusza, mam takie jakby lekkie skurcze, które trwają moment dosłownie. Bardzo się boję, ten dzidziuś jest bardzo wyczekiwany..
Jestem przeziębiona , dostałam leki od lekarza, które mogę teraz brać, ale niestety miałam taki problem z katarem, że wzięłam kropelki Xylometazolin WZF 0,1% (ksylometazolina) - krople do nosa, roztwór. Wyczytałam na internecie, że nie można ich stosować w ciąży, jedynie za zgodą lekarza. Brałam je może z 3/4 razy. Bardzo się boję, że mogło to zaszkodzic. Co myślicie? Od razu je wrzuciłam, żeby mnie nie korcilo. Wolę sie przemeczyc z katarem, niż robić tak żeby zaszkodziło maluszkowi, dzwoniłam do ginekologa przed chwilą, Pani zarejestrowała mnie na jutro prywatnie. Myślicie że ginekolog powie mi już os, zobaczy ten mały pęcherzyk? :) chciałabym już coś wiedzieć, a mam ciężka pracę na produkcji. Jest hałas, i dźwiganie materiałów.
 
reklama
reklama
No ja z ciąża idę prywatnie, zawsze wiadomo że lepiej.
Prywatnie mówisz że w ciąży ina dniach Cie przyjmuja.
Mialam termin na 28.02. Zadzwoniłam że mam biel, i jutro już idę
 
pytam, bo na nfz do mojej z 2 tyg. się czeka. Szukać prywatnie? Dobrze się czuję i wszystko ok.
Coś słyszałam, że jak o zasiłki czy coś tam chcesz się starać po porodzie to musisz mieć kartę ciąży założoną do bodajże 10 tygodnia ciąży.
Plus dobrze by było jakbyście sobie witaminy ciążowe już kupiły. ;)
 
Bądź dobrej myśli! Ja też na początku nie mogłam się doczekać, żeby na USG było coś widać i najchętniej chodziłabym codziennie. Poszłam w 5 tygodniu i dopiero było widać pęcherzyk. Dobrze, że później mi wypadła przeprowadzka, to przestałam tak o tym myśleć. :D Poszłam do ginekologa w 10tc i pięknie było wszystko widać i słychać. ;) Wrzuć na luz, dziecko musi mieć czas, żeby się rozwinąć.
 
reklama
Do góry