1 DZIECKO PO 30-STCE

[alek]

Elżbietko dziękuję Ci Kochana:-)

 

[Eschenbach]

Alek to ja dalej mocno kciuki trzymam!!!!!! A z tym koncertem to taka praca-odskocznia i wychodzi na to ze organizuje cala grupe z Kraq bo firma jest ze Stolycy... zobaczymy jak mi wyjdzie...

 

[Antila]

Witam:-)
Aluś super wieści, wszystko przebiega zgodnie z planemTrzymamy kciuki mocno zaciśnięte.Tak sobie myślę, że teraz musi się już wszystko udać.
Esch co dokładnie będziesz robiła na tym koncercie
Vonko co dzisiaj porabiasz?
Monik jak się czuje Kora?
Anusieńko jak z tym Twoim cukrem
Leyna co u Ciebie i Piotrusia?
Sensi , Majeczko,Kajda, Moniolku, Ewo, Najeczko, Carioca

 

[vonka]

Dzień dobry.

Alek bardzo sie ciesze że samopoczucie i organizacja we wzorowym porządku
Kciuki mocno zaciśnięte, wszystko się uda!
Esch masz bardzo ciekawe zajęcia:-) praca przy koncercie no no, tez chciałabym wiedziec na czym ta praca polega? A tak wogóle: czy Ty przypadkiem nie jestes wszechstronna? Wiem, jesteś.
Antila jak Twoje samopoczucie?

Ja dzisiaj próbowałam troche ogarnąć mieszkanie, zajęło mi to ze 2 godziny bo co chwila biegałam do..... łazienki, wkońcu oddałam "cesarzowi co cesarskie" i wreszcie o godzinie 12 mogłam zjesc sniadanie. Ogólonie nie jest źle, tylko do południa miewam takie problemy. Dziewczyny do tej pory przybyło mi prawie 3 kg, czy to nie za wiele jak na 3,5 m-ca?
Wystartowałam z 68 kg (w tym 2kg zapasu po zimie), teraz juz siegam prawie 71! Może to głupio zabrzmi, ale zaczynam sie tym martwic

 

[Antila]

Vonko mi na początku przybyło 3kg, potem dwa gdzieś znikły:-)Teraz mam około 1,5kg na plusie. Nie ma się czym martwić, przy dzidziusiu wszystko zrzucimy
Samopoczucie mam rewelacyjne. Ostatnie Usg mnie bardzo uspokoilo:-)
Poza tym powiedzieliśmy o ciąży teściom, są zachwyceni
Ja myślałam, że nudności mi już przeszły a tu dzisiaj niemiła niespodzianka

 

[Sensi]

Dzień dobry kobitki

Kuba w objęciach Morfeusza, mąż wykasza trawę wokół drzewek przy naszym budującym się domku, obiadek się pichci, deszcz kropi,zrobiłam sobie herbatkę i pędem do Was;-)

Co u nas? Kuba jest posiadaczem 2 dolnych jedynek (obie pokazały się tego samego dnia), waży prawie 11 kg i ma 84 cm wzrostu (to nawet 10cm. więcej niż rówieśnicy), jeszcze nie próbuje chodzić, ale stanie opanował do perfekcji.
Dom się buduje (nie minął jeszcze miesiąc od wkroczenia ekipy, a mamy już piwnicę, parter i garaż-zostało jeszcze poddasze, dach i balkony). Tempo ekspresowe, ale jakość doskonała. Drzewa i żywopłoty rosną, posieliśmy też trawkę na ok. 0,5 ha ziemi -tu jesienią zrobimy wstęp do zagospodarowania ogrodu ( nie mam jeszcze końcowej koncepcji-planowanie należy do mnie-mąż wykonuje zalecenia)

A ja tylko o sobie

Vonko ja przez pierwszą połowę ciąży przybywałam średnio 1 kg/mies. Startowałam z przybytkiem2 kg. przed porodem miałam 14 kilo na plusie, a teraz ważę 3 kilo mniej niż w najchudszym okresie przed ciążą

Lecę czytać resztę postów;-)

 

[Antila]

Sensi super, że domek tak szybko się wznosi. Chyba trafiliście na dobrą ekipęCzy nowy dom będzie w pobliżu aktualnego miejsca zamieszkania?
Kubusiowi gratuluję ząbków:-)Sensi, jaki Kuba ma kolor oczek? Gdy patrzę na zdjęcia wydaje mi się, że brązowe.

 

[Sensi]

Sensi super, że domek tak szybko się wznosi. Chyba trafiliście na dobrą ekipęCzy nowy dom będzie w pobliżu aktualnego miejsca zamieszkania?
Kubusiowi gratuluję ząbków:-)Sensi, jaki Kuba ma kolor oczek? Gdy patrzę na zdjęcia wydaje mi się, że brązowe.

Nowy dom będzie ok. 5 km. od miejsca, gdzie teraz mieszkamy.

Kuba ma oczy jak kasztanki (ja mam zielone, mąż niebieskie-w sumie dało brąz;-))

 

[vonka]

A ja własnie siorpię sobie herbatkę po samotnej kolacji i postanowiłam zerknąc co nowego na naszym watku.

Sensi świetne wiadomości Domek rośnie, Kubusiowe ząbki też juz nie wspomnę o drzewach i trawie Trzymam kciuki za Wasze imponujące tempo, alez to musi cieszyc
Antilko mój lekarz od mniej wiecej 3 tygodni mi mówi, że .." jeszcze tydzień i mdłości przejdą..." hi hi. Wierzę, że po któryms kolejnym w końcu to nastapi
Damy radę, prawda?

 

[Antila]

Vonko pewnie, że damy radęJa też niedawno skończyłam obiadokolację. Teraz będę umierać, bo zachciało mi się młodej kapustki