reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

11 miesięczny niejadek

julik23

Początkująca w BB
Dołączył(a)
10 Wrzesień 2010
Postów
18
Witam. Chciałabym prosić o pomoc eksperta ponieważ zaczynam powoli się załamywać. Moja 11-miesięczna córka która już dawno powinna przyjmować inne pokarmy niż mleko z piersi stanowczo ich odmawia. Próbowałam zupek i kupnych, i sama gotowałam, jogurty, owoce, chlebek-wszystko na nic. Chce tylko pierś, tylko przy niej uśnie, o butelce też nie ma mowy, z kolei gdy widzi łyeczkę- preży się, wygina, płacze. Kosztuje mnie to wiele nerwów, chce prawidłowo żywić moje dziecko, tak dzieje się conajmniej od kilku miesięcy- od początku nie za bardzo chciała jesć inne rzeczy niż pierś. Zrobiłam jej badania, wszystko ok, żelazo w normie. Dostała Vibomil na apetyt, nie pomaga. Kaszą pluje, a najczęsciej jest właśnie tak że gdy widzi łyzeczkę po prostu wpada w histerię, więc o obiadkach nie ma mowy, zaciska usta. Piersią jestem zmuszona karmić ja co 3 godziny (a też chciałabym ją odstawic i wrócić do pracy) więc nie wydaje mi sie żeby brak apetytu na inne potrawy był spowodowany przekarmianiem przez pierś. Próbowałam różnych łyżeczek, róznych pór karmienia, nie dawania piersi-wszystko na nic, za nic w świecie nie zje obiadku, zupki czy owoców. Waży niecałe 8 kg(waga urodzeniowa 3600), nie wiem co robić proszę o pomoc.
 
reklama
To że karmi Pani co 3 godziny nie dziwi bo dziecko jest głodne (Pani pokarm nie jest już wystarczający ze względu na rosnące potrzeby dziecka, nie zawiera odpowiednich ilości witamin i minerałów potrzebnych rosnącemu organizmowi) z drugiej strony dziecko nie zostało nauczone jedzenia innych pokarmów więc buntuje się przed nimi.
Nie da się ukryć że w wieku 12 mięsięcy dziecko powinno już jeść inne produkty, na pewno dziecko zna różne smaki, bo pijąc Pani mleko kosztuje smaków z pokarmów które Pani zjadła, więc nie jest to awersja do nowych smaków a raczej brak nawyku jedzenia innych pokarmów oraz jedzenia łyżeczką. Ponieważ deklaruje Pani że próbowała już wszystkich metod to w mojej opinii jedynym rozwiązanie w tej sytuacji jest całkowita rezygancji z karmienia piersią. Córka będzie zmuszona zjeść coś innego bo w tym wieku instynkt głodu jest jednym z podstawowych. Jednocześnie będzie wiedzieć że piersi już nie dostanie.
Jest to rozwiązanie radykalne, nie proponowałbym go Pani gdyby dziecko było młodsze, ale w tym wieku karmienie wyłącznie piersią ma więcej wad niż korzyści.Musi sobie Pani zdawać sprawę, że dziecko w tym wieku musi uczyć się żucia i gryzienia jak również jedzenia dorosłych pokarmów, nie tylko ze względu na ich wartość odżywczą ale również wykształcenia prawidłowych nawyków żywieniowych nie wspominając już o prawidłowości funkcjonowania przewodu pokarmowego.
 
Witam
Dziękuje bardzo za porady.
Tak własnie myślałam że jedynym ratunkiem będzie odstawienie od piersi. Nie wiem jednak zupełnie jak to zrobić, byłoby to pewnie łatwiejsze gdyby córka przy niej nie zasypiała, podejrzewam że w ten sposób traktuje mnie jak smoczek bo w nocy też dużo ssie.
Zapomniałam dodać wcześniej że tą niechęć do jedzenia córki zauwazyłam najbardziej właśnie przy karmieniu łyżeczka. Gdy chcę jej dać chlebek lub mięsko palcami-otwiera buzię i je.Daję jej więc jabłuszko, chlebek, mięsko w rączke i wtedy je chętnie. Nie wiem jednak jak to zrobić przy zupkach i innych pokarmach płynnych, czy pozwolić jej po prostu jeść rączkami i brudzić się- bo wtedy zawsze trochę zje już to zauważyłam, czy konsekwentnie podawac łyżeczką i w końcu załapie. Czy to może być jakas psychiczna niechęć do łyżeczki a nie do jedzenia?
Dziekuję za porady i będę wdzieczna za następną wskazówkę.
Pozdrawiam
 
Bezwzględnie proszę pozwalać jeść palcami, dziecko ma wyczulony zmysł dotyku, uczy się przez dotyk, jeśli w ten sposób zacznie jeść zupki lub obiadki to będzie to pierwszy krok do łyżeczki.
Może tez Pani podać zupkę/ obiadek w miseczce a obok lub do miseczki włożyć łyżeczkę, jeśli córka zacznie się łyżeczką interesować ( brać do rączki, merdać w zupce itp).to wówczas Pani drugą łyżeczką spróbuje podać posiłek.
Wszystko musi się obywać w atmosferze zabawy czyli nic na siłę.
Żeby było łatwiej może Pani pozostawić karmienie noce, ale nie w ciągu dnia.
Dobrze byłoby nauczyć małą picia z niekapka, są takie z silikonowym ustnikiem, które dzieci łątwiej akceptują.
Wszystko będzie dobrze, jeśli dziecko je produkty z rączki, nauczenie się jedzenia z łyżeczki, jeśli będzie Pani konsekwentna, to tylko kwestia czasu.
 
Dziekuję bardzo pani Agnieszko. Jest już zdecydowanie lepiej, córka je super, karmię ją tylko w nocy i odstawienie od piersi nie było wcale takie trudne. Pozwolę sobie napisać w razie jakis pytań w przyszłości. Dziękuję i pozdrawiam.
 
Witam
Pani Agnieszko okazuje się ze moja radość była przedwczesna. Przez pierwsze dwa dni od odstawienia od piersi mała jadła chętnie prawie wszystko (najmniej chetnie je kaszki, pediatra zalecił mi podawać jej kaszki ryżowe na mleku Bebilon Pepti 2, nie lubi). Jednak od kilku dni znowu jest znowu bunt, nie udaje mi się jej juz zainteresować jedzeniem przez zabawę, nie ciekawi jej tez już tak bardzo jedzenie rączkami. Pierś dostaje tylko w nocy. Nie wiem jak to rozwiązac, boję się że za mało je- na śniadanie trochę wędlinki i chlebka, obiadek baaardzo niechętnie i tylko troszke, mleka nie chce pić...nie wiem co może byc nie tak? Czy w takim razie odstawić ją od piersi tez w nocy,moze ona po prostu tylko na niego czeka, wie że dostanie wieczorem i dlatego nie chce jeśc w ciągu dnia? podejrzewam że takie małe dziecko samo się nie zagłodzi ale martwię się jak każda matka. I mam jeszcze jedno pytanie odnośnie kaszek nie wiem jak zachęcić ją do ich jedzenia- mleczno-ryzowych nie lubi, mannej też nie.
Dziękuję z góry i pozdrawiam.
 
Bardzo proszę o odpowiedź na wcześniejszy post. Corka nadal je niechętnie również rączkami. Może opiszę jak wygląda jej całodzienny jadłospis, być może robię jakiś błąd:
-w nocy je pierś
-9.00-śniadanie: staramy się chlebek z masełkiem, pomidorek, szyneczka , jajko lub wedlinka, w międzyczasie herbatka
-10.00-12.00 śpi
-12.30-deserek mleczny, jogurt staramy sie
-14.30-15.00-staramy się obiadek, albo sama gotuję np. rosołek z kurczaka z kaszką manna, zupka pomidorowa z ryzem, pulpecik mielony, ziemniaczki.Trochę zje. Rzadziej słoiczki bo woli gotowane przeze mnie.Je tez obiady takie jak sami sobie gotujemy. Bardzo lubi kwaśne rzeczy, np. ogórki
-16.00-17.00 śpi.
-18.00-staram się kaszkę ryżową lub manna na mleku modyfikowanym Bebilon Pepti. Nie lubi ogólnie kaszek i budyniu.
-20.00-cyc i śpi.
Czy robię gdzieś błąd?Malutko je córka, lubi bardzo banany i winogrona jeść sama.Mleka wogóle samego modyfikowanego nie chce pić.Czy mogę jej dawac jogurty owocowe naturalnych nie lubi?
Proszę o pomoc pozdrawiam
 
łatwiej byłoby mi ocenić ten jadłospis gdybym znała porcje które córka faktycznie zjada, proszę spróbować opisać ile (w miarach domowych np. pół kromki chleba, plasterek pomidora, 2 łyżki czegoś itp). Proszę nawet zapisać z jednego dnia co córka faktycznie zjadła o jakich porach i ile. Jeśli dostane taki opis postaram się coś doradzić.
 
reklama
Witam
Dzisiaj i wczoraj córka miała dobry dzień i dziś zjadła:
-10.00-kilka kęsów białej bułeczki, pól plastra szynki, jajecznica z 1 jaja na masełku(je palcami więc trudno mi ocenić ile zjadła bo rozrzuca też na podłogę,całego jajka nie zjadła.
-13.00-130 gram słoiczek twarożek z bananem i jabłkiem Gerbera
-15.30-risotto z indykiem i warzywami- 80 gram zjadła. Oprócz tego prawie całe skrzydełko kurczaka ugotowane- je miesko rączkami i 6-7 łyżek lub wiecej rosołku z makaronem.Trudno powiedziec dokładnie może nawet więcej bo dużo rozrzuca.
-18.30-próbowałam kaszkę manną na mleku modyfikowanym-bezskutecznie. Zjadła tylko 4 łyżeczki.
-20.00-pierś i w nocy trochę je.
W międzyczasie zjadła 1 banana, kilka zielonych winogron-bardzo lubi, klka chrupków kukurydzianych i 3 kęsy parówki dziecięcej i piła herbatkę.
Za żadne skarby nie chce wypic mleka modyfikowanego-ani butlą, ani łyżeczką.Tak samo jest jak już pisałam wcześniej z kaszkami i budyniem-pluje i nie chce a próbowałam już róznych kaszek smaków i rodzajów.W zwiazku z tym mam pytanie-jakimi innymi produktami mlecznymi mogę zastąpic mleko modyfikowane?Czy mogę dawać córce jogurty owocowe lub serki bo naturalnych nie lubi(łączyłam je z owocami, biszkoptem-nie lubi).
Dodam że córka skończyła już roczek. Pragnę równiez nadmienić choć ne wiem czy to ma znaczenei iż mam problem z nakarmieniem jej na siedząco-wstaje w swoim foteliku na nózki, jest bardzo ruchliwym i niespokojnym dzieckiem.
Proszę bardzo o poradę.Pozdrawiam i z góry dziękuję.
 
Do góry