reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

19 lat i... ciąża.

Dołączył(a)
28 Wrzesień 2018
Postów
9
Hej wszystkim
2764.png
<3
Może rozpętam wojnę, może nie … ale mam pytanko.
Co sądzicie o planowanej ciąży w wieku 19 lat ?
Aktualnie rocznikowo mam 19 lat, skończyłam szkołę, mam pracę, co prawda tylko staż, ale zawsze coś, zaczęłam studium zawodowe.. Chłopaka "posiadam" od 4lat, jest 4 lata starszy ode mnie a więc ma 23, pracuje, mieszkamy razem od ponad roku i...
bardzo chcielibyśmy mieć dzidziusia ( nie, nie jesteśmy sebixem i karyną by mieć dziesike i brajana
1f609.png
) .
W związku z moimi chorobami m.in. PCOS i insulinooporność wiem, że ciężko będzie zajść mi w ciążę. Zatem chcielibyśmy się już zacząć starać o bobaska ale mam dylemat … co powiedzą ludzie, rodzice... ? Co Wy o tym myślicie ?
1f641.png

Już od 2 lat myślę o dziecku... i na prawdę pragnę mieć dziecko... oczywiście nie wstydzę się tego, że mam dopiero 19 lat i jestem/będę w ciąży... no ale... społeczeństwo myśli swoje...
 
reklama
Rozwiązanie
Odpisałam Ci już gdzie indziej ale powtórzę się [emoji6]
Moim zdaniem nie ma się co qzastanawiać. Z doświadczenia powiem Ci że jeśli życie osobiste masz uporządkowane to piękny wiek na ciążę i dzieciątko. Młode macierzyństwo ma masę plusów. Ale to oczywiście pod warunkiem że na prawdę jesteś zdecydowna masz stałego partnera i chcecie wziąć odpowiedzialność za nowe życie. Te warunki dotyczą wszystkich kobiet niezależnie od wieku. Ja bym nie czekała, tym bardziej że wiesz że możesz mieć problemy to i tak może to trochę zająć. Dla mnie dopiero dziecko nadało życiu tego czego mi brakowało. Nie raz beczałam bo to bo tamto bo chory bo zęby. Ale nigdy nie żałowałam że jestem młodą mamą. Dzieci to dar, warto się nimi otaczać na tyle na ile możemy bo...
Nie, nie, źle mnie rozumiecie, a ja się źle wyraziłam. W gruncie rzeczy chodzi mi o to, że ludzie właśnie nie zrozumieją tego, że w wieku 19lat zdecydowałam się na dziecko . Tak na prawdę mam gdzieś to co będą myśleli, bo chce mieć dziecko właśnie Z TYM FACETEM, bo wiem że to jest ten jedyny, wiele razem przeszliśmy, i to nie jest byle jaka miłość... oboje się kochamy bardzo mocno i nie wyobrażam sobie mieć dziecka z kim innym. Leczę się na te choroby od 2 lat i dalej jest tak samo jak było, chodziłam do różnych lekarzy, różne leki przyjmowałam, zero poprawy.. I tak jestem tego świadoma, że dziecko to ogromna odpowiedzialność i wiąże się z ogromnymi wydatkami. Przez 3lata wychowywałam dzieci siostry tzn pomagałam jej wychowywać... od niemowlęcia aż do teraz i wiem jak to wszystko wygląda. po prostu źle się wyraziłam.. Ja tylko oczekiwałam wsparcia z waszej strony.. :)
 
reklama
Nie, nie, źle mnie rozumiecie, a ja się źle wyraziłam. W gruncie rzeczy chodzi mi o to, że ludzie właśnie nie zrozumieją tego, że w wieku 19lat zdecydowałam się na dziecko . Tak na prawdę mam gdzieś to co będą myśleli, bo chce mieć dziecko właśnie Z TYM FACETEM, bo wiem że to jest ten jedyny, wiele razem przeszliśmy, i to nie jest byle jaka miłość... oboje się kochamy bardzo mocno i nie wyobrażam sobie mieć dziecka z kim innym. Leczę się na te choroby od 2 lat i dalej jest tak samo jak było, chodziłam do różnych lekarzy, różne leki przyjmowałam, zero poprawy.. I tak jestem tego świadoma, że dziecko to ogromna odpowiedzialność i wiąże się z ogromnymi wydatkami. Przez 3lata wychowywałam dzieci siostry tzn pomagałam jej wychowywać... od niemowlęcia aż do teraz i wiem jak to wszystko wygląda. po prostu źle się wyraziłam.. Ja tylko oczekiwałam wsparcia z waszej strony.. :)

Jak zafiksujesz sie, ze nie będziesz miala dzieci to ich dlugo nie bedzie. Mysl pozytywnie, idz na monitoring cyklu i nie marnuj czasu na fora co kto mysli o twoim zyciu skoro juz podjeliscie taka decyzje.
 
Najważniejsze, abyś wierzyła w swojego partnera :) Szkoda, aby młodego chłopaka przerosła cała sytuacja z dzieckiem, że zamiast z kolegami to z pieluchami siedzi i ucieknie, a dziecko zostanie bez ojca. Jeżeli w niego wierzysz i on jest tego pewny to nie ma problemu, abyście mieli dziecko :) Oczywiście to tylko moje skromne zdanie.
 
Jezeli partner jest w 200% na tak i nie rozdzieli Was najmnejszy problem po urodzeniu dzidzi to jak najbardziej..szczegolnie przy twoch dolegliwosciach...


moja kuzynka tak zwlekala dosc dlugo..miala problemy leki leki leki ale juz nie raz slyszala ze z PCOS nie jednej udalo sie zajsc wiec myslala ze bedzie jedna z nich...wiec skonczyla wszysto co zaplanowali no a ptem czas na dzidzie no i dzis po wielu latach leczenia i prob popadla w depreche i szczerze zaluje ze nie probowali wczesniej ale czasu juz nie cofnie


to jak sie komu potoczy to jest indywidualna sprawa...jednym sie poszczesci a innym nie i tego tez trzeba by swiadomym
 
Odpisałam Ci już gdzie indziej ale powtórzę się [emoji6]
Moim zdaniem nie ma się co qzastanawiać. Z doświadczenia powiem Ci że jeśli życie osobiste masz uporządkowane to piękny wiek na ciążę i dzieciątko. Młode macierzyństwo ma masę plusów. Ale to oczywiście pod warunkiem że na prawdę jesteś zdecydowna masz stałego partnera i chcecie wziąć odpowiedzialność za nowe życie. Te warunki dotyczą wszystkich kobiet niezależnie od wieku. Ja bym nie czekała, tym bardziej że wiesz że możesz mieć problemy to i tak może to trochę zająć. Dla mnie dopiero dziecko nadało życiu tego czego mi brakowało. Nie raz beczałam bo to bo tamto bo chory bo zęby. Ale nigdy nie żałowałam że jestem młodą mamą. Dzieci to dar, warto się nimi otaczać na tyle na ile możemy bo wnoszą do naszego życia niesamowicie dużo, nikt nigdzie nie nauczy nas tego co dziecko. Młode macierzyństwo jest po prostu super :) gadanie ludzi mnie nie obchodzi, ale spotykam się raczej z pozytywnymi komentarzami, na pewno młoda troskliwa mama jest postrzegana lepiej niż paląca i hlejąca imprezowiczka rówieśniczka, także tym się nie martw. Nawet starsze panie (te komentujące:p) potrafią się uśmiechnąć widząc jak synek daje mi buzi albo zaczyna mnie nagle głaskać po włosach :)
 
Rozwiązanie
Hej wszystkim
2764.png
<3
Może rozpętam wojnę, może nie … ale mam pytanko.
Co sądzicie o planowanej ciąży w wieku 19 lat ?
Aktualnie rocznikowo mam 19 lat, skończyłam szkołę, mam pracę, co prawda tylko staż, ale zawsze coś, zaczęłam studium zawodowe.. Chłopaka "posiadam" od 4lat, jest 4 lata starszy ode mnie a więc ma 23, pracuje, mieszkamy razem od ponad roku i...
bardzo chcielibyśmy mieć dzidziusia ( nie, nie jesteśmy sebixem i karyną by mieć dziesike i brajana
1f609.png
) .
W związku z moimi chorobami m.in. PCOS i insulinooporność wiem, że ciężko będzie zajść mi w ciążę. Zatem chcielibyśmy się już zacząć starać o bobaska ale mam dylemat … co powiedzą ludzie, rodzice... ? Co Wy o tym myślicie ?
1f641.png

Już od 2 lat myślę o dziecku... i na prawdę pragnę mieć dziecko... oczywiście nie wstydzę się tego, że mam dopiero 19 lat i jestem/będę w ciąży... no ale... społeczeństwo myśli swoje...
Jeśli masz kochającego męża (który będzie z Tobą na dobre i na złe, nigdy Cię nie opuści) i stabilną sytuację finansową - to najlepszy wiek. Mam obecnie 19 lat i termin na kwiecień ☺️
 
Jeśli masz kochającego męża (który będzie z Tobą na dobre i na złe, nigdy Cię nie opuści) i stabilną sytuację finansową - to najlepszy wiek. Mam obecnie 19 lat i termin na kwiecień ☺️


Nigdy nie wiemy co nas spotka w życiu. Nikomu nie życzę źle, ale życie lubi weryfikować różne sytuację i czasami ten na dobre i złe mąż nas zostawia. Dlatego zawsze popieram, gdy kobieta ma możliwość poradzić sobie samej, by nie zostać na tzw lodzie. Nie zrozum mnie źle, ale młoda jesteś a życie lubi strzelic po pysku. 🙂
 
reklama
Nigdy nie wiemy co nas spotka w życiu. Nikomu nie życzę źle, ale życie lubi weryfikować różne sytuację i czasami ten na dobre i złe mąż nas zostawia. Dlatego zawsze popieram, gdy kobieta ma możliwość poradzić sobie samej, by nie zostać na tzw lodzie. Nie zrozum mnie źle, ale młoda jesteś a życie lubi strzelic po pysku.
Muszę przyznać, że nie lubię argumentu wieku. Nie zawsze młodość to niedojrzałość. Doskonale wiem o czym mówię. Zdaję sobie sprawę z ilości rozwodów i tragedii życiowych, widziałam je i nikomu tego nie życzę. Zgadzam się, że życie zaskakuje. Natomiast, jeśli dwoje ludzi dzieli wspólne wartości i ich małżeństwo ma prawdziwie solidne fundamenty (a nie na przykład samo uczucie), wówczas będzie nierozerwalne. Małżeństwo jest fundamentem rodziny. Dlatego tak ważne jest, by było nierozerwalne. Jeśli samemu nie przepracowało się osobistych życiowych problemów zanim się wstąpi w związek, trudno będzie stworzyć coś stabilnego. Jeśli druga osoba ma być wyłącznie receptą na szczęście, to nie może się udać. Miłość jest dawaniem dobra. Jeśli spotka się dwoje dojrzałych ludzi, którzy mają wspólne wartości i wiedzą na co się piszą, sprawa wygląda już nieco inaczej.
Każdy ma różne doświadczenie życiowe i prosiłabym nie oceniać go po wieku. Dzięki i miłego wieczoru 😊 Jeśli chciałabyś dalej podyskutować na ten temat, proponuję prywatne wiadomości.
 
Do góry