reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

3 miesięczne dziecko grymasi podczas jedzenia.

Belinea

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
1 Luty 2012
Postów
141
Nie mam pojęcia co się z moją Mają dzieje ostatnio. Od jakiegoś tygodnia wymyśliła sobie, że nie chce jeść na rękach. Jest karmiona butelką. Zaczęło się od tego, że od połowy porcji strasznie grymasiła. Głową wierciła we wszystkie strony, wypluwała, płakała. Coś jej ewidentnie nie pasowało. Robiłam wszystko co mogłam, nawet próbowałam na stojąco ją karmić. Nie pomoglo. Zostawiala po 1/4 porcji. Następnie już od samego początku się wierciła. Spróbowałam położyć ją do bujaczka i karmić - jak ręką odjął.Do dzisiejszego dnia, bo i tam nie chce jeść. Nie zjada całych posiłków.

Początkowo myślałam, że butelka jej już nie pasuje albo mleko, ale w nocy jak jest półprzytomna bez problemu je na rękach. Wszystko się dzieje tylko w ciągu dnia. Albo się wycwaniła i nudzi ją już jedzenie na rękach ? O ile to możliwe u 3miesięcznego dziecka..

Do tego dochodzi jeszcze zatkany nos i kaszelek ;/ Więc może nie ma apetytu ? Ale to trwa dłużej niż ten katarek. Nie wiem co mam robić. Myślicie, że powinnam pójść do lekarza? Bo poza kropelkami do nosa Nasivin i czyszczeniem noska nic jej nie podaję.

Znacie to z autopsji ?
 
reklama
hej ja znam,moja mala ladla na rekach do wlasnie 3 miesiaca,potem identycznie jak u Ciebie,wiercenie sie,krecenie itp wiec u nas poskoutkowal bujaczek i jadla na nim dlugi dlugi czas. Mozliwe,ze Twoja corcia ma mniejsze apetyt bo ma katarek.Jesli nie chce jesc juz na bujaczku to moze zacznie spowrotem na rekach,albo w pozycji pol lezacej,musisz kombinowac.Kiedys Nadia tez mialy taki etap,ze nie chciala mleka z butelki to dawalam jej lyzeczka,wiadomo,ze sie nawioslowalam,ale dziecko zjadlo:)
 
Dobrze jest się poradzić pediatry, bo może boli ją gardło. Pomysl -jak jesteś chora to też ciężko ci zjeść, nie masz apetytu. Z zatkanym noskiem dziecko ma problem ze zjedzeniem posiłku, u nas tak było kilkakrotnie zwymiotowała nawet. w BUJAKU JEST LEKKI KĄT NACHYLENIA, MOŻE WTEDY ODTYKA JEJ SIĘ NOSEK I JEST JEJ LŻEJ.
 
Idź do pediatry niech sprawdzi uszy. Mieliśmy to samo i było zapalenie.


Edit.: i mi wszyscy mówili ze dziecko strasznie płacze przy zapaleniu uszka. Mój nie płakał dlatego nawet nie podejrzewalismy tylko kręcenie główką na wszystkie strony przy jedzeniu , ciągle zostawiał mleczko co mu sie nigdy nie zdarzało i w łóżeczku od czasu do czasu pocierał jedną strone głowy o materacyk. Dopiero potem złożyłam fakty. Nie sugeruj się objawami w książkach zaufaj intuicji :)
 
Ostatnia edycja:
Do pediatry pójdę, ale powiem Wam co zauważyłam. Kiedy Maja Je przynajmniej godzinę po czasie [wczoraj zasnęła na spacerku i przespała jedzonko o godzinę] to jak dorwała się do butelki to wypiła wszystko jednym tchem. W nocy to samo - zero fochów, wiercenia. Dziś rano również, przetrzymałam ją troszkę i również dobrze zjadła. Może powinnam ją karmić co 4 godziny a nie co 3 ? Bo gdyby faktycznie coś jej było, coś bolało podczas jedzenia to w tych sytuacjach też by płakała, a nie spokojnie zjadła.
 
reklama
Belinea - a karmisz ją według schematu czy na żądanie? Bo moja też jest na butelce ale karmię ją na żądanie. Jest trochę starsza od Twojej, ale nawet moja pediatra na takie pytanie mówiła, by karmić na żądanie wtedy kiedy jest głodna. Więc jeżeli co 4 godziny je lepiej to ja przetrzymuj, aż da znać że jest głodna. Ale oczywiście musisz potem skontrolować czy Ci ładnie przybiera na wadze. I moja tak naprawdę bardzo rzadko całą porcję. Ja uważam ze jak nie chce to nie chce, ale najważniejszym wyznacznikiem - przyrost wagi.
 
Do góry