Witam Pani Doktor!
Nasza gehenna trwa juz dwa lata, z bólem serca pztrza na mojego syna i na to co sie dziejej.Od dwóch lat nie zjazdł zadnego warzywa, z owoców toleruje tylko banana i czasem jabłko.Czasem uda mi sie wmusic w niego sok kubus.jest przedszkolakiem, bedąc 8 godzin w przedzszkolu potrafi nie zjesc nic i pic wode lub je tylko chleb. Nie je żadnych jogurtów, serkow otp. toleruje tylko mleko z kszka ryzowa ale musi byc w butelce innej nie dotkie. ogolenie nie je niczego "co jest brudne" czyli makaron bez sosu lub czegokolwiek,ziemniaki bez niczego, nie jedła nigdy w swoim zyciu kanapki. Od czasu do czasu przychodza jak ja to nazywam "fale" czyli je np przez miesiac parówki lub nalesniki lub mieso schabowe ale tylko w posaci kotleta. Jak je makaron i widelec sie troche ubrudzi od makaronu zmienia go na nowy bo ten jest brudny. Czeste sa tez u niego wymioty, przynajmniej raz w miesiacu trawajace zwykle 3-4 dni.nie ma mozlwiosci zmuszenie go do jedzenia bo to sie kończy albo wymiotami lub odmowa jedzenia czegokolwiek. od pół roku ciagle lapie jakieś infekcje. przy wzroscie 104 cm wazy 15, 5 kg i ta waga utrzymuje sie od bilansu jaki mail na dwa latka czyli juz dwa lata.Jak ma mu pomóc?Gdzie sie udać?Bo dotychczasowe wizyty u lekarzy konczyły sie tym ze przesadam
Nasza gehenna trwa juz dwa lata, z bólem serca pztrza na mojego syna i na to co sie dziejej.Od dwóch lat nie zjazdł zadnego warzywa, z owoców toleruje tylko banana i czasem jabłko.Czasem uda mi sie wmusic w niego sok kubus.jest przedszkolakiem, bedąc 8 godzin w przedzszkolu potrafi nie zjesc nic i pic wode lub je tylko chleb. Nie je żadnych jogurtów, serkow otp. toleruje tylko mleko z kszka ryzowa ale musi byc w butelce innej nie dotkie. ogolenie nie je niczego "co jest brudne" czyli makaron bez sosu lub czegokolwiek,ziemniaki bez niczego, nie jedła nigdy w swoim zyciu kanapki. Od czasu do czasu przychodza jak ja to nazywam "fale" czyli je np przez miesiac parówki lub nalesniki lub mieso schabowe ale tylko w posaci kotleta. Jak je makaron i widelec sie troche ubrudzi od makaronu zmienia go na nowy bo ten jest brudny. Czeste sa tez u niego wymioty, przynajmniej raz w miesiacu trawajace zwykle 3-4 dni.nie ma mozlwiosci zmuszenie go do jedzenia bo to sie kończy albo wymiotami lub odmowa jedzenia czegokolwiek. od pół roku ciagle lapie jakieś infekcje. przy wzroscie 104 cm wazy 15, 5 kg i ta waga utrzymuje sie od bilansu jaki mail na dwa latka czyli juz dwa lata.Jak ma mu pomóc?Gdzie sie udać?Bo dotychczasowe wizyty u lekarzy konczyły sie tym ze przesadam