reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

5-latek w zerówce

gosiek-28

Fanka BB :)
Dołączył(a)
12 Listopad 2011
Postów
543
Miasto
SDL
witam mamusie;-)
jak jest z waszymi dzieciaczkami??!
mój mały jako 5-latek poszedł do zerówki niby jest ok.chetnie rano wstaje ale jest jeden problem bo w grupie ma 5i 6-latki a jak on jest z końca roku to jest prawie róznica 2-lat a na dzieciakach to no niestety ogromna różnica.pani na poczatku roku powiedziała mi że mój syn nie chętnie maluje i ciężko mu usiedzieć pól godziny przy ławce ale cholerka to były pierwsze dni szkoły jak poszedł to nawet nie miał 5 lat.ma młoda panią nauczycielkę odrazu po studiach i wydaje mi się że nie ma odpowiedniego podejścia nie mam dnia żeby jakieś dziecko nie miało kary.kilka razy syn wrócił ze szkoły smutny bo jakieś inne dziecko go gryzie no tak mi się podniosło cisnienie że nast.dnia pomaszerowałam na rozmowę z panią i co usłyszałam że potrzebuje trochę czasu żeby to w nim zmienić...no załamka.ale nic dziwnego jak dzieciak ma 6lat i jest z lutego a moj 5 z konca roku więc tamtem sie wyładowuje na młodszych.czy waszym zdaniem takie łaczenie dzieci 5 i 6 letnich jest ok.?
 
reklama
Witam.
Moja Hania tez chodzi do zerówki, ma w grupie 6 letnie dzieciaki ale jakos nie widze w tym wszytskim problemu :-) Hania radzi sobie w szkole świetnie... jedyny minus? przynosi choroby do domu ;]
To co napisałas ja bym nie brala do serca, dzieciaki musza nauczyc sie byc ze sob,a współpracowac i zreszta wszedzie znajdzie sie jakies dziecko które ma ciezej, i dokucza. U nas sie trafilo ze dzieciaczki maja wychowawczynie z doswiadczeniem ( jeszcze ja jak chodzilam do podstawówki uczyla , byla wtedy po studiach) teraz ma kolo 34-40 lat i ma super stosunek! mlode panie po studiach sa w salach obok i nie widzialabym znimi konaktu, :no:
 
Witam!
J natomiast uważam,że łączenie grup wiekowych w przedszkolu jest pomysłem co najmniej poronionym!!!Mój starszy syn chodził w przedszkolu właśnie do takiej łączonej grupy i ja byłam niezadowolona i mimo,że panie były doświadczone i miłe,to nie do końca dawało się opanować wszystkie dzieci.W jednym czasie dzieci 6 letnie miały naukę,a w tym samym czasie pięciolatki co miały robić,bo pani zajęta starszakami!!!Teraz młodszy syn chodzi do zerówki jako pięciolatek(jest z 21 stycznia) we własnej grupie wiekowej,ale w tymże przedszkolu też jest zerówka (grupa) z dziećmi sześcioletnimi.
Mnie jednak nurtuje to,że mój Karolek będzie musiał wraz z innymi dziećmi z jego grupy na drugi rok jeszcze raz pójść do zerówki,bo rządzącym nagle odwidział się wcześniejszy pomysł.A my mamy będziemy musiały jeszcze raz kupić takie same podręczniki,bo te obecne będą już zarysowane i zapisane.
 
w chwili mobecnej 5ci i 6io latki sa objete programem zerówki wiec pracuja na tym samym podreczniku i robia to samo
u nas tez grupa starszaków łaczona i jest ok
synek ma w grupie 2, 3 i 4 latki - jest najmłodszy a radzi sobie lepiej niz starsze dzieci

m0im zdaniem na korzysc młodszego jest byc w grupie z dziecmi starszymi
 
Temat gorący i pewnie ile rodziców i ile dzieci tyle zdań i opinii. jedno jest pewne to skracanie beztroskiego dzieciństwa, specjaliści na ten temat wypowiadają się jednoznacznie- problemy mogą pojawić się dopiero za kilka lat. Większość 5 latków nie jest dojrzała społecznie i emocjonalnie do roli ucznia, większość szkół jeszcze nie dostosowała się nawet technicznie do przyjęcia takich dzieciaczków. Mój Jakub jest z października, dopiero skończył 5 lat, jest w przedszkolu i jesli Państwo nie będzie mnie zmuszać to napewno nie poślę go do pierwszej klasy od września, a do zerówki. W niczym nie będzie gorszy, będzie silniejszy psychicznie i fizycznie. Nie widzę natomiast żadnych plusów posłania 6 latka do 1 klasy.
 
ja jestem po psychologii (ale nie pracuję w zawodzie):rofl2:
Tak sobie myślę że u nas w kraju politycy robią z nas świnki doświadczalne do zaspokojenia swoich chorych ambicji (bez względu na rodzaj partii :-p).
 
Również mam syna który ma 5 lat jest z listopada uczęszcza do zerówki. W grupie są 6 i 5 latki. Dla mnie to jest na prawdę głupota. Szkoda dzieciństwa dziecku skracać.Nie wyobrazam sobie mojego synka idacego z plecakiem do pierwszej klasy po wakacjach w przyszlym roku:(
 
reklama

DObrze są takie głosy mam odpowiedzialnie patrzące na swoje dzieci a nie przez pryzmat swoich ambicji. Tak sobie myslę że wczesniejsza edukacja ma na celu raczej szybsze wypuszczenie na rynek pracy większzej ilości młodych (ZUS itp itd), którzy mają utrzymać niewydolny system emerytalny, społeczeństwo się starzeje więc znaleźli "pomysł". A jak ktoś będzie bardzo chciał pójść szybciej do pracy i jest "taki zdolny" już jako dziecko to zawsze można zrobić dwa lata studiów w jednym roku :rofl2:. A czas beztroskiej zabawy nigdy się nie powtórzy.
 
Do góry