Witajcie wcześniej już pisałam w tym temacie jednak dalej nie dawalo mi to spokoju i ostatnio troszkę siedziałam na internecie i znalazłam taka stronke skopiuje tresc : " Na początku szóstego tygodnia zarodek przypomina mały rogalik lub kijankę. W budowie dziecka można już wyróżnić główkę, która stanowi największą część ciała. Pojawiają się zawiązki kończyn, które stale się wydłużają i dzielą na fragmenty – później dadzą one ramiona, przedramiona, dłonie, uda, podudzia i stopy. Serce dziecka bije już od jakichś dwóch tygodni. Można je zobaczyć podczas USG przezpochwowego. Jest już w pełni ukształtowane – składa się z dwóch przedsionków i dwóch komór i bije około 60-70 uderzeń na minutę" skoro tak pisza to jest dużo wieksza szansa niż tak jak mowil lekarz ...wiadomo musze tak i tak cierpliwie czekac do następnej wizyty jednak widocznie bijące serduszko 60 na minute jest na początku jak najbardziej normalnym skoro tak pisza ... może troszkę mi ulzylo ale i tak trzeba czekac do następnej wizyty.A badanie miałam wlasnie przezpochwowe ponieważ przez brzuszek jeszcze nic nie widział i może dlatego serduszko mojego dzidziusia bilo w tamtym tygodniu 60 na minute wizyte nastepna mam 4/08 wiec mam nadzieje ze będzie wszystko wporzadku ....Pozdrawiam goraco wszystkie mamusie
Tak naprawdę w przypadku tak małych dzieci nigdy nic nie wiadomo. I to że statystyki mówią inaczej nic nie znaczy, bo i wyjątki od normy okazują się zupełnie zdrowe i dobrze się rozwijają. Trzymam mocno kciuki! Musi być dobrze!
Kochana! Zauważyłam ze lekarze zbyt szybko sugerują jakieś tragedie i bawią się w wróżki bo czasem jest za wcześnie na takie diagnozy. Ja poszłam w terminie spodziewane miesiączki wiedziałam ze nic nie zobaczymy ale chciałam się dowiedzieć niektórych rzeczy a lekarz stwierdził u mnie ciaze pozamaciczna ( bo nie widział jej nigdzie i stwierdził ze sluzowka jest za cienka) nawymyslal mi jeszcze jakaś masakra związana z j ajnikiem i kazał jechać na pogotowie. Następnego dnia pojechałam do miasta rodzinnego gdzie miałam już zaufanego gina i okazało się ze jakieś bajki tamten nawymyslal bo wszystko w pozadku i nawet ciaze zobaczył w macicy ale co się zpłakałam to moje. Nie mowia glupio Ci co twierdzą ze najlepiej pójść po 8 tygodniu. Ciąża to mnóstwo stresów sama jak jedno zmartwienie sobie wytłumaczę to zaraz znajduje inne ale musimy się postarać o spokój i cierpliwość
Dziekuje koczi za otuche ,również jestem dobrej myśli no tak z tymi lekarzami nic nie wiadomo niestety za wcześnie zaczynają nas straszyć a później człowiek niestety caly czas myśli i się martwi,ja również wychodząc od ginekologa od razu się rozplakalam i tez swoje lzy stracilam jestem dobrej myśli i mam nadzieje ze wszystko będzie wporzadku . Nastepna wizyte mam 4 /08 jeżeli znowu będzie mowil ze nadal daje mało szans albo cos wymyśli innego wtedy zmienie ginekologa już napewno .Pozdrawiam serdecznie !
Dziekuje Elenna za otuche jestem dobrej myśli,mam nadzieje ze nastepna wizyta okaze się lzami ale szczęścia a nie zmartwienia jak przy pierwszej Pozdrawiam goraco