reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

6tydz. I brak pecherzyka...podejrzenie ciazy pozamacicznej

Hej Wam wszystkim...chcialabym tylko poinformować że niestety okazało się że mój przypadek należy do ciaz pozamacicznych z usuniętym jajowodem. 😔 dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i chęć rozmowy w ostatnich dniach...pozdrawiam.
Strasznie mi przykro... 🥺 Ale wszystko jeszcze jakos się ułoży.
W jaki sposób udało się zlokalizować ta ciążę ? Miałaś jakieś bóle lub krwawienia ?
 
reklama
Strasznie mi przykro... 🥺 Ale wszystko jeszcze jakos się ułoży.
W jaki sposób udało się zlokalizować ta ciążę ? Miałaś jakieś bóle lub krwawienia ?
Bole towarzyszyły mi od początku, ale były napadowe mocne, albo w ogóle ich nie było...krwawienia tez
Strasznie mi przykro... 🥺 Ale wszystko jeszcze jakos się ułoży.
W jaki sposób udało się zlokalizować ta ciążę ? Miałaś jakieś bóle lub krwawienia ?
 
Pecherzyk na usg był wciąż niewidoczny (7tydz. Teorerycznie), bole się lekko nasiliły i byly mocne napadowe po prawej ale nic szczególnego nie do wytrzymania, bardzo lekko zabarwiony mocz na rozowo chwilie przed samą laparoskopia. Wysoki beta hCG ktory potwierdził ze pecherzyk juz powinien napewno się ujawnić na usg...a jego q macicy brak...tylko coś podobnego na kształt uwidocznione po prawej stronie...Ogolny stan przed cięciem a właściwie noc ok...powiedzialabym napewno nie wskazujący na to ze zaczęło się juz wew. Krwawienie ktore dopiero ujawniło się podczas laparoskopi...tak samo jak potwierdziło przypuszczenie ze okragla masa widoczna na usg to na 100% ciaza pozamaciczna. W całym nieszczesiu zdaje sobie sprawę że wpadłam na stol w ostatnim czasie i miałam wiele jednak szczęścia ze to był początkowy przeciek na który zareagowali w porę. Wciąż przebywam w szpitalu. Pozdr. I nie dajcie sobie stłumić intuicji.dziewczyny, bądźcie ostrożne. Jak widać nie trzeba niewiadomo jakich boli ani krwawien...
 
Pecherzyk na usg był wciąż niewidoczny (7tydz. Teorerycznie), bole się lekko nasiliły i byly mocne napadowe po prawej ale nic szczególnego nie do wytrzymania, bardzo lekko zabarwiony mocz na rozowo chwilie przed samą laparoskopia. Wysoki beta hCG ktory potwierdził ze pecherzyk juz powinien napewno się ujawnić na usg...a jego q macicy brak...tylko coś podobnego na kształt uwidocznione po prawej stronie...Ogolny stan przed cięciem a właściwie noc ok...powiedzialabym napewno nie wskazujący na to ze zaczęło się juz wew. Krwawienie ktore dopiero ujawniło się podczas laparoskopi...tak samo jak potwierdziło przypuszczenie ze okragla masa widoczna na usg to na 100% ciaza pozamaciczna. W całym nieszczesiu zdaje sobie sprawę że wpadłam na stol w ostatnim czasie i miałam wiele jednak szczęścia ze to był początkowy przeciek na który zareagowali w porę. Wciąż przebywam w szpitalu. Pozdr. I nie dajcie sobie stłumić intuicji.dziewczyny, bądźcie ostrożne. Jak widać nie trzeba niewiadomo jakich boli ani krwawien...
Bardzo mi przykro... zgadzam się ze stwierdzeniem, ze trzeba być czujnym. Ja takie napadowe bóle miałam 2 tygodnie, ale myślałam, ze mi przejdzie. Przyjęto mnie do szpitala z duża ilością krwi/ płynu w otrzewnej z niewiadomego pochodzenia. Już teraz człowiek wie, ze jak boli to znaczy, ze coś jest nie tak... Ściskam Cię mocno 😔
 
Bardzo mi przykro... zgadzam się ze stwierdzeniem, ze trzeba być czujnym. Ja takie napadowe bóle miałam 2 tygodnie, ale myślałam, ze mi przejdzie. Przyjęto mnie do szpitala z duża ilością krwi/ płynu w otrzewnej z niewiadomego pochodzenia. Już teraz człowiek wie, ze jak boli to znaczy, ze coś jest nie tak... Ściskam Cię mocno 😔
 
Pecherzyk na usg był wciąż niewidoczny (7tydz. Teorerycznie), bole się lekko nasiliły i byly mocne napadowe po prawej ale nic szczególnego nie do wytrzymania, bardzo lekko zabarwiony mocz na rozowo chwilie przed samą laparoskopia. Wysoki beta hCG ktory potwierdził ze pecherzyk juz powinien napewno się ujawnić na usg...a jego q macicy brak...tylko coś podobnego na kształt uwidocznione po prawej stronie...Ogolny stan przed cięciem a właściwie noc ok...powiedzialabym napewno nie wskazujący na to ze zaczęło się juz wew. Krwawienie ktore dopiero ujawniło się podczas laparoskopi...tak samo jak potwierdziło przypuszczenie ze okragla masa widoczna na usg to na 100% ciaza pozamaciczna. W całym nieszczesiu zdaje sobie sprawę że wpadłam na stol w ostatnim czasie i miałam wiele jednak szczęścia ze to był początkowy przeciek na który zareagowali w porę. Wciąż przebywam w szpitalu. Pozdr. I nie dajcie sobie stłumić intuicji.dziewczyny, bądźcie ostrożne. Jak widać nie trzeba niewiadomo jakich boli ani krwawien...
Mocno tulę... Jakbyś potrzebowała pogadać pisz na priv, zawsze to łatwiej z kimś kto też to przeżył....
 
reklama
reklama
Do góry