reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.

Nie muszę wychodzić z szafy i uszczypliwości odłóż sobie na bok ;) . Nie doszukuj się w moich wypowiedziach uszczypliwości ani nic podobnego bo tam tego nie znajdziesz. Ja Ci napisałam to co widziałam na własne oczy i to co przeżywały moje niektóre koleżanki ot tyle :).
Ile ludzi tyle historii, ja widzialam związki z 30 letnim stażem i sie zdradzali, widzialam związek gdzie facet miał dziecko a jednocześnie byl gejem.. No przeróżności. Ale to że u Twoich koleżanek tak się dzieje nie znaczy że u mnie też tak będzie. Rok 2021 byl najcięższym rokiem w moim życiu, pojawiły się nowe problemy, alkohol. Łatwo jest pisać w internecie rady typu odejdź od niego, albo ho ho ale jesteś nieszczęśliwa, czy oceniać " ale beznadziejny zwiazek". Ciekawe czy w życiu prawdziwym tez tak mówicie ludziom obcym w twarz takie rzeczy. Nie wróżcie mi tu zdrady, nie wysyłajcie nas na terapię. Padły słowa ze jestem głupia, związek dziecinny, krzywdzę dziecko. Krzywdzą to mnie takie właśnie słowa. Bo robię wszystko co mogę, zapewniam synkowi wszystko co najlepsze. Ja wiem ze zaraz się posypią komentarze ze pierwsze co to powinnam odejść i to by było najlepsze dla dziecka. Ale ja nie chce, to że mój partner nie chce slubu to nie jest dla mnie powód. Mamy problemy, ale kto ich nie ma? Proponuję nie wtykać we wszystko swojego długiego nosa, i nie mówię konkretnie do Ciebie. Poprostu juz nie wytrzymalam. Łatwo kogos oceniać kiexy ja wylalam prawie całą moją historie, a tylko część podzieliła się jak to u nich wygląda. Wiem że te
 
reklama
A zresztą, nieważne 😉 ja się tu produkuje a dziewczyny czerpią przyjemność z moich nerwow. Mój związek tez byl kiedyś piękny, nikt nie mówił że u każdej z was będzie zawsze idealnie. Wierzę w to, że to kiedyś wroci. Do tej pory skupiałam się na dziecku, teraz Leon kest juz większy, spokojniejszy, więc mogę zacząć odbudowywać naszą relację.
 
Padły słowa ze jestem głupia, związek dziecinny, krzywdzę dziecko. Krzywdzą to mnie takie właśnie słowa. Bo robię wszystko co mogę, zapewniam synkowi wszystko co najlepsze. Ja wiem ze zaraz się posypią komentarze ze pierwsze co to powinnam odejść i to by było najlepsze dla dziecka. Ale ja nie chce, to że mój partner nie chce slubu to nie jest dla mnie powód. Mamy problemy, ale kto ich nie ma? Proponuję nie wtykać we wszystko swojego długiego nosa, i nie mówię konkretnie do Ciebie.
No dobrze, chciałaś się wyżalić bo dusiłaś to w sobie i to nawet popieram bo nie można być smutnym człowiekiem w środku duszy. Jeżeli temat ślubu jest dla Ciebie mega ważny to usiądź i porozmawiaj, wylej wszystko z serca ale na spokojnie, spokojna rozmowa zawsze odpręża głowę :) . Mają oj mają ludzie różne problemy i w związku i po ślubie na to nie ma rady 🤷‍♀️, po każdej burzy musi wyjść w końcu słońce :) .
 
A zresztą, nieważne 😉 ja się tu produkuje a dziewczyny czerpią przyjemność z moich nerwow. Mój związek tez byl kiedyś piękny, nikt nie mówił że u każdej z was będzie zawsze idealnie. Wierzę w to, że to kiedyś wroci. Do tej pory skupiałam się na dziecku, teraz Leon kest juz większy, spokojniejszy, więc mogę zacząć odbudowywać naszą relację.
Początki zawsze są cudowne ;) Jak się kochacie i szanujecie to wróci Ci wszystko sprzed okresu ciąży! Czas gra najważniejszą rolę,pamiętaj :) . Leon bardzo piękne imię :)
 
Ostatnia edycja:
coś Ci kochana powiem. Jak też jestem w związku 8 letnim bez ślubu,dziecko w domu 7 letnie,staramy się o następne a dla mnie to tylko papierek póki co :) kochamy się,szanujemy jesteśmy i traktujemy się jak rodzina. Choć planowaliśmy ślub, covid popsuł Nam plany i odłożyliśmy temat :). A nie jest może tak,że Twój chłopak? Narzeczony? po prostu nie czuje się duszą towarzystwa? Może wstydzi się zatańczyć 1 taniec ?
Dla mnie slub byl zawsze marzeniem, taka wisienka na torcie, że jesteśmy jednością.
Wiem że huczne wesele byłoby napewno dla niego stresujące, dla mnie zresztą też. Ale sugerowałam różne pomysły, np slub z samymi świadkami bez wiedzy rodziny itp. Ale on poprostu tego nie chce :) i raczej nic tego nie zmieni. Ja już tez wyluzowalam
 
Tak, i dodała ze jak jest beznadziejny to po co w nim tkwic. No to we mnie coś pękło. Nie jej oceniać. Nie o tym temat. Zaraz dostalam pelno wiadomości ze jest tutaj znana z tego... Jestem tu od paru dni, nie znam głównych manipulantek. Nie lubie wchodzić w dyskusje z tak toksycznymi osobami

Mysle, ze po prostu uderzyła gdzieś, gdzie cie boli i dlatego tak zareagowalas. Swoją droga, ty sama napisałaś, ze twoj związek teraz jest beznadziejny. To skoro ty tak myślisz to co my mamy powiedzieć? 🤷‍♀️
 
Tak, i dodała ze jak jest beznadziejny to po co w nim tkwic. No to we mnie coś pękło. Nie jej oceniać. Nie o tym temat. Zaraz dostalam pelno wiadomości ze jest tutaj znana z tego... Jestem tu od paru dni, nie znam głównych manipulantek. Nie lubie wchodzić w dyskusje z tak toksycznymi osobami
Miałam się już nie odzywać, ale skoro znów wracasz do mojej osoby tym bardziej, że nie "lubisz w dyskusję z toksycznymi osobami". Chyba Cię boli, że ktoś Ci napisał prawdę.
To nie ja stwierdziłam, że Twój związek jest beznadziejny. Sama tak napisałaś. Zdjęcie na dowód. Ja tylko zapytałam po co w takim razie w nim jesteś.
 

Załączniki

  • Screenshot_2022-01-21-13-38-41-33_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg
    Screenshot_2022-01-21-13-38-41-33_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg
    276,9 KB · Wyświetleń: 57
Dla mnie slub byl zawsze marzeniem, taka wisienka na torcie, że jesteśmy jednością.
Wiem że huczne wesele byłoby napewno dla niego stresujące, dla mnie zresztą też. Ale sugerowałam różne pomysły, np slub z samymi świadkami bez wiedzy rodziny itp. Ale on poprostu tego nie chce :) i raczej nic tego nie zmieni. Ja już tez wyluzowalam
Rozumiem, dlatego piszę Ci abyś odświeżyła temat za jakiś czas, zobaczysz, że zmieni zdanie bo synek już podrósł, więc wieczory mogą być znowu Wasze, znowu dostanie więcej ciepła od Ciebie , znowu więcej czasu razem będziecie spędzać to już będzie jak sprzed okresu ciąży, nie do końca to samo ale małymi kroczkami do przodu aż zrobicie wielki krok naprzód ! Dobrze,że wyluzowałaś na razie z tym tematem, wróć do tego tematu za jakiś czas :) . Będzie dobrze. Kochajcie się i szanujcie się nawzajem 😘
 
A zresztą, nieważne 😉 ja się tu produkuje a dziewczyny czerpią przyjemność z moich nerwow.
Uwierz mi, że były tu takie ananasy na forum,że po prostu jak ktoś siedzi tutaj dłużej i widzi co kto pisze to się za głowę łapie i wcale a wcale się nie dziwie ;) Może trochę źle napisałaś gdzieś w swojej wypowiedzi zdanie jakieś i stąd ta cała drama 🤦‍♀️
 
reklama
Do góry