reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

9+5tc - uczucie braku ciazy

Mami27

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
29 Czerwiec 2018
Postów
48
hej kochane
Jestem w 9tc+5d.
Od soboty mam kompletnie brak jakichkolwiek objawow. Piersi nie sa obolale, moj apetyt jest normalny, brak mdlosci itp. Ogolem objawy ktore wczesniej byly znikly. Czuje sie jakbym nie byla w ciazy czyli normalnie.
Kolejna rzecz ze bylam u rodziny, ktorzy posiadaja 2 koty. Nie dotknelam ani jednego, mylam ciagle rece i staralam sie zeby wszystko co jem bylo umyte itp. Teraz jestem w towarzystwie psa. To samo myje rece choc dotykam pieska i zdarzylo sie, ze mnie polizal po nodze.
WAriuje juz przed obawa chorob.
Niepokoi mnie brak objawow, ubzduralam sobie ze moze dzidziusiowi cos jest lub poronilam. Z tym, ze ani razu nie krwawilam. Jestem w pl i 21sierpnia po 11tc ide na badanie prenatalne. Nie wiem pojsc na wczesniejsze usg tez?
Dodam, ze mialam bostonke i tez sie boje czy wszystko ok. :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej kochane
Jestem w 9tc+5d.
Od soboty mam kompletnie brak jakichkolwiek objawow. Piersi nie sa obolale, moj apetyt jest normalny, brak mdlosci itp. Ogolem objawy ktore wczesniej byly znikly.
Kolejna rzecz ze bylam u rodziny, ktorzy posiadaja 2 koty. Nie dotknelam ani jednego, mylam ciagle rece i staralam sie zeby wszystko co jem bylo umyte itp. Teraz jestem w towarzystwie psa. To samo myje rece choc dotykam pieska i zdarzylo sie, ze mnie polizal po nodze.
WAriuje juz przed obawa chorob.
Niepokoji mnie brak objawow, ubzduralam sobie ze moze dzidziusiowi cos jest lub poronilam. Z tym, ze ani razu nie krwawilam. Jestem w pl i 21sierpnia po 11tc ide na badanie prenatalne. Nie wiem pojsc na wczesniejsze usg tez?
Dodam, ze mialam bostonke i tez sie boje czy wszystko ok. :(
Nie miałaś badań na toksoplazmoze?
Ogólnie to łatwiej się zarazić przez zjedzenie surowego mięsa czy nie domytych warzyw, niż od zwierząt. Masa ciężarnych ma zwierzaki w domu :)
A na badania idź, to się uspokoisz. Lepsze to, niż stres. To nic porządnego w ciąży.
 
Nie miałaś badań na toksoplazmoze?
Ogólnie to łatwiej się zarazić przez zjedzenie surowego mięsa czy nie domytych warzyw, niż od zwierząt. Masa ciężarnych ma zwierzaki w domu :)
A na badania idź, to się uspokoisz. Lepsze to, niż stres. To nic porządnego w ciąży.
Nie mialam, mieszkam w UK i tu planuje zrobic tez po 11tc. :)
 
Wyluzuj z tymi kotami i psem. Zachowuj normalne zasady higieny, bez obsesji. Ja od dzieciństwa bawilam się wiejskimi kotami, w ciąży z jednym mieszkalam - ciągle się mizialismy a oba wyniki toksoplazmozy ujemne.
 
Powinnaś się cieszyć że dobrze się czujesz... za chwilę to może się zmienić.
I serio nie panikuj ze zwierzakami.
Zrób badania dla spokoju duszy. I ciesz się samopoczuciem póki je masz ;)
 
Dokładnie, u mnie też w tym czasie objawy zniknęły, to nic niepokojącego, za chwilę zacznie rosnąć brzuszek i to będzie bardzo namacalny objaw, że maluch rośnie :)
Co do toxo, zrobić trzeba ale spokojnie, nawet koleżanki weterynarze się nie zarazily, nie jest jest to takie proste, możesz się bawić z psem, a żeby się od kota zarazić to musiałabyś grzebać w jedo odchodach, jak pisała @bellina łatwiej złapać z pożywienia.
 
Kochana nie panikuj, ja tez tak mialam. W 7 tyg lekarz nie wykryl bicia serca. Kazal wrocic mi za tydz. Myslalam ze juz po dzidzi a tu po tyg serducho bilo jak dzwon. Potem znowu sie przestraszylam. W 9 tyg wszystkie mdlosci mi minely, piersi przestaly bolec, odzyskalam apetyt, przestalam byc taka zmeczona, zgaga tez mineta. Bylam pewna ze nic z tego juz nie bedzie. Poszlam do lekarza a moja fasolka na USG nie przestawala sie ruszac. Po 3 dniach mdlosci wrocily ze zdwojona sila. I tak bylo na pezmian az do 14 tyg. Dopiero wtedy zaczelam sie dobrze czuc. Obecnie 24 tydz, mala szaleje, co dziennie robi sobie dyskoteke w brzuszku. Takze nie przejmuj sie , wszystko bedzie dobrze. Nie stresuj sie bo tylko ci zaszkodzi. Jestem pewna ze z twoja fasolka wszystko jest ok. Moja siostra tez ma kota i codziennie sie z nim bawie. Mialam robione wszystkie badania. Wyszly ok. Zycze zdrowka i gratulije dzidzi:biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
Kobieto bardziej szkodzisz dziecku stresujac sie naprawde. Bez przesady ,ze jak dotkniesz zwierzaka zaraz chora bedziesz jakieś bakterie człowiek tez musi mieć,a nie sterylnie jak w klatce, bo pozniej jak cie zlapie infekcja to tragedia. Skoro nie mialas krwawienia nie moglas poronić nie schizuj sie, a objawy ciazy nie kazda kobieta ma ja nie mialam, takze naprawdę musisz wyluzowac ,bo sie wykończysz,a zrob to dla dobra dziecka.
 
reklama
około 10 tygodnia część objawów może zniknąć, u mnie na przykład piersi przestały być nabrzmiałe i bolesne. jest to normalne.
co do zwierzaków, to tak jak pisały dziewczyny normalne zasady higieny wystarczą, nie ma co świrować.
badania sobie porób dla pewności

jak masz prowadzaną ciążę zagranicą, gdzie usg wykonuje się b. rzadko, to może warto też się zastanowić na zakupem detektora tętna płodu, koszt niewielki, a pozwoli uspokoić nerwy
 
Do góry