A ja tu właśnie z żalem będę .... inwestorka zaprawiona choć czasem strasznie bezsilna
Jutro mieliśmy gości do kopania rowów na kanał i wodę (bo pasuje mieć zanim wejdą fachowcy z centralnym) a tu doopa
Kurna jedna ... woda ma wg projektu iść przez działkę jednej sąsiadki (konkretnie to ciotka mojego M), dzwoni dziś do niej że jutro wchodzą goście kopać a ta że ona musi przemyśleć, bo tam są choinki (mówi że się je ominie), że to na skarpie jest i że pytała się i jest wymóg 1,70m strefa przemarzania i że boi się żeby ej się ta skarpa nie obsunęła. Na co mąż że kopie się na metr a nie 1,70
, że ma na to projekt i pieczątki odpowiednie i że nic się nie stanie. Więc ta zaczęła jakieś żale do niego (bo ma od wieków kose z Mariusza starymi i siostrą) i że musi to przemy śleć K***a co tu do myślenia ... zgodzia się, podpisała umowę o wejście w teren a teraz coś kombinuje ... WREDNA BABA!!! M jej mówi że jak ma coś do jego starych to niech z nimi sobie załatwia ... ale z głupim się nie dogada BUUUUUUUUUUU.No i teraz trzeba szybko kombinować mapki i nowe uzgodnienia na ZUD-zie.... wywalone bez sensu z 800zł!
wrrrrrrrrrrrrrrrr
Stefanna - nasz salon ma ok 24m2 a wasz taki przestronny, może faktycznie jak dojda jeszcze ściany to się zmieni
? Ono ma prawie cztery metry i zajmuje niemal całą ścianę. No i jak dojdzie jeszcze kominek, to myślę, że będzie inne wrażenie...
-
