milena1706
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2017
- Postów
- 924
Jestem w 20 tygodniu ciąży i prawdopodobnie niedługo stracę ciąże. W 19 tc okazało się że nie mam wód plodowych, jeden szpital, drugi szpital, następne usg i następne. Wszędzie mówią tylko jest bardzo źle, nie dają nadziei, prawdopodobnie nie ma nerek u mojej córeczki, potem trafiłam do prywatnej kliniki, tam mi lekarz zrobił usg 3d i tylko potwierdził agenezje nerek i brak pęcherza. Jeszcze czeka mnie rezonans i tam wszystko się rozwiąże ale nie mam już nadziei, nie mam co liczyć na cud. Moja ciąża w przeciągu dwóch tygodni zostanie rozwiązana. Nie umiem się z tym pogodzić, dalej czuje mocne ruchy dziecka, serduszko jeszcze bije a Ona niedługo umrze. Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją ale może ze szczęśliwym zakończeniem?
Ostatnia edycja: