Mamuśki myślę ,że wątek się przyda bo temat rzeka .....mam zaszczyt go otworzyć i rozpoczynam od bardzo śmiesznej sytuacji......
Wczoraj pojawił się u mnie "nawał pokarmu "szok ! "Cyce jak donice" -to mało powiedziane !!!!! twarde bolące kamloty w szokującym rozmiarze !!!.Zastosowałam masaż pod prysznicem a Jaś ulżył mojemu cierpieniu w nocy i prawie całkowicie opróżnił "barek mleczny ".Słyszałam od wielu osób iż w takich sytuacjach niezastąpione są liście rozbitej kapusty wkładane do stanika .
Wysłałam dzisiaj męża do sklepu ,żeby ją kupił ......
Wrócił z sałatą ....bo kapusty nie było !!!!!
Wczoraj pojawił się u mnie "nawał pokarmu "szok ! "Cyce jak donice" -to mało powiedziane !!!!! twarde bolące kamloty w szokującym rozmiarze !!!.Zastosowałam masaż pod prysznicem a Jaś ulżył mojemu cierpieniu w nocy i prawie całkowicie opróżnił "barek mleczny ".Słyszałam od wielu osób iż w takich sytuacjach niezastąpione są liście rozbitej kapusty wkładane do stanika .
Wysłałam dzisiaj męża do sklepu ,żeby ją kupił ......
Wrócił z sałatą ....bo kapusty nie było !!!!!