reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Aktywna mama: w ciązy i po porodzie :)

Ja dziś godzinę na siłwni. 14 min joggingu na przemiennego z marszem. 40 min lekkie interwaly na rowerku stacjonarnym i na koniec 10 minut na crosstraier'ze.

Wróciłam do domu jak nowo nagrodzona! !
 
reklama
Hej dziewczyny! Super ze mamy założony taki wątek :)

Jestem instruktorka fitness od 7 lat a od 2 prowadzenia także zajęcia zumby. W chwili obecnej tygodniowo prowadze od 4 do 6 godzin zajęć. Szczerze polecam aktywność w ciąży, oczywiście w miarę możliwości. Nie wyobrażam sobie teraz tak nagle przestać ćwiczyć, dlatego póki zdrowie pozwala ruszam się :) wiadomo ze to nie ten sam wysiłek co przed ciąża, kontroluje puls itd ale i tak jest super!
Oprócz tego pracuje normalnie na pełnym etacie w ksiegowosci, tym bardziej ruch wskazany :)
Ruszajmy się :)
 
Dzieczyny a co myslicie o jeździe na rowerze ? Chodzi mi o wasze doświadczenia, a nie co jest napisane w internecie. Pytała któraś lekarza??
 
Właśnie tez się zastanawiałam nad rowerem. Tak sobie myślę, ze teraz troszkę środek ciezkosci się zmienia i ciężej utrzymać jest równowagę. Z racji tego może łatwiej o jakaś wywrotek? Chociaż jakby tak wybrać łagodna trasę pod opieką męża.. Ja mam nowokupiony rower i aż szkoda mi na niego nie wsiąść ;)
 
O rowerek nie pytałam. Wcześniej próbowałam bo mam stacjonarny ale po kilku minutach brzusio twardnial. Może za wcześnie po zabiegu sie za to zabrałam. Ale znów spróbuję
 
może spróbuj powoli. Na rowerze też można poćwiczyć. Ja jutro nie wstane normalnie. Już czuje że mnie boli. Ale ja należe do sadomaso...:-) i lubie jak mnie boli....

Little.me nic nie przejmuj jeszcze 5 miesięcy i będziesz mogła poćwiczyć, że pot po pupie będzie spływał!!!:tak::tak:
 
Hehe to tak jak ja. Uwielbialam paść po treningu. Zawsze marzyla mi się aktywna ciąża ale cóż dzidek ważniejszy. Jutro wsiadam więc znów na rowerek bo to lenistwo już bierze górę nade mną I dupska mi sie nie chce ruszyć.
Trzeba znów spróbować. Jeszcze niecałe 5 przede mną I bedzie nawrót formy ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No pewnie little.me teraz to my inkubatorami jesteśmy... Ja wierze, że nic nie dzieje się bez przyczyny i los w jakiś dziwny sposób pcha nas w stronę taką a nie inną. Odpoczywaj, zbieraj siły. Ja miałam rowerek w domu ale dla mnie to nie było tp samo niestety. Ćwiczyć mogłam w domu ale na rowerku się coś nie widzialam i sprzedałam go w pierniki.
 
Do góry