reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Aktywna mama

megusek

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Kwiecień 2006
Postów
3 780
Poniewaz sporo z nas jest juz w drugim trymestrze, a pozostale juz zaraz dolacza pora pomyslec (o ile jeszcze sie nie pomyslalo) o formie! Jak Wy kolezanki pracujecie nad utrzymaniem formy? Jest wiele publikacji na ten temat, nawet w internecie mi.in. na stronie babyboom.

Moze ktoras z Was mysli o zajeciach na basenie? Moze chodzicie na szybkie marsze? A moze cwiczycie np. z Jane Fonda ktora sie wygina na ekranie tv?  ;)

Ja poki co tylko mysle o tym. Te ostatnie trzy miesiace wyczerpaly mnie. Podobnie jak niektore z nas jestem zmeczona i duzo spie. Ale wiem, ze trzeba sie zabrac, bo to pozniej owocuje w dalszej ciazy a potem i po porodzie.
 
reklama
Megusku ja na razie zmobilizowałam się do regularnego smarowania brzuszka, piersi i ud kremem przeciw rozstępom. To juz sukces. Poza tym dużo czasu spędzam na świeżym powietrzu. Jak jestem w Hamburgu to pozostaja mi same spacerki, ale jak wracam do Szczecina to wykonuję lekkie prace ogrodowe i śmigam z pieskiem, jeżdże też odrobinke na rowerku. Niedawno kupiłam książeczkę "Joga w ciąży" i mam zamiar poważnie sie za to zabrać.
Przed ciążą byłam szalenie aktywna, a teraz ogarnęlo mnie okropne lenistwo. Jeżdziłam na rowerze szosowym, na rolkach, dużo nurkowałam (jestem instruktorką) i bardzo mi tego brakuje. Myślę, że spacerki, basen, joga to jak najbardziej odpowiednie dyscypliny. Ja muszę niestety z basenu zrezygnować. Mam go co prawda pod nosem, prawie pusty i zupełnie za darmo ale woda jest lodowata, boje się przeziębić pęcherz itp. W ciąży jest mi ciągle zimno :) a myślałam, że cięzarnym jest gorąco.
No to sie rozpisałam. Fajny wątek. Pozdrawiam
 
Fajnie że powstał taki wątek.

Ja to mam troche ruchu z moim małym szkrabem, w wolnych chwilach biorę go do wóżka i na spacer sobie idziemy.
Na rower nie pozwala mi wsiąść mój mąż, bo się boi, basen za daleko.
Ale przyznam się że myślałam coś o jakiś ćwiczeniach, muszę czegoś poszukać.

Może któraś z Was coś wymyśli, a mówię Wam w grupie naprawdę raźniej i człowiek bardziej się mobilizuje.
Wiem to z mojego przykładu, bo jakiś czas temu (pewnie z pół roku) gościłam na forum dla "mamy niekarmiące bądzmy zgrabne", różnie to wychodziło ale jakoś się nawzajem mobilizowałyśmy i dawałyśmy kopniaki, nasze hasło "W KUPIE SIŁA" ;D :D.
 
dorotak mnie mobilizuja zajecia w grupie. Przed ciaza biegalam na aerobik. Samej mi sie ciezko zmobilizowac. Wiec potrzeba mi wielu kopniakow ;)
 
No i co? Pogadały i nic nie zaplanowały. A może by tak od poniedziałku. Ja dziś obowiązkowo 45 jogi. A jak nie to niech mnie dzrzwi scisną :)
 
Oj chętnie bym Ci potowarzyszuła, ale nie mam żadnych materiałów ani pojęcia o jodze  :( Szkoda bo kiedyś kilka razy mnie nachodziło żeby kupić sobie taką książkę.

Więc Cynamonka na dobry początek duży kopniak, do dzieła!!! ;)
 
No i zmobilizowałam sie wczoraj. Dzisiaj tez nie zamierzam odpuscic :) Gdyby tak nie lało to i na spacer bym poszła. W domu nie ma chleba i tak musze wyleźć. Strasznie sie nie wyspałam. Czy wy też nie macie ostatnio na nic apetytu? Jakoś przystopowałam z jedzeniem. ;D
 
Heloo!

Ja mam usprawiedliwienie ;) Bylam poza miastem. Ale spacerowalam i wylegiwalam sie na lezaku (to pewnie przez to przybylo mi kg ;)

Dobra :) Od dzis bierzerzemy sie powaznie, ubieramy dresy i do dziela! (Byly kiedys takie serie filmowe w poludnie w niedziele na TVP2...wodzu do dziela...kleopatro dodziela...wiec proponuje..
CIEZAROWKO DO DZIELA!!!!   ;D
 
ja ostatnio mam ochote akurat na to czego nie mam w lodowce ;D a do sklepu nie bardzo chce mi sie isc wiec chodze jak struta ale od czego sa mezowie ;) bierze mnie strasznie na mleczne rzeczy a szczegolnie ser bialy z dodatkami :laugh: niedawno zjadlam pol kilo ogorkow kiszonych jakies dziwne te zachcianki :D w pierwszej ciazy jadlam codziennie 2 paczki hiszpanskie a jak maz nie przyniosl to prawie plakalam ;D
 
reklama
dziewczęta, jak już małżonek podłączy drugiego kompa i jesli chcecie mogę na maile przesłac Wam ćwiczenia ze zdjęciami (Yoga dl ciężarnych)podzielone na poszczególne trymestry i stopnie trudności w zależności od umiejętności:) Zaczęłam ćwiczyć w pierwszym trrymestrze, lecz teraz ze względu na przeprowadzke zaniechałam...Choć praca przy domu też kosztowała i wciąż zajmuje sporo czasu i wysiłku..
POla
 
Do góry