reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

alimenty, widzenia z dzieckiem

Dołączył(a)
22 Listopad 2012
Postów
8
Chciałabym się dowiedzieć na jakiej podstawie są obliczane alimenty, które ma płacić ojciec dziecka, ile taka kwota zazwyczaj wynosi, zaznacze, ze chodzi o 3 letnie dziecko. i jak są przyznawane widzenia z dzieckiem dla ojca? dwa weekendy w tygodniu to norma? czy moze rzadziej lub częściej?
 
reklama
Dodam, że on zarabia różnie, raz niecałe 2000 raz nieco ponad 3000... do ustalenia sa potrzebne trzy ostatnie wyciagi z wyplaty? martwie sie,ze jak bedzie tam te 2000 to nie beda za wysokie te alimenty... a jak bedzie 3000 to on bedzie sie klocil, ze co jak za miesiac zarobi 1500 to jak zapłaci? Proszę o poradę
 
Chciałabym się dowiedzieć na jakiej podstawie są obliczane alimenty, które ma płacić ojciec dziecka, ile taka kwota zazwyczaj wynosi, zaznacze, ze chodzi o 3 letnie dziecko. i jak są przyznawane widzenia z dzieckiem dla ojca? dwa weekendy w tygodniu to norma? czy moze rzadziej lub częściej?
Nie ma zwyczajowej kwoty. Wysokosć alimentów ustala się przede wszystkim na podstawie kosztów utrzymania dziecka. Znam dzieci 3-letnie dla których koszt utrzymania miesięcznie to 500 zł oraz takie, gdzie koszt ten to 6000 zł.

Nie ma "normy" widzeń ojca z dzieckiem. jak sie spotykali do tej pory? O ile spotkań wnioskuje ojciec?
 
On chciałby go widywać co drugi weekend i odbierać z przedszkola na jeden dzień co 2 tydzien bo pracuje w systemie 2 zmianowym. Natomiast ja bym chciała żeby brał dziecko częściej, przede wszystkim aby on lub ktoś z jego rodziny odbierał go z przedszkola 2-3 razy w tygodniu bo ja chciałabym móc normalnie pracować, przedszkole działa do 16 ja nie mogłam dostać takiej pracy żeby mi to pasowało... Ojciec dziecka natomiast się wykłoca, że on nie ma czasu, zakłada rodzinę, pracuje na dwie zmiany i jakby małego brał co weekend i odbierał 2-3 razy w tygodniu to w sumie ja jemu powinnam płacić alimenty. Nie wiem jak to rozwiązać. Poza tym do tej pory płaci 400zł alimentów, uważam, że to za mało.
 
nie ma mowy o żadnym płaceniu przez panią alimentów na rzecz ojca z tytułu takich kontaktów ... jedyna możliwość jest taka że przy opiece naprzemiennej ojciec ma prawo złożyć do sądu wniosek o zaprzestanie obowiązku alimentacyjnego, nic poza tym ... do wyliczenia alimentów przede wszystkim bierze się pod uwagę KOSZTORYS ... musi pani wykazać w kosztorysie jakie koszta ponosi na dziecko, jeżeli będzie to np. 800 zł (najlepiej zbierać paragony, rachunki, wszystko co może się przydać) to najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że sędzia zasądzi alimenty w wysokości 400 zł, jeżeli wykaże pani wyższe koszta ponoszone na dziecko, alimenty proporcjonalnie będą wyższe, liczą się potrzeby dziecka, a dopiero potem możliwości zarobkowe ojca. na jakiej podstawie uważa pani że 400 zł alimentów to za mało? ile wydaje pani na dziecko w skali m-ca? i najważniejsze - czy są państwo po rozwodzie czy czeka was rozwód? bo jeżeli zwizek był nieformalny należy złożyć dwa pisma do sądu - oddzielnie. pozew o alimenty (jeżeli już były zasądzone to pozew o podwyższenie alimentów) oraz wniosek o uregulowanie kontaktów z dzieckiem ale raczej nie wiele pani nie osiągnie bo nikt nie zmusi ojca do częstszych kontaktów z dzieckiem tym bardziej jeżeli jego praca mu na to nie pozwala, a pani jeśli nie może odbierać dziecka z przedszkola może zapisać dziecko do jakiejś placówki lub wynająć nianię i koszta dodać do kosztorysu o alimenty (oczywiście musi mieć pani na uwadze fakt że ojciec nie będzie ponosił całości tych kosztów i zwyczajowo są one dzielone na pół)
 
On chciałby go widywać co drugi weekend i odbierać z przedszkola na jeden dzień co 2 tydzien bo pracuje w systemie 2 zmianowym. Natomiast ja bym chciała żeby brał dziecko częściej, przede wszystkim aby on lub ktoś z jego rodziny odbierał go z przedszkola 2-3 razy w tygodniu bo ja chciałabym móc normalnie pracować,
Prosze pamietac o dwóch rzeczach:
1.nawet jeśli sąd ustali kontakty tak jak pani by było wygodnie to nie znaczy, że ojciec dziecka bedzie się do tego postanowienia sądu stosował;
2. ojciec dziecka ma określone obowiązki wobec dziecka, ale jego rodzina już nie.

przedszkole działa do 16 ja nie mogłam dostać takiej pracy żeby mi to pasowało... Ojciec dziecka natomiast się wykłoca, że on nie ma czasu, zakłada rodzinę, pracuje na dwie zmiany i jakby małego brał co weekend i odbierał 2-3 razy w tygodniu
A jak go pani zmusi by było inaczej? Nawet jak sąd ustali kontakty tak jak Pani chce.

Poza tym do tej pory płaci 400zł alimentów, uważam, że to za mało.
Tego nie potrafię ocenić, bo nie znam kosztów utrzymania dziecka. Niemniej 400 zł na trzyletnie dziecko to nie jest mało.
 
i najważniejsze - czy są państwo po rozwodzie czy czeka was rozwód?
A co to ma do rzeczy?
Proszę nie wprowadzać użytkowników w błąd.

bo jeżeli zwizek był nieformalny należy złożyć dwa pisma do sądu - oddzielnie. pozew o alimenty (jeżeli już były zasądzone to pozew o podwyższenie alimentów) oraz wniosek o uregulowanie kontaktów z dzieckiem
???


 
Prosze pamietac o dwóch rzeczach:


1.nawet jeśli sąd ustali kontakty tak jak pani by było wygodnie to nie znaczy, że ojciec dziecka bedzie się do tego postanowienia sądu stosował;
2. ojciec dziecka ma określone obowiązki wobec dziecka, ale jego rodzina już nie.


A jak go pani zmusi by było inaczej? Nawet jak sąd ustali kontakty tak jak Pani chce.


Tego nie potrafię ocenić, bo nie znam kosztów utrzymania dziecka. Niemniej 400 zł na trzyletnie dziecko to nie jest mało.

na samo przedszkole idzie około 300zł, poza tym dziecko często choruje więc wydaje sporo pieniędzy na leki. Przez niego straciłam już dwie prace, bo nie odebrał dziecka wtedy kiedy miał i ja musiałam to robić przez co byłam zwalniana bo przecież powinnam być w tym czasie w pracy. Nie chce stracić trzeciej, powiedziałam mu, że ok mogę siedzieć w domu i nie pracować pod warunkiem,że on w takim razie poniesie całoś utrzymania dziecka bo skąd ja mam brać, ale on mówi,że nie jesteśmy razem i nie będzie mnie utrzymywał, że wystarczająco mi pomaga.
 
reklama
na samo przedszkole idzie około 300zł, poza tym dziecko często choruje więc wydaje sporo pieniędzy na leki.
Stąd, jak pisałam uwzględnia sie koszty utrzymania konkretnego dziecka.
Przez niego straciłam już dwie prace, bo nie odebrał dziecka wtedy kiedy miał i ja musiałam to robić przez co byłam zwalniana bo przecież powinnam być w tym czasie w pracy.
Ale jak uregulowanie kontaktów ma to zmienić? W jaki sposób chce Pani zmusić ojca do zajęcia się dzieckiem?

Nie chce stracić trzeciej, powiedziałam mu, że ok mogę siedzieć w domu i nie pracować pod warunkiem,że on w takim razie poniesie całoś utrzymania dziecka bo skąd ja mam brać, ale on mówi,że nie jesteśmy razem i nie będzie mnie utrzymywał, że wystarczająco mi pomaga.
jesli ojciec dziecka nie jest pani meżem to nie ma mowy o tym by musiał Pania utrzymywać.
 
Do góry