reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

anestezjolog na życzenie ?

zanka07

Fanka BB :)
Dołączył(a)
19 Lipiec 2010
Postów
1 248
Miasto
Górny Śląsk :-)
Dziewczyny,
Czy orientujecie się może czy można "wynająć" anestezjologa by podał znieczulenie w szpitalu w którym nie jest ono podawane podczas porodu ????

pytam z czystej ciekawości, wiem że w wielu szpitalach nie jest praktykowane zzo,
u mnie np. podawają tylko dolargan !!!!!:no:

pozdrawiam
 
reklama
Też pytałam o to jak jeszcze myślałam, że będę rodzić SN - ale z tego co wiem nie ma takiej możliwości. Anestezjologów jest niewielu i nie tylko brak kasy jest problemem, po prostu nikt nie zaryzykuje sytuacji, w której nie będzie personelu do operacji ratującej życie, bo jeden z anestezjologów będzie akurat zabezpieczał poród... u mnie też tylko dolargan nawiasem mówiąc. MASAKRA, jednym słowem.
 
W moim szpitalu też nie podają ZZO, podobno ze względu na braki anestezjologów. Ale czy nie wydaje Wam się to dziwne, żeby w szpitalu w którym rodzą się dzieci nie było anestezjologa ZAWSZE? Przecież są porody, które kończą się nagłym CC. To wtedy co rodząca znieczula się sama?:szok:
 
W szpitalu położniczym musi być non stop przynajmniej jeden anestezjolog, żeby "zabezpieczyć" nagłe CC. Ale w przypadku ZZO anestezjolog musi się opiekować pacjentką, która je dostała w razie wystąpienia jakichś komplikacji i nie może już pójść na operację więc najczęściej jest tak, że ten jedyny anestezjolog obsługuje tylko CC. W szpitalach gdzie jest dostępne ZZO jest zawsze kilku anestezjologów. Niestety anestezjologów w PL jest tak mało, że niektóre szpitale mają problem ze znalezieniem wystarczającej ilości, żeby obstawić po 1 na dyżur i ta sytuacja nieprędko się niestety zmieni, a wynika to z tego, że anestezjolodzy w przeciwieństwie do wielu innych specjalności nie mają za bardzo jak dorabiać w prywatnych praktykach ...
 
Kasiu_B ja miałam ZZO przy pierwszym porodzie i nie zajmował się mną do końca anestezjolog. Pani podłączyła mi znieczulenie i włożyła strzykawkę do takiego dozownika, który podawał co jakiś czas określoną ilość płynu znieczulającego i poszła, a dalej zajmowały się mną położne. Nawet nie chcę myśleć, że to było zaniedbanie z ich strony i zostałam narażona na jakiekolwiek niebezpieczeństwo, bo pewnie z tą opieką masz rację.
 
U mnie było dokładnie tak samo. Nie było ze mną anestezjologa cały czas. Podał znieczulenie i poczekał chwilę i poszedł sobie. Potem zadzwonił na blok porody i zapytał czy wszystko gra i tyle. Potem przyszedł wyjąć cewnik z kręgosłupa i tyle go widziałam.
 
reklama
tam gdzie ja mialam jest jeden anesteziolog.Cesarki nie zaplanowane i zaplanowane wciska się miedzy jedną a druga operacją.chyba że coś sie dziejje w nocy to nie ma problemu ,ale tak w dzień to upychaja tak żeby nawet anesteziolog nie mial czasu wyjsc z sali.Na moją cesarkę bylo 20 minut ze wszystkim,niestety miałam 40 minut bo jak się pytał mnie czy czuje tu czy czuje tam,gdzie bardziej czuje a mniej to ja nie wiedziałam o co biega bo wszedzie czułam:Da oni patrzyli jak na kretnk** a jak podnosiłam nogi za kazdym razem to dzienie patrzyli i musieli jeszcze jeden zastrzyk podac.Poszedl w gore wiec miałam tlen wiec anesteziolog jak najbardziej musi być.Mój anestezjilog był z Ghany ,stal nademna i cały czas coś pytał .NIestety był kłopot .A dzisiaj jade na bioderka i tez się boje bo tez murzyn :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry