reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Asymetria ułożeniowa

Dołączył(a)
19 Grudzień 2016
Postów
11
Witam
Nie znalazłam odpowiedzi no moje pytania na dotychczasowych forach o asymetrii więc zakładam nowy wątek.
Jestem mamą półrocznego synka od 3 miesiąca życia walczymy z asymetria ułożeniowa prawej strony. Chodzimy regularnie na rehabilitację i są już efekty nawet bardzo duże. Jednakże kiedy tylko wydaje mi się że już jest dobrze i wychodzimy na prostą z tym problemem mój synek znowu zaczyna się krzywic a najgorzej główkę.
Dzieje się tak za każdym razem kiedy mały ma problem z brzuszkiem i zatwardzenia. Jest teraz na etapie zabkowania i naprawdę bardzo źle to znosi. Nie daje się ćwiczyć strasznie placze i aż się zanosi. Czy któraś z wami przechodziła to samo że ta asymetria powracala.
Wiem że potrzeba czasu i muszę być wytrwala ale już zaczyna powoli brakować mi sil.
 
reklama
A jaką metodą jest synek rehabilitowany?
W naszym przypadku - po 3-miesięcznym turnusie (2x w tyg. po 45minut), wszystko się "naprawiło".
 
Rehabilitant nie określił jaka to jest metoda a ja się nie dopytywalam. My chodzimy raz w tygodniu po pół godziny później ćwiczę go sama w domu według jego zaleceń.
 
To może jemu to jest za mało? Jednak ćwiczenia z osobą doświadczoną, to co innego niż z rodzicem, który dopiero się uczy.
A co powiedział neurolog i lekarz-rehabilitant?
 
Pani neurolog stwierdziła że takie krzywienie głowy może mu zostać a rehabilitant że potrzeba czasu żeby wszystko się unormowalo. Po ćwiczeniach że specjalista jest mega poprawa ale na NFZ tylko 10 spotkań mamy. Teraz muszę nowe skierowanie załatwić i czekać aż do kwietnia. Pozostaje mi teraz prywatnie do niego chodzić
 
Pewnie metodą Bobath....My mieliśmy i z córką i z najmłodszym synem,3 miesiące to jeszcze za mało aby były trwałe efekty ćwiczeń u nas troche to trwało z córcią tylko 8 mies a synek do tej pory ma problem z obniżonym napięciem.Synek miał jeszcze do tego kręcz szyi na szczęście po naświetlaniach było juz okej.
Dziwne że macie tylko 10 spotkań my mieliśmy az do "wyzdrowienia"
 
Pewnie metodą Bobath....My mieliśmy i z córką i z najmłodszym synem,3 miesiące to jeszcze za mało aby były trwałe efekty ćwiczeń u nas troche to trwało z córcią tylko 8 mies a synek do tej pory ma problem z obniżonym napięciem.Synek miał jeszcze do tego kręcz szyi na szczęście po naświetlaniach było juz okej. Dziwne że macie tylko 10 spotkań my mieliśmy az do "wyzdrowienia"


A jak dzieci się rozwijały? Chodzi mi o naukę siadania obroty raczkowanie
 
Z córcią zaczeliśmy ćwiczyć dopiero od 8 miesiąca życia w 12 zaczęła sama siadać a chodzic w 15,nie raczkowała mimo nauki ze strony rehabilitantki.Synek siadac zaczął w 10 mies raczkowac w 12 a chodzić w 18.dodatkowo wyszły inne zaburzenia które nie zawsze maja cos wspólnego z asymetrią i napięciem mięśniowym.
 
reklama
U nas też metoda NDT Bobath (ale z elementami Vojty):
Syn 7mcy - raczkował, 9mcy - stawał na nogi, 11mcy - samodzielnie siedział/siadał, 14mcy - zaczął chodzić.
 
Do góry