reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bakterie w pochwie

L

LuizaPatrycja

Gość
Witam was, mam takioto problem dipiero co wyszłam ze szpitala miałamzakładany szew na szyjkę macicy zpowodu niewydolności cieśniowo-szyjkowej i tam też zrobili mi posiew z pochwy wynik: Escherichia coli i Enterococcus faecalis.....Najlepsze jest to że nie wytłumaczyli mi co to jest tylko kazali zakwaszać pochwę, myślałam ze te zakwaszanie to po zabiegu.
Ale na wypisie zauważyłam będąc już w domu że posiadam takie oto bakterie.
Poszperałam w necie i już wiem co to jest za paskudztwo i skąd się bierze, Boję się o dzieciaczka czy to może się jakoś na niego przenieść jakoś mu zagrozić? Czy poród będzie siłami natury? podowiedzcie mi coś.
 
reklama
LuizaPatrycja Niewiem co tam dokladnie masz, ale zakwaszanie to chyba nic strasznego.. Ja mam zly poziom Ph pochwy, i biore wlasnie globulki na zakwaszenie. Z tego co wiem, nie zagraza to w zaden sposob dzieciaczkowi. Kiedy ja mialam na poczatku ciazy bardzo zmienione Ph, z latwoscia lapalam wszelkie wirusy i wirusiki, zlapalam grzybka i przy konsultacji z lekarzem, pytalam czy jezeli nie zdaze wyleczyc, bede mogla rodzic naturalnie. Lekarz powiedzial, ze raczej tak, ewentualnie dzieciaczkowi moze zrobic sie zapalenie spojowek, moga troszke ropiec, bedzie trzeba przecierac [czyms tam:p] i powinno sie wyleczyc malucha w kilkanascie dni. Nie pamietam wszystkiego dokladnie, bo grzybka sie pozbylam, ale nadal biore globulki na zakwaszenie.

Pozdrawiam ;]
 
LuizaPatrycja Niewiem co tam dokladnie masz, ale zakwaszanie to chyba nic strasznego.. Ja mam zly poziom Ph pochwy, i biore wlasnie globulki na zakwaszenie. Z tego co wiem, nie zagraza to w zaden sposob dzieciaczkowi. Kiedy ja mialam na poczatku ciazy bardzo zmienione Ph, z latwoscia lapalam wszelkie wirusy i wirusiki, zlapalam grzybka i przy konsultacji z lekarzem, pytalam czy jezeli nie zdaze wyleczyc, bede mogla rodzic naturalnie. Lekarz powiedzial, ze raczej tak, ewentualnie dzieciaczkowi moze zrobic sie zapalenie spojowek, moga troszke ropiec, bedzie trzeba przecierac [czyms tam:p] i powinno sie wyleczyc malucha w kilkanascie dni. Nie pamietam wszystkiego dokladnie, bo grzybka sie pozbylam, ale nadal biore globulki na zakwaszenie.

Pozdrawiam ;]

ja nie mam grzybka tylko bakterie z odbytu przeniosły mi sie do pochwy,a to co innego niż grzybica, wiem ze leczenie może potrwać nawet kilka lat :no: Wiem że jest jakaś różnica między E.coli a grzbicą bo grzybicy nie można zakwaszać.Bo e.coli lubi słabe ph a grzybek mocne ph. Najlepsze jest że niemam żadnych objawów nic poprostu zero, wszstko wyszło przypadkiem......
 
Nie bój się. Twój dzieciaczek jest chroniony czopem płodowym i nic się do niego nie dostanie:) Bakterie pochwy w czasie ciąży są bardzo częste. Ja miałam po 15 tc. robioną cytologię i też była nienajlepsza - grzybek typu Candida. Ale się wyleczyło globulkami Macmiror. Teraz w 27tc. leżałam na patologii, znaleźli mi gronkowca złocistego, ale jak się okazało to było na narzędziach szpitalnych. Wymaz pochwy miałam robiony w drugim szpitalu i tylko Lactobactillus, czyli "stróż czystości pochwy". Po 35tc. robi się wymaz na wykluczenie paciorkowca. Także naprawdę nie martw się - lekarze wiedzą, co robią i robią to tak,żeby nic nie stworzyło zagrożenia dla Twojego maluszka. Będzie dobrze. Pozrawiam:)
 
Ja tam nie mam zaufania do tego co mówią lekarze a co jest związane z infekcjami - ja dostałam w prezencie ( żle wysterylizowany wziernik na klinice ) komplet bakterii ( nie grzybkó ) a że sobie trochę poleżałam to bezobjawow sie to namnażało, jak zrobili 2 tygodnie przed porodem posiew to był popłoch i panika - zaaplikowali dożylnie antybiotyk nie tłumacząc nic, tylko wyjaśniając ze jak przy porodzie dostanie sie to do krwioobiegu dziecka, albo zostanie połknięte przez dziecko podczas przechodzenia przez kanał rodnby to może mieć nie odwracalne skutki... Co najgorsze forma w jakiej zostało to mi zakomunikowane na sali wszem i wobec pozostawia wiele do życzenia - wyobrażcie sobie jak patrzyły na mnie inne babeczki z sali - jakbym sie conajmniej nie myła i na trrąd chorowała ! Warto sprawdzić samemu i sie upewnić co i jak..oby wszystko było dobrze
 
To bardzo powszechne zjawisko, tak samo jak bakterie w moczu, a potem to już niewiele potrzeba by się infekcja przeniosła.

Ale tak jak napisano wyżej: dziecko jest chronione a grzyby i bakterie to nie korniki, - nie przegryzą się.
 
witajcie
no niepowiedzialabym ze czop śluzowy broni dzidzie przed naszymi bakteriami. ja poprzednią ciąze stracilam najprwdopodobniej przez zakazenie wenętrzmaciczne a do niego doszło własnie z pochwy, mialam gronkowca i cos jeszcze.ciaze stracilam w 24 tygodniu!!!
ja w tej ciązymialam juz posiew i bralam antybiotyk. teraz zamierzam powtórzyc posiew choc lekarze do tego dziwnie podchodzą. moim zdaniem po 33 tygodniu posiew OBOWIĄZKOWY!!!!! nie tylko na paciorkowce.

Luiza ja tez mialam bakterie e.coli najpierw wyszly w moczu i zapelenie nerek a potem zrobili posiew z pochwy no i normalne ze skoro w moczu to i dostaly sie do pochwy! bralam antybiotyk dozylnie ale celowany, mialam zrobiony antybiogram.
 
Hmm, to rzeczywiście dziwna sprawa, w ciąży układ odpornościowy łożyska i matki nie dopuszcza do przenikania bakterii tą drogą, mogą iść przez krew razem z enzymami.

Musiało być coś jeszcze :/ Jakiś stan chorobowy, coś wcześniej uśpić czujność fizycznych obrońców organizmu.
 
reklama
Do góry