reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bankowanie Komórek Macierzystych - Jakie jest twoje zdanie ?

Dołączył(a)
27 Październik 2020
Postów
1
Cześć wszystkim :)
Chciałam Was zapytać o Bankowanie Komórek Macierzystych. Czy któraś z mam ma już bankowanie komórek swojego dziecka ?
Jakie widzicie wady , zalety i czy warto ?

Zastanawiamy się z mężem nad bankowaniem , a w grudniu już rodzę wiec mało czasu a chciałabym znać opinie czy warto ?
 
reklama
Ja się zastanawialam ale okazało się że nie mogę bankowac że względu na sytuację zdrowotna. Generalnie jak rozmawiałam z moim lekarzem to on jest zwolennikiem publicznego bankowania (takiego gdzie ktoś inny z tej krwi może skorzystać) natomiast jest to bardzo droga inwestycja która tak naprawdę nie wiadomo czy ma sens. Bo badania idą w tym momencie w kierunku pozyskiwania i namnażania komórek macierzystych własnych. Więc jeśli stać Cię na to i nie jest to dla was obciążenie w budżecie to możesz się zdecydować, natomiast jeśli finansowo miałoby to być odczuwalne to niekoniecznie jest to takie panaceum na wszystkie dolegliwości jak to przedstawiciele banków krwi mówią. Generalnie rozważałam ten temat że względu na choroby nowotworowe w rodzinie. Jednakże jest to coroczne duże obciążenie w budżecie które najprawdopodobniej nigdy nie będzie wykorzystane. Jeśli masz możliwość to pogadaj z lekarzem i położną jak oni się na to zapatruja
 
Poruszaliśmy ten temat na szkole rodzenia. Oczywiście jest to dobra opcja, ale.. ten temat w Polsce jest jeszcze mało popularny.
Może być zle pobranie, które wyjdzie dopiero jak te komórki będą potrzebne, ponieważ mało osób ma do tego kompetencje. Następne jest to dla kogo one mogą być użyteczne, zazwyczaj dla kolejnego dziecka lub innego członka rodziny, a nie dla tego któremu były pobrane.
Koszt jest wielki, bez gwarancji, że to się do czegoś nada i czy będzie użyteczne przy potrzebie.
Warto zgłębić temat, ja mówię tylko to co sama czytałam i słyszałam. U nas dużą rolę grał budżet niestety.
 
Ja nie zdecydowałam się na pobranie dla własnego użytku ze względów finansowych głównie, tematu nie zgłębiałam jakoś specjalnie, ale podpisałam zgodę na pobranie by oddać poprostu dla potrzebujących. Natomiast przy porodzie nie było na to czasu, ważniejsze było uratowanie dziecka bo pępowina miała węzeł prawdziwy, później stwierdzili że i tak ze względu na choroby w rodzinie mogłoby to być bezużyteczne. Przy drugim porodzie nawet nie proponowano.
 
My bankujemy krew pępowinowa naszych dzieci. W maju urodziło nam się 3 dziecko i również bankujemy, wiec jedynie co, to mogę polecić.
 
My bankujemy krew pępowinowa naszych dzieci. W maju urodziło nam się 3 dziecko i również bankujemy, wiec jedynie co, to mogę polecić.
Ok możesz polecić, ale napisz coś więcej. Jak wygląda ta umowa, samo pobieranie czy ktoś przyjeżdża czy lekarz przy porodzie. Jakie są minusy, plusy. Jeśli to robisz to pewnie jesteś bardzo zorientowana.
 
Cześć wszystkim :)
Chciałam Was zapytać o Bankowanie Komórek Macierzystych. Czy któraś z mam ma już bankowanie komórek swojego dziecka ?
Jakie widzicie wady , zalety i czy warto ?

Zastanawiamy się z mężem nad bankowaniem , a w grudniu już rodzę wiec mało czasu a chciałabym znać opinie czy warto ?
Ja zbankowałam krew drugiej córki. Zależy na jaki ośrodek się zdecydujesz (No.vum lub BKM). Ja robiłam przez BMK. Najpierw jest wywiad medyczny, który trwa ok 2 h. Potem przestawiana jest oferta. Ja miałam obciążony wywiad 3 poronieniami, więc jakiejś części pobrania z łożyska nie mogli wykonać, co ograniczyło możliwość wykorzystania ćw przypadku niektórych chorób. Opłaca się opłatę wstępną, otrzymuje się zestaw kurierem. Zestaw zabiera się do szpitala, ja miałam planowane CC, więc zabrałam go ze sobą na salę operacyjną, a resztą zajęły się położne. Dzień po CC pobierano mi jeszcze krew - wszystko ogarniały położne. Po ok 6 tyg otrzymaliśmy raport z pobranego materiału potwierdzający ilości i jakość (laikowi to i tak nic nie powie). Płacić będziemy ok 600 zł rocznie, zawsze w dzień urodzin córki, do 18tego roku jej życia materiałem dosypujemy my, następnie córka. Największym beneficjentem krwi jest rodzeństwo.
Ciężko na początku dostrzec plusy, skoro tylko płacisz ;-) ale dla mnie ważne było to, że w czasach pandemii, w moim szpitalu wszystkim się zajęto, bo wcześniej ogarniał to przeważnie ojciec dziecka lub inną osoba towarzysząca. Ale bardziej to na plus dla szpitala niż BKM. Minusem jest to że trzeba wszystkie dokumenty wysyłać pocztą poza wersją elektroniczną, co w obecnych czasach jest dość kłopotliwe.
 
Dziewczyny, ja bankuje w Progenis. Jeśli któraś z Was chce zgłębić temat to mogę podzielić się na @ video wykładem na temat krwi pępowinowej i komórek macierzystych, który dostaliśmy na szkole rodzenia. Można się z niego sporo dowiedzieć.
 
reklama
Ok możesz polecić, ale napisz coś więcej. Jak wygląda ta umowa, samo pobieranie czy ktoś przyjeżdża czy lekarz przy porodzie. Jakie są minusy, plusy. Jeśli to robisz to pewnie jesteś bardzo zorientowana.

A wiec, w Polsce godne polecenia są chyba dwa banki. Dzwonisz do nich oni zbierają z Tobą wywiad na podstawie którego przygotowują umowę, dostajesz własne konto na stornie internetowej, tam masz tez konto bankowe i dokumentacje wraz z umowa. Akceptujesz bądź nie, ja drukowałam i odsyłaliśmy wyłącznie jeden dokument (umowa jest dość długa) dostajesz pakiet pobraniowy (po opłaceniu pierwszej kwoty) i z pakietem jedziesz rodzic. Później dzwonisz Ty bądź mąż/partner po porodzie i kurier odbiera. Na ten moment w szpitalu którym pobierają, to są położne, które wiedza jak to się robi i na pewno nie pobierasz krwi sama [emoji6](Pytają o planowany szpital porodu podczas rozmowy tel.) i tyle, później opłacasz czy corocznie, czy na 5 czy na 10 czy 18 lat.
Osobiście uważam, ze jedyny minus to cena. Ale i tak jestem zdania, ze jeśli można sobie pozwolić, to warto.
 
Do góry