napiszę Ci jak było u nas:
Julka ( na mleku modyfikowanym od 7 tyg) skończyła 4 mce i dostała pierwsze jabłuszko, sama jej przetarłam bo słoiczkowego jeść nie chciała (trę do dziś na tarce szklanej)
- kleików nie używałam bo to jak słusznie napisała
karolina zbędnie zapycha kiszki
- po 3 dniach jedzenia jabłuszka podałam marcheweczkę ze słoiczka poźniej jabłko z marchewką, banana
- jadła deserki cały miesiąc na zmianę np jabłuszko, marchewka, brzoskwinia, to co znalazłam w słoiczkach po 4 mcu
- po 5 mcu dostała zupkę z ziemniaka, marchewki i brokuła, potem ugotowałam to samo z pietruszką i selerem, a do zupek dodawałam pół łyżeczki kaszki manny takiej zwykłej błyskawicznej a nie jakiejś nestle i małej nic nie było, ale oczywiście każde dziecko jest inne
- po 6 mcu dostała zupki z mięskiem ale bez wywaru, czyli mięsko w osobnym garnku gotowane, jarzynki w drugim potem do warzyw wrzucałam miesko i miksowałam. Do każdej zupki dodawałam oliwe z oliwek tak na oko z 1,5 łyżki na garnuszek.
- jak mi jakaś zupka została to albo wekowałam albo mroziłam robię tak do dziś
- generalnie Jula je wszystko , a kaszki dostała po 4 mcu na sen żeby spała lepiej.
- po kilku dniach od wprowadzania glutenu nie chciało mi się już bawić w pół łyżeczki więc ugotowałam butle kaszy manny i mała zaczęła mi ładniej spać. Możesz też podawać jabłuszko z biszkoptem .
- do zup w przepisach na różnych stronach podają żeby dodawać kleik , ja nic nie daję bo bez tego zupki robię na gęsto także nie wiadomo czy to zupa czy drugie bo zawsze gęste i podawane łyżeczką od początku
- z owocami jak zaczniesz wprowadzać to podajesz najpierw łyżeczkę, na drugi dzień 2 tego samego i sprawdzasz reakcję ( czy nie boli brzuszek, jaka kupka, czy nie ma wysypki itp), potem to samo z nowym owocem czy warzywkiem. Ziemniaki i marchew, a także jabłka i buraki uczulać nie powinny więc spokojnie możesz je wprowadzać
- ja dawałam zupki te same przez 2 dni , owocki też jak nie było żadnej reakcji negatywnej to wiedziałam że mogę sobie na więcej pozwolić i np do zupki dodać pora, kalafiora czy innego warzywka.
Pewnie trochę zamotałam ale myślę że to nie jest takie trudne, na pewno dasz sobie radę, dużo jest w necie więc nie kupuj poradników bo to szkoda kasy. A i też z różnych firm typu nestle itp powinnaś dostać niedługo paczkę (jeśli w szpitalu wypełniłaś ankiete i dostałaś niebieskie pudełko )tam będzie wiele cennych porad, no i na bb pytaj kiedy tylko masz potrzebę :-)
ja ogólnie nie szczypałam się i jak dodawałam np kaszkę ryżową z bananem czy inna to dawałam na noc na butle 2 miarki jak od mleka, mała lepiej mi spała. Kupki były eleganckie więc w dzien mleko a na noc kaszka, możesz robić na gęsto i podać łyżeczką lub w miare gęstą i butlą. Zupki zje maluszek z 2-5 łyżeczek na początek więc nie możesz tego traktować jako normalny posiłek dopóki nie zacznie jeść porządnej porcji. Julce zajęło 6 dni wprawiane się w obiadki, na 7 dzień zjadła 190 zupki i tak je do dziś. Nie zrażaj się też jak maluszek na początku będzie pluć nowościami i więcej zostawi na śliniaczku niż w brzusiu. Dojdzie do wprawy nawet nie zauważysz kiedy zje cały słoiczek.