reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Becikowe po okazaniu zaswiadczenia od ginekologa

Sandra1287

Sandrusia
Dołączył(a)
22 Lipiec 2007
Postów
47
Miasto
ciechanow
normalne ze trzeba chodzic do lekarza w czasie ciazy ale zeby w mopsie okazywac zaswiadczenie bo nie dadza becikowego to juz chyba przesada musze wogole zapytac o to mojego lekarza bo nie ktorzy tylko dla prokoratury wystawiaja zaswiadczenia beznadzieja a wy co o tymn myslicie
 
Ostatnia edycja:
reklama
Podobno teraz, aby dostać becikowe, trzeba być pod opieką ginekologa najpóźniej od 2 miesiąca ciąży i to udowodnić :szok:.
Uważam, że to kolejna głupia ustawa :tak:.
Moim zdaniem becikowe powinno należeć się każdej kobiecie bez względu na to, czy chodziła do ginekologa od pierwszego miesiąca ciąży, czy np. od trzeciego :tak:.
 
mysle ze ten nasz rzad jest coraz bardziej chory i to on powinien isc do lekarza!
przy pierwszej ciazy dowiedzialam sie dopiero w 3 miesiacu ze jestem i wtedy dopiero poszlam do lekarza...



 
ja potrzebowalam tylko wniosek wypelnic i zlozyc z aktem urodzenia dziecka no i becikowe mam :-D
 
A ja myslę, że ktoś chciał dobrze, tylko wyszło jak zawsze! Chodziło o to ,żeby kobiety dbały w ciąży o siebie i dziecko. Jak wymyślono becikowe kobiety z różnych patologii decydowały się na ciążę tylko po to ,żeby dostać 1000 zł! Teraz nie będą miały tak łatwo, więc pewnie się na to nie zdecydują. Może to lepiej bo jaki jest los dziecka, którego ,matka rodzi je tylko dla becikowego? Lądują później takie biedne dzieciaki w domach dziecka albo co gorsze na śmietniku. Co za problem żeby lekarz wydał takie zaświadczenie? Przecież każda z nas chodzi do lekarza, więc czego tu się obawiać? Tylko głupie to, że trzeba od 2 miesiąca, bo co jeśli faktycznie któraś nie wie, że jest w ciąży? Ale nic jeszcze nie jest ustalone, zobaczymy jak będzie.
 
Te przepisy będą obowiązywać od 1 listopada więc jeśli poród nastąpi po tej diecie to rzeczywiście potrzebne będzie zaświadczenie od lekarza. Największą paranoją jest to, że nie ma wzoru zaświadczenia. Lekarza mówią, że będą wypisywać zaświadczenia z datą wstecz w oparciu o dokumentację medyczną. Obłędem jest to że trzeba najpóźniej od 10 tyg być pod opieką lekarza. A co z kobietami które nie mają objawów ciąży i mają regularne krwawienia do 4 miesiąca? Chore. Ideą tej zmiany miało być to, że kobiety często zachodziły w ciąże po to żeby mieć becikowe, nie dbały o sobie itp. a wszyło na to że ucierpią też uczciwe przyszłe matki.
 
witajcie...

tez o tym slyszalam i czytalam... idea nawet OK ale paru spraw jak zwykle nie przewidzieli...
1. krwawienia w ciazy uznawane przez kobiete za @
2. co z porodami przedwczesnymi? chca aby byly zrobione min. 3 Usg... ok. 12-14 tc, ok. 20 tc i po 36 tc... a jak ciaza bez komplikacji konczy sie porodem przedwczesnym?
3. niektorzy lekarze beda wypisywac "zaradnym" mamom zaswiadczenia - co to jest dac za papierek 100 zl. jak mozna byc o 900 na plusie? mialoby to sens gbyby trzeba bylo okazac karte ciazy ale zostaje ona w szpitalu... co innego wystawic jeden "kwit" a co innego spreparowac cala karte ciazy...

i jeszcze jedan niescislosc wyczytalam... bedzie to obowiazywalo od 1 listopada 2009 i nie obejmuje kobiet ktore zaszly w ciaze w 2008 roku.... hmmm... licze i licze i wychodzi mi na to ze "dziura" jest 10-miesieczna... zachodzac w ciaze na poczatku stycznia i rodzac w terminie na jakie przepisy zalapie sie mama? zaszla w 2009 ale urodzi przed 1.11.2009... cos sie komus zle policzylo chyba...
 
rubi - karta ciąży i wyniki badań są twoje i żaden szpital nie ma prawa tego zatrzymać .. Ja mam swoja w domu .
A przepisy chore he he :)
 
reklama
a u mnie nie oddaja.... wyniki chcieli tylko do wgladu a karte ciazy podlaczyli do dokumentacji medycznej. tak samo jak mialam badania lezac na oddziale to tez zostawaly w dokumentacji a ja bylam tylko o nich informowana i moglam je poogladac u ordynatora... pewnie co szpital to inne praktyki, a moze znaczenie ma fakt ze ja do szpitala nie poszlam tylko urodzic ale "mieszkalam" tam ponad miesiac przed porodem... i urodzilam wczesniaka... dlatego zaintrygowalo mnie to usg po 36tc bo ja na takigo nie mialam bo sie Jasiek w 35 tc urodzil...
 
Do góry