reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Beta hcg

Iga86

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
11 Sierpień 2019
Postów
52
Witam, odebrałam wynik wyszło 252,6. Tam są normy. Czy dobrze odczytuje że to jest 5 tydzien?
 

Załączniki

  • Screenshot_20190811-103902_Gallery.jpg
    Screenshot_20190811-103902_Gallery.jpg
    180,6 KB · Wyświetleń: 315
reklama
Autorko gratuluję [emoji854]Można też nie robić wcale i czekać do np 8tc i iść wtedy na pierwszą wizytę sprawdzić czy wszystko ok i żeby dostać skierowanie na badania [emoji57]

Beta wcale nie jest takim super badaniem który daje pewność że wszystko jest i będzie dobrze, dla mnie to wydawanie niepotrzebnie kasy. No i niepotrzebne klucie się, a tego nie lubię [emoji12]
Popieram! Ja to ogólnie jestem przeciwniczką sprawdzania przyrostow.

W kwietniu poroniłam mimo przyrostow po 170%. A teraz zrobiłam betę jeden raz dla potwierdzenia i zostaje mi tylko czekać od wizyty do wizyty ;)
 
reklama
Robić co tydzień dla mnie głupota , mi lekarz kazał zrobić tylko dla potwierdzenia ciąży , nie kazał się nią sugerować, mimo że przyrost był mniejszy niż 60%, jestem w 34 tc , więc beta faktycznie niewiele daję ,prócz tego że masz świadomość ciąży , i zgadzam się że do usg nie wnosi nic
 
Mam nadzieję że nie przez całą;) teraz jestem dopiero w 16tc. U mnie tez na zmianę chwila spokoju i znowu się zaczyna. I tak samo bywają skrzepy, czasem duże, świeża krew.... Za każdym razem beczę, mimo że wiem że to zapewne ta świnia :p mimo że pewnie bym dostała skierowanie na betę czy usg to już później nie prosiłam, wolałam czekać do następnej wizyty, bo pomyślałam że inaczej to zejdę na stres do końca ciąży:p
Nie biorę globulek ani tabletek, chociaż na następnej wizycie wspomnę lekarzowi, bo też mam pieczenie czasem przy plamieniach. Lekarz kazał czekać. Mój polip jest malutki, i na ostatniej wizycie się nie powiększył. Co do porodu nie słyszałam o przeciwskazaniach, wręcz mi lekarz powiedział że przy porodzie zazwyczaj polip się sam usunie, jeśli oczywiście do porodu nie odpadnie/uschnie.
U mnie napisal w karcie ciazy polip olbrzymi. I niestety trzyma sie od poczatku ciazy, a nawet urosl a juz bedzie zaraz osmy miesiac. Ale u Ciebie jak jest malutki to moze sie wchlonie. A robisz badanie moczu?
 
Juz Ci napisałam kiedyś, że dla mnie Twój ginekolog to jakis samozwańczy profesor. Dla jakiego lekarza beta wnosi więcej od usg??? Porażka. I nie są to standardy postepowanie wszędzie poza Polską. Wręcz przeciwie, ważniejsze jest badanie usg a nie beta. Po becie nie wyliczysz kiedy dokładnie doszło do zapłodnienia.
Ale naprawde tak nie jest, najlepszym przykladem jest to ze mnie wyleczyl z endometriozy a inni lekarze nie umieli mi pomoc. Gdyby nie on to byc moze nigdy nie zaszlabym w ciaze bo ciagle mialam nawroty. Nie chce sie spierac ale taka jest jego opinia. Ja sie przez usg za wczesne tylko najadlam strachu. Bo jakis konowal z patologii ciazy twierdzil ze pecherzyk ciazowy jest za maly i sflaczaly. Sam jest sflaczaly nie powiem w ktorym miejscu :D Ale i tak kazde postepowanie czy beta czy usg jesli ciaza ma sie utrzymac to sie utrzyma, a jak nie to i tak nie.
 
Popieram! Ja to ogólnie jestem przeciwniczką sprawdzania przyrostow.

W kwietniu poroniłam mimo przyrostow po 170%. A teraz zrobiłam betę jeden raz dla potwierdzenia i zostaje mi tylko czekać od wizyty do wizyty ;)
Ja też jestem zdania, że sprawdzanie przyrostu co tydzień to tylko dodatkowy stres.
U mnie napisal w karcie ciazy polip olbrzymi. I niestety trzyma sie od poczatku ciazy, a nawet urosl a juz bedzie zaraz osmy miesiac. Ale u Ciebie jak jest malutki to moze sie wchlonie. A robisz badanie moczu?
Oj to współczuję... Ja mam właśnie taka nadzieję że się wchłonie. Ostatnio jak sprawdzał to się nie powiększył, więc powiedział mi, że jak macica będzie rosnąć to powinien zniknąć. Czekam więc cierpliwie;)
Badanie moczu miałam raz na początku ciąży . Tu jest 3 razy badane w ciągu ciąży. Nie mam żadnej infekcji, przy plamieniach mnie tylko chyba podrażnia, bo trochę szczypie, a jak plamienia się kończą, to przechodzi. Te globulki to już na infekcje bierzesz czy tak właśnie profilaktycznie? Bo może źle zrozumiałam że profilaktycznie.
CO do usg i bety...wszędzie mogą się pomylić i niepotrzebnie można się wystraszyć. Dlatego moim zdaniem nie ma sensu co tydzień sprawdzać bo tak jak piszesz nie na wszystko mamy wpływ. A dzidzia potrzebuje spokoju.
 
Jak moze dac skierowanie na bete to ok. Ale to badanie jest moim zdaniem najlepsze na poczatku ciazy. Pielegniarki sie dziwily ze tak duzo bet robie a za granica jest to standardowe postepowanie i ja uwazam ze najlepsze bo po co isc tak szybko na usg jak jest tylko zarodek i tylko serduszko. Lepiej poczekac az bedzie juz mozna zbadac dzidziusia.
Ania szczerze powiedziawszy to nie wiem gdzie za granicą beta jest standardem bo ani w Anglii ani w Szwajcarii ani w Niemczech ani w Hiszpanii prawie w ogóle się jej nie robi. Dzidzie już w 8 tygodniu widać, więc jak człowiek nie chce się stresować to robi 2 bety żeby sprawdzić czy dobrze przyrasta i idzie na USG w 7-8 tygodniu.
 
[/QUOTE]
Ania szczerze powiedziawszy to nie wiem gdzie za granicą beta jest standardem bo ani w Anglii ani w Szwajcarii ani w Niemczech ani w Hiszpanii prawie w ogóle się jej nie robi. Dzidzie już w 8 tygodniu widać, więc jak człowiek nie chce się stresować to robi 2 bety żeby sprawdzić czy dobrze przyrasta i idzie na USG w 7-8 tygodniu.
Mam kolezanke w Niemczech ktora tam rodzila i mowila mi ze postepowanie bylo u niej takie jak u mnie. I ze tam sie nie robi tak wczesnie USG kiedy widac tylko zarodek i serduszko. Nadal prawde mowiac nie rozumiem po co isc na usg jak jeszcze nie widac dziecka? Niestety wiadomo ze na poczatku jest ryzyko ze ciaza sie nie utrzyma a utrata ciazy po tym jak sie widzialo serduszko jest wieksza trauma. Zreszta na poczatku i tak nie ma sposobu by ciaze na sile utrzymac. Wiec co ma dac to ogladanie samego zarodka i serduszka? Bo ns tskim etapie wiekszosc lekarzy w Polsce zleca pierwsze usg.
I czy nie lepiej isc na pierwsze jak juz dzidzie mozna zbadac genetycznie?
 
[/QUOTE]
Mam kolezanke w Niemczech ktora tam rodzila i mowila mi ze postepowanie bylo u niej takie jak u mnie. I ze tam sie nie robi tak wczesnie USG kiedy widac tylko zarodek i serduszko. Nadal prawde mowiac nie rozumiem po co isc na usg jak jeszcze nie widac dziecka? Niestety wiadomo ze na poczatku jest ryzyko ze ciaza sie nie utrzyma a utrata ciazy po tym jak sie widzialo serduszko jest wieksza trauma. Zreszta na poczatku i tak nie ma sposobu by ciaze na sile utrzymac. Wiec co ma dac to ogladanie samego zarodka i serduszka?[/QUOTE]

Właśnie może dać dużo, np to że lekarz sprawdzi czy ciąża rozwija się w macicy czy może jest to cp.
 
Mam kolezanke w Niemczech ktora tam rodzila i mowila mi ze postepowanie bylo u niej takie jak u mnie. I ze tam sie nie robi tak wczesnie USG kiedy widac tylko zarodek i serduszko. Nadal prawde mowiac nie rozumiem po co isc na usg jak jeszcze nie widac dziecka? Niestety wiadomo ze na poczatku jest ryzyko ze ciaza sie nie utrzyma a utrata ciazy po tym jak sie widzialo serduszko jest wieksza trauma. Zreszta na poczatku i tak nie ma sposobu by ciaze na sile utrzymac. Wiec co ma dac to ogladanie samego zarodka i serduszka?
[/QUOTE]
Spokój przyszłej mamy. To moze dać widok zarodka i bijącego serduszka, które widać czasami już w 6 tc. Cyferki na papierze w postaci wysokości bety nie dadza tego uczucia. Dla mnie to jest już dziecko, człowiek, widać je na usg i można łatwiej ocenić czy coś jest nie tak czy nie.
 
reklama
Do góry